teczka bikera meteor2017
meteor2017 bs-profil
Hołmpejcz
Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Szef kuchni poleca - Bubble Berry Coffee
Mini Atlas Motyli
Archiwum MfPRDKW
Poczet rowerów
Jakieś tam wykresy
Kalendarium
- 2025, Październik12 - 8
- 2025, Wrzesień25 - 28
- 2025, Sierpień28 - 18
- 2025, Lipiec30 - 64
- 2025, Czerwiec24 - 38
- 2025, Maj28 - 40
- 2025, Kwiecień12 - 25
- 2025, Marzec18 - 46
- 2025, Luty12 - 32
- 2025, Styczeń15 - 50
- 2024, Grudzień21 - 69
- 2024, Listopad13 - 25
- 2024, Październik22 - 58
- 2024, Wrzesień16 - 36
- 2024, Sierpień9 - 19
- 2024, Lipiec12 - 32
- 2024, Czerwiec18 - 74
- 2024, Maj12 - 44
- 2024, Kwiecień15 - 56
- 2024, Marzec15 - 43
- 2024, Luty8 - 35
- 2024, Styczeń5 - 14
- 2023, Grudzień9 - 41
- 2023, Listopad10 - 43
- 2023, Październik22 - 106
- 2023, Wrzesień21 - 102
- 2023, Sierpień18 - 81
- 2023, Lipiec14 - 47
- 2023, Czerwiec19 - 74
- 2023, Maj28 - 100
- 2023, Kwiecień23 - 127
- 2023, Marzec16 - 87
- 2023, Luty19 - 99
- 2023, Styczeń17 - 91
- 2022, Grudzień18 - 113
- 2022, Listopad26 - 112
- 2022, Październik31 - 91
- 2022, Wrzesień30 - 114
- 2022, Sierpień22 - 95
- 2022, Lipiec26 - 104
- 2022, Czerwiec30 - 68
- 2022, Maj34 - 136
- 2022, Kwiecień23 - 78
- 2022, Marzec25 - 91
- 2022, Luty20 - 88
- 2022, Styczeń25 - 123
- 2021, Grudzień15 - 110
- 2021, Listopad21 - 64
- 2021, Październik22 - 105
- 2021, Wrzesień18 - 86
- 2021, Sierpień18 - 110
- 2021, Lipiec13 - 62
- 2021, Czerwiec16 - 78
- 2021, Maj23 - 95
- 2021, Kwiecień22 - 124
- 2021, Marzec19 - 95
- 2021, Luty10 - 38
- 2021, Styczeń14 - 63
- 2020, Grudzień15 - 27
- 2020, Listopad15 - 17
- 2020, Październik23 - 19
- 2020, Wrzesień21 - 77
- 2020, Sierpień16 - 82
- 2020, Lipiec18 - 77
- 2020, Czerwiec21 - 84
- 2020, Maj25 - 102
- 2020, Kwiecień28 - 220
- 2020, Marzec27 - 77
- 2020, Luty18 - 40
- 2020, Styczeń9 - 11
- 2019, Grudzień13 - 15
- 2019, Listopad13 - 12
- 2019, Październik22 - 47
- 2019, Wrzesień21 - 46
- 2019, Sierpień21 - 19
- 2019, Lipiec26 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 17
- 2019, Maj35 - 48
- 2019, Kwiecień34 - 40
- 2019, Marzec34 - 49
- 2019, Luty29 - 44
- 2019, Styczeń36 - 162
- 2018, Grudzień16 - 22
- 2018, Listopad23 - 5
- 2018, Październik25 - 20
- 2018, Wrzesień21 - 24
- 2018, Sierpień25 - 57
- 2018, Lipiec26 - 59
- 2018, Czerwiec16 - 44
- 2018, Maj20 - 32
- 2018, Kwiecień23 - 66
- 2018, Marzec23 - 66
- 2018, Luty20 - 87
- 2018, Styczeń15 - 74
- 2017, Grudzień19 - 111
- 2017, Listopad12 - 46
- 2017, Październik24 - 49
- 2017, Wrzesień22 - 82
- 2017, Sierpień22 - 64
- 2017, Lipiec19 - 45
- 2017, Czerwiec21 - 60
- 2017, Maj24 - 171
- 2017, Kwiecień20 - 165
- 2017, Marzec17 - 73
- 2017, Luty11 - 46
- 2017, Styczeń17 - 84
- 2016, Grudzień14 - 48
- 2016, Listopad26 - 129
- 2016, Październik20 - 117
- 2016, Wrzesień26 - 103
- 2016, Sierpień37 - 179
- 2016, Lipiec32 - 278
- 2016, Czerwiec30 - 102
- 2016, Maj36 - 127
- 2016, Kwiecień36 - 139
- 2016, Marzec41 - 173
- 2016, Luty31 - 116
- 2016, Styczeń28 - 180
- 2015, Grudzień16 - 118
- 2015, Listopad21 - 82
- 2015, Październik32 - 98
- 2015, Wrzesień21 - 109
- 2015, Sierpień7 - 29
- 2015, Lipiec27 - 86
- 2015, Czerwiec32 - 71
- 2015, Maj25 - 168
- 2015, Kwiecień17 - 113
- 2015, Marzec16 - 88
- 2015, Luty9 - 90
- 2015, Styczeń4 - 22
- 2014, Grudzień19 - 192
- 2014, Listopad18 - 87
- 2014, Październik12 - 96
- 2014, Wrzesień20 - 85
- 2014, Sierpień13 - 26
- 2014, Lipiec12 - 78
- 2014, Czerwiec17 - 89
- 2014, Maj27 - 122
- 2014, Kwiecień17 - 122
- 2014, Marzec9 - 85
- 2014, Luty7 - 69
- 2014, Styczeń5 - 53
- 2013, Grudzień17 - 187
- 2013, Listopad15 - 117
- 2013, Październik20 - 137
- 2013, Wrzesień18 - 162
- 2013, Sierpień16 - 74
- 2013, Lipiec4 - 20
- 2013, Czerwiec12 - 98
- 2013, Maj15 - 55
- 2013, Kwiecień8 - 76
- 2013, Marzec8 - 100
- 2013, Luty5 - 56
- 2013, Styczeń7 - 147
- 2012, Grudzień5 - 38
- 2012, Listopad5 - 127
- 2012, Październik4 - 23
- 2012, Wrzesień4 - 27
- 2012, Sierpień10 - 32
- 2012, Lipiec10 - 23
- 2012, Czerwiec6 - 31
- 2012, Maj17 - 116
- 2012, Kwiecień19 - 106
- 2012, Marzec12 - 79
- 2012, Luty4 - 21
- 2012, Styczeń3 - 37
- 2011, Grudzień3 - 31
- 2011, Listopad13 - 135
- 2011, Październik15 - 121
- 2011, Wrzesień15 - 26
- 2011, Sierpień6 - 9
- 2011, Lipiec14 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 83
- 2011, Maj12 - 78
- 2011, Kwiecień9 - 35
- 2011, Marzec2 - 3
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik13 - 14
- 2010, Wrzesień4 - 9
- 2010, Sierpień3 - 3
- 2010, Lipiec6 - 4
- 2010, Czerwiec7 - 3
- 2010, Maj8 - 5
- 2010, Kwiecień9 - 10
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Grudzień7 - 13
- 2009, Listopad8 - 16
- 2009, Październik11 - 5
- 2009, Wrzesień19 - 21
- 2009, Sierpień18 - 14
- 2009, Lipiec25 - 11
- 2009, Czerwiec7 - 16
- 2009, Maj5 - 12
- 2009, Kwiecień10 - 22
- 2009, Marzec10 - 10
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń5 - 12
- dystans 26.18 km
- czas 01:30
- średnio 17.45 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
po mieście
Niedziela, 13 czerwca 2021 · dodano: 17.06.2021 | Komentarze 2
Deszczowa przerwa w upałachTrzeba skorzystać z mórz okresowych i zwodować nasze łódeczki
Tsunami!
"Pypeć dwumasztowy"
I "Pypeć jednomasztowy"
A tak w ogóle w tym deszczu byliśmy na meczu... kto mnie zna pewnie by się zdziwił, bo sportem w ogóle się nie interesuję, a nogi wprost nie znoszę. Ale w tym meczu grał kolega Kluski. Tuż przed meczem była ulewa, ale w czasie meczu już tylko trochę padało, a nawet momentami przestawało... Prawdę mówiąc poszedłem z zamiarem śledzenia gry, był to zresztą pierwszy mecz na jakim kiedykolwiek byłem. Jednak nie minęło dziesięć minut, a mnie to znużyło i przestałem patrzeć co się dzieje na boisku. Nawet nie wiem jaki był wynik, poza tym że nasi przegrali.
Grunt, że Kluska dobrze się bawiła. Z koleżanką (siostrą grającego kolegi) dopingowały drużynę machając zielonymi szarfami (kolor drużyny) i wymyślając różne hasła. Początkowo myślałem że krzyczą "Ave Żyrardowianka", ale potem okazało się że na początku jest APe (skrót od Akademia Piłkarska).
lavinka w pewnym momencie jęknęła:
- Rany, nawet moja córka lepiej kopie piłkę...
- ...i szybciej biega - dodałem
- ...i lepiej fauluje.
- Jakby ją wpuścić na boisko, to znieśliby na noszach pół przeciwnej drużyny i ćwiartkę naszej.
Ale tak to wygląda, gdy na treningi najczęściej chodzą nie te dzieciaki które najwięcej i najlepiej biegają i kopią na podwórku, a trening jest zamiast biegania po podwórku. Tak na marginesie Kluskę też kiedyś rodzina zapisała na piłkę nożną, ale jak zwykle w przypadku zajęć dodatkowych wytrzymała tylko parę miesięcy... no bo nie można robić tego co się chce, tylko to co trener każe. To już lepiej pokopać sobie piłkę na luzie z tatą na leśnej ścieżce, czy nawet czasami na boisku... ale w żadnym wypadku z chłopakami, bo oni lecą za piłką jak wariaci, jakby od tego życie zależało i nie da się przyjemnie pokopać, bo jest ciągła walka o piłkę.
Na koniec wodnych tematów - nenufary w parku
- dystans 24.10 km
- czas 01:20
- średnio 18.08 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
po mieście w czasie upałów
Czwartek, 10 czerwca 2021 · dodano: 16.06.2021 | Komentarze 4
Pierwszą falę upałów przetrwaliśmy, ale teraz zaczęła się druga i a prognoz wynika że gorsza... cóż, lato psiamac.W gorące dni nie ma szans na jakąś aktywność, dopiero wieczorem szliśmy lub jechaliśmy do EkoParku na deskorolkę itp. Wyruszaliśmy po 20-ej, a jak dzień był ciut mniej upalny, albo przyszły chmury to po 19-ej i zwykle siedzieliśmy do zamknięcia parku o 22-ej.
Asfaltową pętelkę w parku opatrzyliśmy odpowiednim napisem.
Ktoś potem dopisał "i rowerów", a my poprawiliśmy (bo było słabo widoczne) i dopisaliśmy hulajnogi... potem już nikt nie podjął pałeczki i nic nie dopisali.
Jazda na deskorolce bywa niebezpieczna.
Zachody Słońca w parku.
Ach i udało się spotkać świerszcza, tym razem nie była to larwa, a dorosły osobnik.
Panowie coś robią w dziurze pod chodnikiem... za naszych czasów dookoła by stała chmara dzieciaków i gapiła się co robią, w dzisiejszych czasach tylko Kluska.
Oglądaliśmy też na podwórku zaćmienie Słońca. Mamy specjalne okularki ze specjalnym filtrem... ale najlepiej obserwowało się przez lornetkę. Oczywiście nie lampiliśmy się bezpośrednio na Słońce, tylko rzutowaliśmy obraz na kartkę.
W okolicach maksymalnej fazy zaćmienia
Gryz powoli maleje
Końcówka zaćmienia
- dystans 17.67 km
- 9.00 km terenu
- czas 01:10
- średnio 15.15 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Za gorąco
Piątek, 4 czerwca 2021 · dodano: 14.06.2021 | Komentarze 8
Dwa dni wcześniej będąc na kiełbasce zgubiliśmy kredkę. Niby nic, ale akurat Kluska ma walizeczkę z zestawem rysowniczym, który jeszcze jest kompletny i trochę było szkoda... a to wszystko, że zbieraliśmy się na chybcika z powodu roju i wszystko zostało byle jak wrzucone do sakw, a później na kolejnej miejscówce się wysypały się z sakwy.Tak więc wiedzieliśmy gdzie powinna być, tak więc postanowiłem podskoczyć na szybko do lasu i ją znaleźć. Mimo że dosyć dokładnie wiedziałem gdzie jej szukać, to łatwo nie było - zielona kredka w konwaliach... właśnie dlatego ją przegapiliśmy zbierając rozsypane kredki.
A poza tym zaczęły się upały (te poprzednie, wpis z opóźnieniem) i choć jeszcze nie był najgorętszy dzień, to i tak było zdecydowanie za ciepło... miałem początkowo zamiar zrobić jeszcze jakąś pętelkę, sprawdzić parę dróżek, ale zrezygnowałem. Zbyt długo też nie mogłem odpoczywać w cieniu, bo komary były upierdliwe.
Postanowiłem więc jak najkrótszą drogą wrócić do domu, a także jak najbardziej przez las... mimo to po powrocie musiałem się reanimować pod prysznicem
Kosaciec syberyjski
- dystans 18.46 km
- 8.00 km terenu
- czas 01:18
- średnio 14.20 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Ognisko, kiełbaska i rój
Środa, 2 czerwca 2021 · dodano: 13.06.2021 | Komentarze 6
Korzystamy z dnia, kiedy jeszcze nie było za gorąco i robimy wypad do lasu, na kiełbaskę z ogniska.Od razu zaczynamy od rozpalenia ogniska i upieczenia kiełbaski, dopóki jeszcze są chmury i nie jest zbyt ciepło... ale i tak jest na tyle ciepło, że człowiek raczej unika ognia niż się do niego garnie, toteż po dokonaniu obróbki cieplnej kiełby, nie podtrzymujemy ognia i pozwalamy mu się wypalić i wygasnąć.
Z cyklu "jak wy znajdujecie te robale?" Ano na przykład w pewnym momencie coś mi przesłaniało jedno ze szkieł okularów, myśląc że to zabrudzenie zdjąłem je aby przeczyścić, a tu okazuje się że usiadł na nich jakiś chrząszcz. Ot, jak jesteśmy w lesie, czy gdzieś indziej w plenerze, robale same nas znajdują.
W pewnym momencie pojawił się jakiś szum, jakby brzęczenie... stopniowo wydawało się że natężenie jest większe niż ileś tam minut temu. Początkowo myśleliśmy, że to może szosy, że wiatr się zmienił i teraz ją bardziej słychać... ale jak bzyczenie stało się niepokące i zaczęliśmy się rozglądać, okazało się że przyleciał rój!
Tylko spokojnie! Pszczoły są wysoko w górze, i tylko pojedyncze zlatują na jakieś 3-4 metry nad ziemię, a na naszym poziomie nie ma żadnej, tak więc póki co jest jeszcze bezpiecznie. Najpierw ewakuowaliśmy Kluskę na bezpieczną odległość i tu należy się jej pochwała, bo choć zwykle jest takim małym żywiołem trudnym do opanowania, to w takich sytuacjach zachowuje się zaskakująco odpowiedzialnie, nie biegała, nie krzyczała, słuchała się naszych poleceń (to naprawdę wydarzenie bez precedensu) i stała spokojnie tam gdzie ją zostawiliśmy.
Następnie spokojnie zgarnęliśmy nasz bajzel... nam potrzebna jest tylko chwila, żeby zrobić bałagan. Z jednego stołu rzeczy okołożarciowe, z drugiego zeszyty, książki, zestaw do rysowania i pisania, oraz inne akcesoria zabawowe. Sru wszystko do sakw i odwrót. Uff, z rojami do tej pory nie mieliśmy do czynienia bezpośrednio, ot na przykład nie mogliśmy zwiedzić skansenu, bo jedno z poddaszy przyleciał rój.
Parę godzin później wracając do domu, jak przejeżdżaliśmy obok, to zerknęliśmy okiem jak tam sytuacja i roju już chyba nie było.
Szkoda było nam wycieczki, więc pojechaliśmy w inne miejsce. Dobrze, że z kiełbaską i ogniskiem uwinęliśmy się od razu, to przynajmniej cel wycieczki osiągnięty i teraz mogliśmy się skitrać gdziekolwiek.
Tym razem tytuł robala dnia zdobiła zielona, wypasiona gąsienica. Jak ją znaleźliśmy? Po prostu wlazła mi na nogę. Nie wiem jakiego motyla to larwa, początkowo myślałem że może cytrynka, ale po sprawdzeniu okazało się że nie, bo tamta nie ma tych pasków.
Na sośnie znaleźliśmy potem inną, mniejszą gąsienicę, ale wydaje się że z tego samego gatunku, tylko mniej nażarta.
A potem znów spotkaliśmy tę pierwszą... chyba, bo była w pobliżu miejsca gdzie ją zostawiliśmy, tym razem wlazła nam na pasek od torby.
Jakieś jajeczka
Jak widać już puste.
Świeże galasy.
Jeszcze jeden chrząszcz
I symboliczny pajączek.
Sądząc po szyszkach, jest to kuźnia dzięcioła.
Trochę kwiatków na koniec - jakiś jaskier lub kuklik
Przetacznik
No i... eee...
Gwiazdnica
Na koniec dmuchawce
- dystans 72.06 km
- 1.00 km terenu
- czas 03:38
- średnio 19.83 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Transport książek w Dzień Dziecka
Wtorek, 1 czerwca 2021 · dodano: 12.06.2021 | Komentarze 9
Akurat tak wypadło, że po świeżą porcję książek najwygodniej mi było jechać w Dzień Dziecka, tak więc w pewnym sensie był to taki prezent dla Klu... ale po prostu zapas zaczął mi się kończyć i była pora na kolejną rundkę.Rano do dziecięcej w Żyrku, a potem kierunek Jaktorów i Grodzisk. Biblioteka w Jaktorowie z okazji Dz. Dz. przystrojona balonami.
Taki znak początku Jaktorowa może się wydawać trochę dziwny w środku miejscowości... ale osadę tworzy w zasadzie kilka wsi - Jaktorów, Jaktorów-Kolonia, Chylice, Chylice-Kolonia i Budy-Grzybek. Razem są wielkości małego miasteczka (ponad 5 tys. mieszkańców), tyle że bez typowego układu miejskiego, a centrum jest po prostu przy przystanku kolejowym.... ale zwyczajowo całość określa się jako Jaktorów. Dla porównania jest on ponad 3 razy większy od podżyrardowskich Wiskitek, które w tym roku odzyskały prawa miejskie.
Dalej ruszam na Grodzisk, tam najpierw odwiedzam dziecięcą - znów balony i mały upominek dla Kluski w postaci torby płóciennej z logo biblioteki (przyda się na książki, które dziś wniosłem na pięterko w torbie z biblioteki Mszczonów). A potem jeszcze odwiedziny w filii nr 2.
Wracając odbijam na południe i oddaję książki w Radziejowicach. Tylko oddaję, bo tam coraz trudniej mi coś wypożyczyć (większość już czytaliśmy), a poza tym nie mam kiedy obskoczyć wszystkich tych bibliotek.
A oto zapas wypożyczonych książek - bez tych z Żyrardowa, bo te były z osobnego kursu i zostawiłem je w domu.
Oto jedna z książek autorstwa Tomasza Samojlika, jednego z ulubionych rysowników Kluski.
A propos mróweczek, oto mrówka spotkana pod biblioteką w Jaktorowie.
A tak w ogóle, to Kluska na Dz. Dz. dostała deskorolkę. O ile TinTin był prezentem niespodzianką, to deskorolka była prezentem spodziewanką, bo Kluska o jakiegoś czasu chciała deskorolkę i nawet sobie wyszukała jaką chce. Dlatego ostatnieo wieczory spędzamy w EkoParku, gdzie jest asfaltowa alejka kółeczko po którym można sobie pojeździć... bo po tych wszechobecnych kostkach się nie da.
Swoją drogą, kiedyś obecny EkoPark nazywano SkateParkiem... nawet nie wiem dlaczego, ale sam tej nazwy używałem. Być może ta nazwa wynikała z tego, że przed generalną przebudową parku też były tutaj asfaltowe alejki nadające się do jazdy na desce? Później nie wiem skąd się wzięła nazwa EkoPark, ale ja nadal używałem starej, przestałem jej używać ponieważ w międzyczasie powstał typowy skatepark, tak jak to się powszechnie rozumie, czyli z różnymi rampami... i przestawiłem się, bo używanie starej nazwy wprowadzało w błąd i nie wiadomo było które miejsce mam na myśli.
W związku z wyprowadzaniem deski na spacer, bywamy tam ostatnio regularnie wieczorami, po 19-ej albo nawet po 20-ej, bo wcześniej jest za gorąco.
- dystans 23.58 km
- 1.50 km terenu
- czas 01:12
- średnio 19.65 km/h
- Jazda na rowerze
Motyle
Poniedziałek, 31 maja 2021 · dodano: 13.06.2021 | Komentarze 2
ABSOLUTNIE AMATORSKI METEOROWY MINI ATLAS MOTYLI(AAMM AM)
- poniżej atlas imago, gąsienice są tutaj: Atlasik Gąsienic
- amatorska identyfikacja na potrzeby własne, mogą się zdarzyć jakieś błędy
PAZIOWATE
Paź królowej (Papilio machaon)
więcej zdjęć
BIELINKOWATE
Zorzynek rzeżuchowiec (Anthocharis cardamines)
więcej zdjęć
Bielinek bytomkowiec (Pieris napi)
więcej zdjęć
Bielinek rzepnik (Pieris rapae)
więcej zdjęć
Bielinek kapustnik (Pieris brassicae)
więcej zdjęć
Wietek (sp. Leptidea)
więcej zdjęć
Latolistek cytrynek (Gonepteryx rhamni)
więcej zdjęć
RUSAŁKOWATE
Osadnik egeria (Pararge aegeria)
więcej zdjęć
Rusałka kratkowiec (Araschnia levana)
więcej zdjęć
Rusałka pawik (Aglais io)
więcej zdjęć
Rusałka ceik (Polygonia c-album L.)
więcej zdjęć
Rusałka pokrzywnik (Aglais urticae)
więcej zdjęć
Rusałka admirał (Vanessa atalanta)
więcej zdjęć
Rusałka żałobnik (Nymphalis antiopa)
więcej zdjęć
Przeplatka atalia (Melitaea athalia)
więcej zdjęć
Dostojka latonia, inaczej - perłowiec mniejszy (Issoria lathonia)
więcej zdjęć
Dostojka malinowiec, perłowiec malinowiec, perłowiec królewicz (Argynnis paphia)
więcej zdjęć
Mieniak tęczowiec (Apatura iris)
więcej zdjęć
Mieniak strużnik (Apatura ilia)
więcej zdjęć
Polowiec szachownica (Melanargia galathe)
więcej zdjęć
Przestrojnik jurtina, przestrojnik wielki (Maniola jurtina)
więcej zdjęć
Przestrojnik trawnik (Aphantopus hyperantus)
więcej zdjęć
Strzępotek ruczajnik (Coenonympha pamphilus)
więcej zdjęć
Strzępotek perełkowiec (Coenonympha arcania)
więcej zdjęć
MODRASZKOWATE
Modraszki
więcej zdjęć
Czerwończyk żarek (Lycaena phlaeas)
więcej zdjęć
Czerwończyk dukacik (Lycaena virgaureae)
więcej zdjęć
Czerwończyk uroczek (Lycaena tityrus)
więcej zdjęć
Czerwończyk płomieniec (Lycaena hippothoe)
więcej zdjęć
Czerwończyk nieparek (Lycaena dispar)
więcej zdjęć
Zieleńczyk ostrężyniec (Callophrys rubi)
więcej zdjęć
Ogończyk ostrokrzewowiec (Satyrium ilicis)
więcej zdjęć
POWSZELATKOWATE
Powszelatek brunatek (Erynnis tages)
więcej zdjęć
Karłątek
więcej zdjęć
KRAŚNIKOWATE
Kraśnik (sp. Zygaena)
więcej zdjęć
MROCZNICOWATE
Oblaczek granatek (Amata phegea)
więcej zdjęć
Proporzyca marzymłódka (Tyria jacobaeae)
więcej zdjęć
Wstęgówka (sp. Catocala)
więcej zdjęć
Wygłoba koniczynówka (Euclidia glyphica)
więcej zdjęć
Wygłoba szczawiówka (Euclidia mi)
więcej zdjęć
Niedźwiedziówka jastrzębica (Diacrisia sannio)
więcej zdjęć
Łada dwukropka (Cybosia mesomella)
więcej zdjęć
Fałdówka siostrzyczka (Eilema sororcula)
więcej zdjęć
Kuprówka złotnica (Euproctis similis)
i/lub
Kuprówka rudnica (Euproctis chrysorrhoea)
więcej zdjęć
Szewnica miętówka (Spilosoma lubricipeda)
więcej zdjęć
Szczerbówka ksieni, szczerbówka wierzbówka (Scoliopteryx libatrix)
więcej zdjęć
Szczękalica
więcej zdjęć
Rozszczepka śnicianka (Hypena proboscidalis)
więcej zdjęć
Obtocznica pasterka (Lygephila pastinum)
więcej zdjęć
Zalotnica lisianka (Rivula sericealis)
więcej zdjęć
MIERNIKOWCOWATE
Plamiec nabuczak (Lomaspilis marginata)
więcej zdjęć
Plamiec leśniak, plamiec czeremszak (Abraxas sylvata)
więcej zdjęć
Witalnik nostrzak (Chiasmia clathrata, Semiothisa clathrata)
więcej zdjęć
Witalnik dębiniak (Macaria notata)
więcej zdjęć
Poproch pylinkowiak (Ematurga atomaria)
więcej zdjęć
Rączyk leszczyniak (Angerona prunaria)
więcej zdjęć
Witalnik rdzawiak (Macaria brunneata)
więcej zdjęć
Wątlak nawrzosak (Scopula immorata)
więcej zdjęć
Świerzbik nakropek (Cyclophora punctaria)
i / lub
Świerzbik kreskowiak (Cyclophora linearia)
więcej zdjęć
Skalniak orliczak (Petrophora chlorosata)
więcej zdjęć
Walgina rdestniak (Timandra comae)
więcej zdjęć
Ostrolot muszlowiak (Campaea margaritaria)
więcej zdjęć
Miernik borówczak (Jodis putata)
więcej zdjęć
Piędzik przedzimek (Operophtera brumata)
lub
Piędzik siewierak (Operophtera fagata)
więcej zdjęć
Paśnik posmutek, paśnik smętniak (Epirrhoe tristata)
więcej zdjęć
Paśnik zieleniak (Colostygia pectinataria)
więcej zdjęć
Paśnik goździeniak (Camptogramma bilineata)
więcej zdjęć
Ciemnokres dwuplamek (Lomographa bimaculata)
więcej zdjęć
Ciemnokres czeremszak (Lomographa temerata)
więcej zdjęć
Dyblik liniaczek (Siona lineata)
więcej zdjęć
WACHLARZYKOWATE
Przezierka pokrzywianka (Anania hortulata)
więcej zdjęć
Ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis)
więcej zdjęć
SÓWKOWATE
Rolnica tasiemka (Noctua pronuba)
więcej zdjęć
Błyszczka jarzynówka (Autographa gamma)
więcej zdjęć
BARCZATKOWATE
Barczatka dębówka (Lasiocampa quercus)
więcej zdjęć
Barczatka malinówka, kokonica malinówka (Macrothylacia rubi)
więcej zdjęć
REZELIOWATE
Zielonka ukośnica (Pseudoips prasinana)
więcej zdjęć
WĄSIKOWATE
Wąsik zieloniaczek, wąsalek czarnogłówek (Adela reaumurella)
więcej zdjęć
Wąsateczka zawilczaneczka (Nemophora degeerella)
więcej zdjęć
ZWÓJKOWATE
Zwójka tęczowana (Olethreutes arcuella)
więcej zdjęć
KRZYWIKOWATE
Incurvaria masculella
więcej zdjęć
POCHWIKOWATE
Metriotes lutarea, Coleophora lutarea
więcej zdjęć
PIÓROLOTKOWATE
Piórolotek śnieżynka, piórolotek pięciopiór (Pterophorus pentadactyla)
więcej zdjęć
Inne piórolotki
więcej zdjęć
- dystans 23.24 km
- 12.00 km terenu
- czas 01:38
- średnio 14.23 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Na bagna
Niedziela, 30 maja 2021 · dodano: 09.06.2021 | Komentarze 6
Na bagna zamierzaliśmy wybrać się, gdy zaczną kwitnąć... zaczęły, a więc ruszamy.Jest tuż przed Dniem Dziecka, do dat nie przywiązujemy jakiejś wielkiej wagi i Kluska dostaje pierwszy prezent dwa dni wcześniej (i tak nam marudzi że nie może się doczekać, więc nie ma sensu przetrzymywać). Prezent czyta p[o drodze, jest to komiks o Tintinie, ja osobiście uważam go za taki sobie, ale Klusce się podoba (no i warto znać klasykę).
Po drodze mijamy chyba ze cztery dziuple drące ryja, udaje się też przyuważyć dzięcioła karmiącego taką dziuplę.
Na miejscu Kluska ćwiczy rozbijanie namiotu, tym razem nie jest to jej namiocik, tylko jeden z naszych namiotów wyjazdowych (a żeby sobie potrenowała na innym modelu ). Namiot jest na wypadek deszczu, a także by było gdzie się schować przed komarami... na szczęście było to jeszcze przed upałami, bo inaczej byśmy się ugotowali w środku, dla mnie i tak trochę za duszno - na szczęście temperatura w sam raz na długie spodnie i bluzę z długim rękawem, co trochę pomagało, a i tak trzeba było być w ruchu, albo się cały czas odpędzać.
Ekspedycja na bagna - na razie suchą stopą (kanałek pokonuje się bobrzą tamą).
A dalej czymś w rodzaju grobli między rozlewiskami.
Widoki na boki
A potem z Kluską wskakujemy w OP-1 i ruszamy na właściwe bagno. Tym razem po skrzynkę, która jest tam ukryta... niestety ta na podżyrardowskich mokradłach nas trochę zawiodła, bo wody było niedużo, głównie płycizny na kaloszki i tylko kilka głębszych miejsc.
Ta miejscówka jest jednak wystarczająco uwodniona.
Ponieważ skrzynka jest ukryta w największej gęstwinie, musimy się przedzierać... ja idę przodem i toruję drogę.
W końcu się udaje dotrzeć na miejsce i choć to tylko niecałe 30m od brzegu, to jednak sporo czasu nam to zajęło -parę razy musieliśmy zawracać i szukać innej drogi przez gęstwinę.
Wpis do logbooka - tylko go nie upuścić do wody... no i jedyny deszcz tego dnia dorwał nas właśnie tutaj.
Fotka pamiątkowa z kwiatami okrężnicy bagiennej.
Wracamy
Z drugiej strony szybko się udało wyjść z gęstwiny, ale za to musieliśmy obejść bagno dookoła, żeby wrócić... dlatego długo to trwało, zwłaszcza że trzeba było doliczyć czas na różne wygłupy.
O, tu coś okazałego rośnie
Mchy
Huby
Kwiaty kruszyny
Tak jak poprzednio, tak i tutaj sporo pędów jest zaatakowanych przez grzyb, okazuje się że jest to Puccinia coronata, grzyb wywołujący także chorobę roślin o nazwie rdza koronowa i atakujący w jednym ze stadiów zboża (owies, jęcznień itd.)
Robale - tego znaleźliśmy na namiocie
Bzykające się muchy
Mrówcza farma mszyc
Pająk
I stado młodych pajączków
Jednak robalem dnia zostaje żuk gigant, który jak się okazuje potem, jest żukiem pastwiskowym. Ma on prawie 3 cm długości (no, może 2,5... ale z hakiem).
Żuk pastwiskowy i dla porównania typowy żuk leśny.
Składanie namiotu - najpierw złożenie i przeturlanie się po nim, żeby lepiej się go potem zwijało.
- dystans 37.97 km
- 9.50 km terenu
- czas 02:06
- średnio 18.08 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Łosie w jeziorku
Sobota, 29 maja 2021 · dodano: 02.06.2021 | Komentarze 8
Zrobiłem sobie rundkę po kilku okolicznych skrzynkach, żeby je sprawdzić i ewentualnie przeserwisować. Jednej nie mogłem sprawdzić, bo w bajorku pasły się łosie... jeziorko to prywatnie nazywamy Jeziorkiem Łabędzim (ale chyba powinno być łosiowe), jak podjeżdżałem to coś mi bryknęło przy brzegu i zniknęło w krzakach, a na środku był łoś. Znaczy klępa... a uciekł zapewnie łoszak. Pstryknąłem fotki i się wycofałem, żeby im bardziej już nie przeszkadzać.Jeziorko to w suchsze lata wysycha i jest tylko kałuża na środku, albo i to nie, tylko trochę błota. Ostatnio było sucho, więc zarosło - parę lat temu nie było nim tyle roślinności, tylko czysta tafla wody. Teraz jak widać zaczęło kwitnąć.
Jeziorko jest zasilane przez Suchą... jako że w pobliżu jest kolejna Sucha, to tę roboczo nazywam Suchą Marańską (zresztą jedna SUcha wpada do drugiej, albo na odwrót). Woda obecnie w niej jest, ale już tylko w postaci kałuż, bo nie płynie.
Motyl
Jakieś pióra, ale nie wiem czyje
Siódmaczek leśny
Kalina koralowa
Trochę grzybków
lady dawnego żywicowania sosen
Na wsi gęsi musiały mi ustąpić z drogi... właściwie to nie musiały, bo bym je wyminął, ale i tak zeszły z drogi, a przy okazji mnie obsyczały.
Suche łąki
Ślady pyłków na wyschniętych kałużach
- dystans 19.16 km
- 2.50 km terenu
- czas 01:16
- średnio 15.13 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Tradycyjne szałasowanie i hamakowanie
Czwartek, 27 maja 2021 · dodano: 01.06.2021 | Komentarze 4
czyli jedziemy sobie posiedzieć w lesieW poszukiwaniu czterolistnego szczawiku
Śluzowce... kiedyś myślałem, że to jakieś grzyby, zresztą naukowcy też kiedyś zaliczali je do grzybów, więc moja intuicja nie była całkiem zła. Teraz już wiem, że (cytuję): "Nie są zwierzętami, nie są roślinami, nie są grzybami. Są czymś pomiędzy"
Samotek zmienny
Rulik nadrzewny
A tu coś zaatakowało pędy kruszyny. Było takich więcej, ale tutaj przybrały wyjątkowy wygląd, jak jakiś stwór morski.
(Edit: są to ecja Puccinia coronata, grzyba wywołującego chorobę roślin o nazwie rdza koronowa)
Słóonik
Dziupla, która drze ryja. Siedzą tam młode dzięciołki i cały czas się drą:
- Jeść, jeść, jeść,
Żryć, żryć, żryć,
Jeść, jeść, jesć,
Mniam, mniam, mniam!
Spotkaliśmy też młode liski, w tym samym miejscu, w którym ja spotkałem ostatnio. Tym razemdwa, jeden od razu się zmył, a drugi był nieco odważniejszy... co prawda zdjęcia nie udało się zrobić, udało się je obejrzeć, a co najważniejsze - Kluska je tym razem widziała.
No i wracając zapolowaliśmy jeszcze na kukułki.
- dystans 28.89 km
- 5.60 km terenu
- czas 01:37
- średnio 17.87 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Pętelka z liskiem i kukułką
Środa, 26 maja 2021 · dodano: 30.05.2021 | Komentarze 4
Zdecydowanie wydarzeniem tej wycieczki było spotkanie małego liska. Zobaczyłem go kilka metrów ode mnie, na zarośniętej uczęszczanej gruntówie biegnącej w las... nie uciekał, gapił się na mnie, a ja n a niego. Przez chwilę nawet myślałem czy to nie jakiś piesek. Po chwili przeszedł w trawę i tam przysiadł.Czeremcha amerykańska dopiero ma pączki. Czeremcha już co prawda kwitła, ale to była czeremcha zwyczajna, amerykańska różni się tym, że później kwitnie i owocuje, inną łatwo zauważalną cechą jest to, że ma gładsze, bardziej błyszczące liście.
Bodziszek cuchnący (sądząc po kwiatach, to właśnie chyba ten bodziszek).
Konwalijka dwulistna
Pluskwiat, zdaje się że plusknia jagodziak.
Hmmm, chyba jakieś omomiłki.
Fiołki
Wilczomlecze
Żarnowiec
Rozkwiecona łąka... to jest ten moment kiedy stwierdzam, że jest już lato - łąki są bardziej rozkwiecone niż lasy, pojawiają się komary, pokrzywy już są wysokie.
Jaskry
firletka poszarpana
Szczaw
Tak sobie jadąc, pomyślałem sobie że muszę sprawdzić, czy już kwitną storczyki. Wtem! Zobaczyłem jakąś różową plamę na łące! Patrzę, a to storczyk (inne nazwy to kukułka, albo stoplamek). Prawdopodobnie jest to kukułka plamista, albo szerokolistna.





