teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2016

Dystans całkowity:1120.09 km (w terenie 100.00 km; 8.93%)
Czas w ruchu:68:32
Średnia prędkość:16.28 km/h
Maksymalna prędkość:36.10 km/h
Liczba aktywności:41
Średnio na aktywność:27.32 km i 1h 42m
Więcej statystyk
  • dystans 11.27 km
  • czas 00:39
  • średnio 17.34 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Po mieście

Czwartek, 31 marca 2016 · dodano: 31.03.2016 | Komentarze 0

Zmrocznik przytuliak (Hyles gallii)

przeczytaj o motylu na stronach:
- Insektarium
- Wikipedia
- Medianauka
- Świat Makro
- Lepidoptera.eu
- LepiWiki









  • dystans 8.40 km
  • czas 00:32
  • średnio 15.75 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Dwa razy po Klu

Środa, 30 marca 2016 · dodano: 31.03.2016 | Komentarze 4

Pierwszy raz ciut za późno wyszliśmy (źle spojrzałem na zegarek i myślałem że jest 18:30 i dużo czasu, a tu już była 18:5)) i musieliśmy trochę przyciąć, ale że za dnia jechaliśmy, to nie było z tym problemu. A tu się okazało że pociąg miał chyba awarię (abo maszynista) i go odwołali, a Kluska z babcią będzie jechać następnym za niecałą godzinę. Postanowiliśmy więc wrócić do domu, dzięki czemu dystans jest podwójny.



Gdy dojechaliśmy ponownie, zaczęło kropić. Pociąg się nieco spóźnił, ale w granicach 10 minut. Zapakowaliśmy Kluskę w pokrowiec i po raz pierwszy skorzystaliśmy z kaptura w który jest wyposażony. W międzyczasie rozpadało się na dobre, więc ta peleryna okazała się jak znalazł.




  • dystans 45.81 km
  • 8.00 km terenu
  • czas 02:59
  • średnio 15.36 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Do Folwarku Chawłowo 2

Środa, 30 marca 2016 · dodano: 30.03.2016 | Komentarze 16

Na dzień dobry Impuls na przejeździe



Potem po kolei trzy pomniki poświęcone Józefowi Chełmońskiemu






Obk tego ostatniego jest przeróbka obrazu Bociany... jak pierwszy raz to widziałem, myślałem że to przeróbka obrazu na wersję współczesną i uznałem że jeszcze chaty powinny być kryte eternitem, oraz Ursus jeździć po polu. Teraz już wiem, że to w ramach protestu przeciw budowie linii energetycznej 400kv.



No i docieramy do Folwarku Chawłowo. Tutaj relacja z wycieczki do folwartku 2 i 1/4 roku temu. W międzyczasie brama została odkrzaczona




Ale na szczęście nie odmchowiona





Droga wiodąca do bramy



A zaraz za bramą punkt z jakiejś Imprezy na Orientację



Za bramą rośnie też pierwszy ze świerków, które w zeszłym roku zostały uznane za pomniki przyrody ( info) i nazwane Mistrzowskimi świerkami



A dalej na terenie folwarku, obok fundamentów jednego z budynków kolejny świerk





A z drugiej strony fundamentów cały rząd świerków





Mistrzowskie szyszki ;-)



Mistrzowska szkółka



Fundamenty




Rozwałka na murku ze świerkami w tle



Ach, byłbym zapomniał...  jeszcze grzybki dla wariaga



W okresie międzywojennym właścicielem folwarku Chawłowo był przez pewien czas znany zapaśnik teodor Sztekker. W poprzednim wpisie dałem kilka notek prasowych z ówczesnych gazet pod kątem informacji i folwarku, a teraz dla odmiany notki z działu sport o zapasach i walkach stoczonych przez Sztekkera (powiększenie po kliknięciu w obrazek).















Jedziemy dalej - Uwaga Las!!!



Kapliczki



Polecam pisownię - przed poprawieniem chyba było NAJLEPRZEJ... jeszcze te Stare dni mnie intrygowały, ale faktycznie tam jest/była niewielka wieś albo przysiółek o nazwie po prostu Stare.




Dworek Adama Chełmońskiego w Starem (dodajmy, że z drugiej strony rzeczki jest wieś Chełmonie), budynek został przeniesiony z Kuklówki ( tablica informacyjna). Schodki są uczęszczane przez młodzież (co niestety widać po walających się śmieciach), toteż wcześniej nie miałem okazji zrobić zdjęcia, ale dziś było pusto, a na koniec my sobie zrobiliśmy rozwałkę na schodkach.



I nieco nowszy dworek Mateusza Chełmońskiego ( tablica informacyjna).




Mrowna, a właściwie jedna z jej trzech odnóg, na które rozdziela się w rejonie stawów.



Zawilce gajowe i złoć żółta nad Mrowną





Pisia Tiuczna, skoro ją przekraczaliśmy, to trzeba było strzelić fotkę dla huanna



Cyklogrobbing na koniec, czyli cmentarz partyzantów w Budach Zosiny, miejscu ostatniej bitwy Grupy AK "Kampinos".







Powiększenie tablicy z mapą po kliknięciu w obrazek






  • dystans 1.70 km
  • czas 00:07
  • średnio 14.57 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Myk

Wtorek, 29 marca 2016 · dodano: 30.03.2016 | Komentarze 2



  • dystans 79.76 km
  • 9.00 km terenu
  • czas 05:03
  • średnio 15.79 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Pod ostrzałem z pistoletów wodnych

Poniedziałek, 28 marca 2016 · dodano: 29.03.2016 | Komentarze 18

Co za szczęście, że teraz w Lany Poniedziałek nie latają już po ulicach watahy z wiadrami... tyle co dzieciaki z pistoletami wodnymi. Dwa razy dostaliśmy się na wsiach pod taki ostrzał, ale ilość wody którą oberwaliśmy była w zasadzie znikoma, a przy takiej słonecznej pogodzie szybko wyschło. Była też trzecia ekipa, ale bez amunicji... chyba wracali z sąsiedniej wsi i wszystko wystrzelali, nawet zapasowe zasobniki w postaci butelek były puste.

Zdecydowanie wolę takie obchodzenie śmigusa Dyngusa, niż zdziczałe zwyczaje sprzed kilkunastu lat. Przy okazji powspominaliśmy i lavinka opowiedziała jak kiedyś poszła na spacer z psem i próbowało ją zlać dwóch kolesi z wiadrami, ale lavinka raz uskoczyła i drugi i nie oberwała praktycznie wcale, a kolesie byli cali mokrzy. Tylko psa trzeba było szukać, ale na szczęście miał wbudowanego autopilota i wrócił pod dom.

Pierwszy postój nad Pisią Gągoliną




Utrata



Słoneczna, podbiałkowa kotlina w skarpie doliny Utraty. Rosła tutaj także złoć żółta, ale że kwiatki drobniejsze i bardziej ażurowe, to słabiej ją widać.







Orły- Cesin, cmentarz z I wojny. Po pracach w zeszłym roku odkrzaczony, teren otoczony kamieniami polnymi, pomnik już gotowy, pomalowany i z tabliczami.






Wracamy nad Pisię



Co tam widać za winklem? Wiosnę?



E, chyba nie... od tego co płynie, to aż w kościach łupie.



Trzeba się bardziejh na modłę wschodnią opatulić, a nie jakieś mazowieckie fiu bździu.



Maryjka przykolejowa na podkładach





A tymczasem w Rokotowie



A to chyba filtr powietrza... filtruje z wróbli, gołębi, kaczek i innej awifauny.




  • dystans 46.74 km
  • 9.00 km terenu
  • czas 03:15
  • średnio 14.38 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

A nad Pisią kwiatki kwitną

Niedziela, 27 marca 2016 · dodano: 28.03.2016 | Komentarze 8

Zaczynamy z lavinką od małej sesji zdjęciowej z maseczką... dziś prawie przez cały dzień w Żyrardowie był przekroczony poziom dopuszczalny (25µg/m3)  pyłów PM 2,5 (jedynie przez 3 godziny był tuż poniżej tego poziomu). Natomiast w przypadku PM 10, poziom ten (50µg/m3) był przekroczony tylko przez nieco więcej niż połowę dnia (więc średni dobowy był tuż poniżej lub tuż powyżej).

O proszę - link




Ledwie dojechaliśmy do eSeŁki, a już nam przemknął pociąg




Uwaga zima!!!



Typowe parkowanie na wsi, bo nie chce się otwierać bamy i wjeżdżać na podwórze.



Mszczonów - to chyba był młyn, bo przy ulicy Młyńskiej





Kładka nad gierkówką, ale z tą barierką pośrodku pochylni przesadzili, od dołu do góry nie ma ani jednej przerwy, dwa wózki się nie miną, a i rowery słabo...




Keramzyt i dwie nowe turbiny wiatrowe



Łabędzie na Hamerni, podpłynęły żeby sprawdzić czy mamy coś do żarcia, ale okazało się że nie i opłynęły




A nad Pisią Gągoliną...




...naturalna kładka murszeje, już strach przechodzić...



...rozwałka na mniej zmurszałym drzewie...



...a kwiatki rozkwitają...

- złoć żółta




- kokorycz pusta, albo pełna





- przylaszczka pospolita




- zawilec gajowy




zawilec żółty



-  miodunka plamista




- śledziennica skrętolistna



- zdrojówka rutewkowata



-- rośniet też coś dla miłośników mocnych wrażeń



Mały stopik na dworcu - Impuls do Wwy




InterRegio do Łodzi  - zmodernizowany EN57 (obecnie prędkość maksymalna 120 km/h)



I EN57 do Wwy (lekko zmodernizowane wnętrze, Vmax nadal 110km.h).




  • dystans 14.38 km
  • 1.00 km terenu
  • czas 01:03
  • średnio 13.70 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Na dworzec z marudzącą lavinką

Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 5

Chowamy się mamie, żeby zrobić akuku!



Gałązka wiosny



Dziecko wsadziliśmy do Impulsa i zrobiliśmy pa pa.



Chwilę potem przejechał Dart bez zatrzymania, proszę zachować ostrożność i odsunąć się od krawędzi peronu.



Potem pokręciliśmy się uliczkami za torami sprawdzając jak tam wygląda sytuacja z asfaltami pod kątem znalezienia  jakichś skrótów.

A tu lavinka zalicza gminę Żyrardów. Miejską.



A tu chodziłem do szkoły



Wróciliśmy jeszcze na dworzec pofocić pociągi - oto Dart do Wrocławia i Impuls do Warszawy.



Oraz Flirt Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, czyli najszybszy obecnie pociąg Łódź -Warszawa, faktycznie przemknął na pełnym pędzie, stąd fotka jak widać bo jednocześnie ciemno było. Niestety nie zatrzymuje się w Żyrku.




  • dystans 3.61 km
  • czas 00:16
  • średnio 13.54 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Nieudany park

Piątek, 25 marca 2016 · dodano: 25.03.2016 | Komentarze 0

Galop!



Żaba... znaczy łopatka ogrodnicza, oj skopie chyba babci skrzynki kwiatków na barkonie, ale babcia sama sobie winna, że jej tę łopatkę kupiła ;-)



Park nieudany, bo Kluska chciała piłkę, ale ten plac zabaw przy parku jest tuż obok uliczki parkingowej i choć niewiele tam jeździ, ale ruch też jest niezerowy. A jak jej nie dałem piłki, to się obraziła i chciała do domu... i nijak nie dało się jej przekonać do czegokolwiek innego.

W jednej garści yellow kwiatek, w drugie croissant




  • dystans 41.68 km
  • 8.50 km terenu
  • czas 02:39
  • średnio 15.73 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Świąteczny Sajgon i kwiatki w lesie

Piątek, 25 marca 2016 · dodano: 25.03.2016 | Komentarze 2

Dziś był przedświąteczny... a właściwie już świąteczny Sajgon na mieście. Tłumy w sklepach, koszmarny ruch samochodowy, w wielu miejscach tworzyły się zatory (zwłaszcza przy wyjazdach z parkingów marketowych) itp. A ja rowerem myk myk bokiem, zresztą nie tylko ja.





Myk nad Pisię Gągolinę, pofocić kwiatki... skoro już oficjalnie mamy wiosnę



Złoć żółta



śledziennica skrętolistna



Zdrojówka rutewkowata



Zawilec żółty na razie ma tylko pączki



No i moja ulubiona przylaszczka pospolita




Czosnek niedźwiedzi, do kwitnienia jeszcze daleko, ale jest już kilka zielonych połaci w liściach czosnku



Wiem, że stali czytelnicy będący miłośnikami grzybków, mogą być zawiedzeni, dlatego teraz nadpisiowa kolekcja hubek









Przerwa na kawę



Kolanko Pisi, dla porównania fotki tego miejsca w warunkach zimowych



Na zdjęciu tego nie widać, ale w głębi dwie sarny forsują Pisię



A tutaj szyja meandru zostanie niedługo przecięta, jest już na niej wyżłobiony rowek, którym rzeka przy wyższym stanie płynęła... trzeba tu zaglądać, żeby nie przegapić momentu przecięcia i powstania starorzecza.



Kotki kwitną... a właściwie bazie, bo Kluska się obrzurza gdy mówimy z to są kotki "Nie kot!".





Na CMK remont mostów i wiaduktów... tych których tylko połową do tej pory wymienili, teraz wzięli się za drugą połówkę. Skoro na pewnym odcinku tor wyłączony, to może część pociągów puścili objazdem, co by wyjaśniało dlaczego w Skierniewicach spotkaliśmy Pędolino. Tu most na Pisi



Zresztą pociągi na tym odcinku wyraźnie wolniej teraz jeżdżą, gdy wyłoniło się Pędolino zza horyzontu zdarzeń, zdążyłem wyciągnąć aparat i strzelić fotkę, normalnie nie miałbym szans.



Przejeżdżając pod stacją w Żyrardowie postanowiłem jeszcze zobaczyć co stoi na peronie. Okazało się że to piętrus typu push-pull, na który składały się :
- lokomotywa TRAXX Bombardiera, u nas pod nazwą EU47 Hetman (każda lokomotywa ma patrona, tutaj Jan Zamoyski)
- 2 wagony sterownicze Twindexx Bombardiera
- 2 wagony środkowe Twindexx Bombardiera

Zobacz też wpisy na pocztówkach :
- Push-pulle
- Hetmany






Od 2008 Koleje Mzowieckiego mają 11 takich wagonów sterowniczych, 26 środkowych, a od 2011 11 lokomotyw... wychodzi to jakieś 3,3 wagonu na lokomotywę. Wydaje się, że to trochę mało skoro nierzadko zestawiane są składy z dwoma wagonami sterowniczymi tak jak tu. świadczy o tym też ostatni zakup - od Pesy zakupione zostały dwie nowe lokomotywy Gama, oraz 2 wagony sterownicze i aż 20 środkowych Sundeck... przy czym jednym z wymogów była kompatybilność ze składami Bombardiera.

I oto wjeżdża Wiedenka w mieszanym składzie (szkoda, bo liczyłem że upoluję Gamę i Sundeck sterowniczy).
- lokomotywa TRAXX Bombardiera, czyli EU47 Hetman
- 1 wagon sterowniczy Twindexx Bombardiera
- 4 wagony środkowe Sundeck Pesy (trudno je odróżnić od Twindexxów, bo tak samo malowane, chyba najłatwiej po dwóch okienkach na pokładzie pośrednim, Twindexx ma tylko jedno).





W międzyczasie przejechały jeszcze dwa Impulsy i EN57 w łódzkich barwach InterRegio







  • dystans 4.91 km
  • czas 00:21
  • średnio 14.03 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Słoneczny dzień na Jordanku

Czwartek, 24 marca 2016 · dodano: 24.03.2016 | Komentarze 3

Aaaaam!



- Czekaj, dokąd ucieksza?!



- Mówiłam czekaj! Głupia piłka.



Pora rozpocząć nowy sezon na lody. Sklepik uważamy za otwarty





Przerwa na kawę - jęczmień, żyto, pszenica, cykoria, mielona kora, żołędzie, szyszki i jeszcze trzeba dolać mleko, dużo mleka.