teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108781.00 km z czego 15566.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:96.27 km (w terenie 9.55 km; 9.92%)
Czas w ruchu:05:11
Średnia prędkość:18.57 km/h
Maksymalna prędkość:43.70 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:24.07 km i 1h 17m
Więcej statystyk
  • dystans 30.89 km
  • 8.60 km terenu
  • czas 01:33
  • średnio 19.93 km/h
  • rekord 33.70 km/h
  • temperatura -6.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Do Radziejowic i z powrotem

Środa, 7 stycznia 2015 · dodano: 07.01.2015 | Komentarze 7

Niby nie było jakoś bardzo zimno, ale był dosyć silny wiatr... jakoś bardzo nie wychładzał, zwłaszcza że pojechałem lasem (gruntówy ładnie zamarznięte i jeśli nie są zastygniętymi koleinami, to jedzie się dobrze), ale jak zatrzymałem  się przy skrzynce by wymienić TB i porobić zdjęcia, to mnie wypizgało... straszny wygwizdów jest nad stawem, najgorsze miejsce na postój przy takiej pogodzie.






  • dystans 4.03 km
  • czas 00:21
  • średnio 11.51 km/h
  • temperatura -5.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Czerwony kinolek na tle czerwonej cegły

Wtorek, 6 stycznia 2015 · dodano: 06.01.2015 | Komentarze 3

Dzisiaj trochę przymroziło, spadła epsilonowa warstwa śniegu i wyszło słońce... idealna pogoda na rower. Postanowiliśmy więc wybrać się we trójkę na krótką przejażdżkę... niestety śnieg padał w Żyrardowie nierównomiernie, na Wschodzie chodniki i trawniki były lekko przybielone, ale jak przejechaliśmy przez ul 1 Maja (dawna DK 50), to śnieg znikł zupenie i nawet proszku od bólu głowy nie dałoby się z niego ulepić. No to nici z biało-czerwonych kadrów na Bielniku, mogą być tylko czerwone.

Poza tym nie udało się założyć kasku, bo Kluska zgarnęła czapkę z pomponem i kazała ją sobie założyć. A jest tak okutana, bo nadal nie daje sobie założyć rękawiczek i jedyną opcją na spacerach jest opatulenie jej razem z rękami kocykiem.



- O, mama!
- Kluska, nie wychylaj się!



Potem podjechaliśmy jeszcze do parku pokarmić kaczki... ostatnio na wózkowym spacerze, Kluska z okrzykiem radości i śmiechem rzucała kaczkom chleb.



- Tata, kopsnij się chlebkiem.




- Hmm, jak to się lobiło..



- O jus wiem! Am!




  • dystans 53.36 km
  • 0.70 km terenu
  • czas 02:42
  • średnio 19.76 km/h
  • rekord 43.70 km/h
  • temperatura 0.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Wycieczka na ćwiartce termosu

Poniedziałek, 5 stycznia 2015 · dodano: 05.01.2015 | Komentarze 4

Dzisiaj dosyć ciepło, jakieś 0°C +/-1 (na szczęście wszystko pozostawało ładnie zamarznięte), więc mimo że zrobiłem na drogę większy termos herbaty, to wypiłem tylko ćwiartkę tej ilości... No cóż - wiosna! Gnojówka wywieziona na pola (zapach wiosny), widziałem nawet bociana... żywego.

Żeby nie było że termometr rowerzysty wyssaliśmy z palca... gdy były grudnowie mrozy nie spotkałem ani jednego sportowego rowerzysty, za to przy -5°C zdarzało mi się kilka razy widzieć widzieć przewożone dziecko w foteliku. Ostatnio jak były dodatnie temperatury, czasem jakiś sportowy rowerzysta przejechał, ale dziś gdy temperatura od dołu dobijała do 0°C znów ani jednego... w tym miejscu pozdrawiam dziewczynkę jadącą w foteliku w Grodzisku :-)

Kirkut w Grodzisku



A tej tabliczki to w glupszym miejscu nie dało się zamontować - na wewnętrznej stronie bramy. Jako że kirkut jest zamknięty, to żeby ją zobaczyć trzeba się wychylić przez płot, przypadkiem nie da się jej odkryć, trzeba o niej wiedzieć. Zresztą podobna tabliczka w Pruszkowie jest jeszcze lepiej ukryta.



Grodziski Rower Miejski po sezonie i rowerowe rymowanki




WuKaDe... teraz to tutaj stoją głównie nowe EN97




Jakoś tej zimy chyba nie wstawiałem na bikestatsie choinki... no to wstawiam, póki jeszcze stoją ;-)


Kategoria mazowieckie


  • dystans 7.99 km
  • 0.25 km terenu
  • czas 00:35
  • średnio 13.70 km/h
  • temperatura 2.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Rozpoczęcie sezonu rowerowego 2015 (z lavinką i kluską)

Czwartek, 1 stycznia 2015 · dodano: 01.01.2015 | Komentarze 8

Po dobrych doświadczeniach wczorajszego rowerowania z Kluską, postanowiliśmy także razem zacząć nowy sezon. W czasie nocnej odwilży cały śnieg spłynął i zrobiło się mokro... na szczęście bez przesady, bo tego śniegu było bardzo mało. Niemiej dziś było nieprzyjemnie mokro na drogach i wilgotno w powietrzu.

Kluska jak to Kluska, nie pozwoliła sobie założyć rękawiczek i tylko jedną rękę udało się włożyć pod kocyk... bo w drugiej trzymała misia, którym spacerowała po siodełku, mi po plecach i któremu pokazywała świat w czasie wycieczki. Pojechaliśmy na Bielnik.







Znaleźliśmy tam skrzynkę, a Kluska dostała marchewkę (w postaci płynnej) i pozwoliła się bardziej opatulić kocykiem.




Potem było karmienie kaczek w stawie na Bielniku... początkowo jak dojeżdżaliśmy, myślałem że lód całkowicie się stopił, ale nie, tylko śnieg na nim stopniał i na lodzie była woda. Karmiliśmy razem, trochę ja rzucałem kaczkom chleb, trochę Kluska, a kaczki ślizgały się trochę po mokrym lodzie.




Potem postanowiliśmy wrócić nieco naokoło do domu i to był błąd. Początkowo Kluska trochę przysypiałaa, rozbudził ją na chwilę trąbiący pociąg, gdy przejeżdżaliśmy przy torach, ale potem znów zrobiła się śpiąca... i tak byśmy dojechali do domu, gdyby nie to, że za dworcem zmieniliśmy kierunek jazdy i jechaliśmy pod nieprzyjemnie zimny i mokry wiatr, no i Klusce włączyło się marudzenie i wracaliśmy na syrence alarmowej. Trzeba było wcześniej skręcić i jechać przy rynku (krócej i bardziej osłonięte budynkami) a nie naokoło cmentarza...

A Kluska przez pół dnia była w pierwszej dziesiątce najlepszych w tym roku dziewczyn na bikestatsie :-) Potem stopniowo spadała, ale di końca dnia łapała się w pierwszej dwudziestce.