teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108781.00 km z czego 15566.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1121.32 km (w terenie 188.90 km; 16.85%)
Czas w ruchu:66:25
Średnia prędkość:16.88 km/h
Maksymalna prędkość:38.70 km/h
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:31.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • dystans 10.92 km
  • czas 00:36
  • średnio 18.20 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

po mieście

Sobota, 30 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Strzępotek ruczajnik (Coenonympha pamphilus)




































































  • dystans 5.54 km
  • czas 00:21
  • średnio 15.83 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

po mieście

Piątek, 29 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Czerwończyk dukacik (Lycaena virgaureae)

Czerwończyk dukacik (samiec)



Czerwończyk dukacik







To chyba też































































  samica.
















































tylko spód








I czerwończyk dukacik o płci niewiadomej




chyba czerwończyk dukacik



Kolejny dukacik, ale po przejściach - bardziej zużyte skrzydełka.





  • dystans 4.50 km
  • czas 00:15
  • średnio 18.00 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

po mieście

Środa, 27 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 3

A w międzyczasie z Kluską na plac zabaw. Klu podlewała kwiatki... piaskiem



A ten gdzie się schował



Kurczę, nie da się porządnie podlać... no to go zerwała do podlania



A potem wlewała piasek od góry w opony... tu grzecznie czeka aż przyniosę świeżą porcję piasku




  • dystans 4.54 km
  • czas 00:17
  • średnio 16.02 km/h
  • rekord 24.30 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Do EkoParku

Wtorek, 26 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Z rana robimy ciasto z mleczami pod domem



A wieczorem bez mleczy w EkoParku



Hop, hop! Łan, tu, tsy... i nauczyła się od dzieci, że się rzuca kamyk   i jak padnie na liczbę, to się do niego skacze, podnosi i skacze dalej. Ewentualnie jak kamyk uparcie leci w bok, to można go zanieść na odpowiednią cyferkę.



Ulubiona zabawa - sprzątanie placu zabaw




  • dystans 4.22 km
  • czas 00:16
  • średnio 15.82 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Po Klu

Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 04.05.2016 | Komentarze 0

Mama! Tata! Przywiozłam kubełek!



  • dystans 60.20 km
  • 20.50 km terenu
  • czas 03:29
  • średnio 17.28 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Im dalej w las, tym więcej mogił

Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 28

Trainspotting Radziwiłłów



Dworzec Radziwiłłó Mazowieki:
2016 - czyli stan po ostatnim remoncie
2006 - stan przed remontem
ok. 1915 - zniszczony w czasie wojny (wtedy jeszcze Staro-Radziwiłłów, a napis po rosyjsku i polsku)





Angielska pielęgniarka opisuje jak to w grudniu 1914 zostali wysłani do Radziwiłłowa, żeby utworzyć punkt opatrunkowy. Dworzec był już zrujnowany, ale pobliski dom naczelnika, czy może zawiadowcy stacji (station-master's house) ocalał i tam się zainstalowali. Źródło - patrz X rozdział

Obok dworca stoi taki oto żółty budynek, może to on? Jest piętrowy jak w opisie, tam jest że dom był mały... ale co znaczy mały? Jeśli ma się ponad 300 rannych żołnierzy, to faktycznie mały. A właśnie, czy da się tu upchnąć 300 rannych? lavinka okiem architekta oceniła, że owszem, więc razem to policzyliśmy i oszacowaliśmy - budynek ma ok. 12x25m czyli 300m2... ładna, okrągła liczba.  Budynek ma dwie kondygnacje, ale na parterze zajęli dwa duże pokoje na  pokój opatrunkowy i pokój operacyjny - powiedzmy że połowę powierzchni zajęli, więc w sumie mamy 450m2. Od tego odejmijmy 25% na ściany itp. oraz ze 20m2 na klatkę schodową, zostaje więc 317,5m2. Przy 300 rannych daje to 1m2 na rannego, powiedzmy 2x0,5m, czyli generalnie dałoby się tam upchnąć tylu rannych.




Niestety nie wiem kiedy został wybudowany, budynek trochę wygląda na przedpierwszowojenny, tylko przebudowany (chociaż może być już np. międzywojenny). Może został uszkodzony podczas późniejszych ostrzałów stacji i po wojnie został odbudowany (przez co ma niższy dach, jest otynkowany, stracił łuki u góry okien itp.). Dla porównania nieco podobny budynek przy stacji Żyrardów.



Przy eSeŁce jakieś prace... odsłoniły widły kopalne. Gdyby kosy na sztorc, to wiadomo że Insurekcja Kościuszkowska, albo Powstanie Styczniowe? Ale widły to nie wiem na kiedy datować.



Czeremcha, sosenka...





Próbując sobie skrócić, tradycyjnie władowałem się w bagna.




Potem podjechałem na cmentarz przy stacji Jesionka, czyli cmentarz który prawdopodobnie opisuje Robert Scotland Liddell (link), ponieważ lokalizacja pasuje do opisu. Jednym z zagadnień jest  lokalizacja obozu Czerwonego Krzyża, ponieważ zmarłych tam żołnierzy opisywano właśnie na cmentarzu. Jeden z mieszkańców, twierdzi że obóz był dosłownie po drugiej stronie torów, u jego dziadka. Natomiast na stronie gminy Wiskitki znalazłem takie info:

"W domu Andrzeja Bronowskiego znajdował się rosyjski szpital polowy, do którego zwożono rannych i chorych znad Rawki. Nieco dalej, koło przejazdu we Franciszkowie, u Bronisława Targowskiego znajdował się szpital armii carskiej, który wizytował brat cara. Bronisław Targowski był inicjatorem ustawienia krzyża prawosławnego na cmentarzu rosyjskim, wykonanego z szyn kolejowych, który znajduje się tam do dnia dzisiejszego."

Z tymi dwoma szpitalami, to może też być tak, że to był jeden szpital (ten obóz Czerwonego Krzyża), tylko w dwóch różnych lokalizacjach, powiem Liddell opisuje że zostali ostrzelani 7 czerwca 1915 i musieli przenieść obóz w inne miejsce.

Czekając na Łukasza zebrałem z cmentarza pół worka śmieci i przemieściłem do najbliższego kosza na śmieci (na peronie). W końcu przyjechał Łukasz z dr Anną Zalewką, która kieruje badaniami archeologicznymi pola bitwy nad Rawką i Bzurą. Razem obejrzeliśmy cmentarz.... w miejscu gdzie obecnie jest ustawiony krzyż, prawdopodobnie jest większa mogiła zbiorowa.



Być może to jest ta opisana i sfotografowana przez Liddela, a w której pochowano 108 żołnierzy zmarłych po ataku gazowym 31 maja 1915  Łukasz zwrócił uwagę na cienie, które padają z północnego-zachodu, ale to akurat w sam raz pasuje... zdjęcie jest robione między początkiem czerwca (pochowanie żołnierzy) a połową lipca (odwrót wojska rosyjskiego znad Rawki), prawdopodobnie wieczorem (ew. rano) bo cienie są długie... a wtedy słońce zachodzi właśnie na północnym zachodzie.

lavinka znów jako architekt, stwierdziła że ma nawet książkę o wyliczaniu kiedy jaki cień rzuca budynek... i chyba w niektórych programach da się nawet taki cień wygenerować, więc w wolnej chwili może zrobić wizualizację cienia w różnych dniach o różnych godzinach.



Potem jeszcze pojechaliśmy (przez przejazd, być może ten wspomniany, że obok był szpital) na cmentarz na Białym Błocie. Niestety już nie było czasu żeby odwiedzić Mogiłkę Kluski (czyli tą którą Kluska kiedyś znalazła) i każdy pojechał w swoją stronę.




Ja natomiast przejeżdżałem obok Mogiłki Kluski, więc zatrzymałem się jeszcze raz sprawdzić jej wymiary, a więc ma ok. 6x8m i wysokość ok. 30cm. Gdyby się więc potwierdziło że to faktycznie jest mogiła, to by była nawet zbiorowa.




  • dystans 41.80 km
  • 9.00 km terenu
  • czas 02:39
  • średnio 15.77 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Serwisowo na eSeŁce

Niedziela, 24 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 3

Czyli reaktywacja dwóch skrzynek

Nieczynny tor na eSeŁce



i szyna z wadą na czynnym torze



itd.





  • dystans 76.97 km
  • 19.00 km terenu
  • czas 04:38
  • średnio 16.61 km/h
  • rekord 33.20 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Do grodzisk

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 5



Gdy przejeżdżaliśmy przez eSeŁkę trafił nam się pociąg




Sady już kwitną



Zjazd do Jeruzala



Gdzie uzupełniamy zapasy



Kwatera z 1939



Chojnatka w Jeruzalu i wodowskaz





Wbijamy się w las




Dzień pieszego rowerzysty, czyli piaszczyste odcinki



Linia okopów rezerwowych z I wojny... jakieś 2km za linią frontu na Rawce. W piaszczystym podłożu, dlatego są mocno wypłycone i słabo widoczne na zdjęciach, ale w terenie są całkiem wyraźnie



Gacna (według niektórych map Gocha - ale to był chyba błąd). Tu wieksza rozwałka, w międzyczasie przyszła pani z pieskiem i kluczem do kaplicy, więc i my mogliśmy zerknąć do środka - obraz na zimę ksiądz zabiera do kościoła, więc nie było. Od pani dowiedzieliśmy się, że w maju (przez trzy dni) oraz 15 sierpnia parafianie idą ścieżką spod kościoła (którą i my jechaliśmy) na mszę w kaplicy. Kiedyś to nawet ślub tu się odbył.




Okazało się, że skrzynka została już zinwentaryzowana przez pracowników Bolimowskiego Parku Krajobrazowego.



Chojnatka w Patokach



Stąd do Dolecka strasznie piaszczysta droga... piaszczysta była już dawniej, ale mam wrażenie że teraz jeszcze bardziej rozjeżdżona. Droga z Jeruzala też jest mocno piaszczysta, ale na tamtym odcinku jechaliśmy ścieżką




Wjazd do Dolecka



Rawka w Dolecku



Grodzisko w Dzwonkowicach (nad Rawką)




Przeprawa kładką na drugą stronę



Potem ścieżyną przez łąki z kwitnącymi mleczami i rzeżuchą







I docieramy do Grodziska w Starej Rawie




Są tu nawet poręczówki na wejściu




  • dystans 5.42 km
  • czas 00:21
  • średnio 15.49 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Na dworzec

Piątek, 22 kwietnia 2016 · dodano: 28.04.2016 | Komentarze 0




Na dworcu były dwa pociągi Kolei Mazowieckich - różne modernizacje EN57

Gdy wjechaliśmy stał EN57AKM - on ma miejsce dla rowerów tylko na jednym końcu jednostki i czasem jak wjechał, trzeba było lecieć przez pół pociągu, bo ze złej strony się ustawiliśmy.





Po chwili wjechał EN57AL





Najpierw wyświetlacze pokazywały że będzie jechał ten pierwszy,. potem że ten drugi... więc czekaliśmy aż się wyjaśni który



A w końcu ogłosili, że ten drugi







  • dystans 31.63 km
  • 5.10 km terenu
  • czas 01:55
  • średnio 16.50 km/h
  • rekord 26.50 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

To si Ala Picia

Czwartek, 21 kwietnia 2016 · dodano: 27.04.2016 | Komentarze 3

Pisię Gągolinę forsowaliśmy trzy razy - mostkiem w parku, kładką przy ujściu Okrzeszy i mostkiem w lesie.

Poniżej fotka z tej kładki, tam poinformowałem Kluskę, że ta rzeka nazywa się Pisia, na co ona odpowiedziała "Nie, to si łoda". A potem stwierdziła że to ona nazywa się Pisia mówiąc o sobie "To si Ala Picia".



Z kwiatkie... niuch, niuch, a a aaaa a'psik!



Zawracanie kijem Pisi




Sypanie piasku do wody... a ja tymczasem musiałem mieszać wodę tym dużym kijem.




Kopalnia piasku
- Mama, ty kop, a zdobędę lokalne ekstremum.





- No jak kopiesz? Jak? Daj mi tę łopatkę



Ekspedycja przez krzal czosnko-niedźwiedziowy




- I co? Biorą?
- Cii, zaraz wezmą.
Miłośnikom Kajka i Kokosza ta scena powinna przypomnieć jak Mirmił łowił ryby w fosie




Uff, przerwa na kawę i ciasto



To dla mamy




Przerywnik na Pisię Gągolinę, czosnek niedźwiedzi i inne różności









Sporą część drogi powrotnej Kluska przespała, a ponieważ spała, to pojechaliśmy dłuższą trasą żeby trochę pospała. Gdy obudziła sioę, napadliśmy krzaczek z kwiatkami