teczka bikera meteor2017

meteor2017 bs-profil

Hołmpejcz
Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Szef kuchni poleca - Bubble Berry Coffee
Mini Atlas Motyli
Archiwum MfPRDKW
Poczet rowerów
Jakieś tam wykresy

Kalendarium
- 2025, Czerwiec2 - 0
- 2025, Maj28 - 40
- 2025, Kwiecień12 - 25
- 2025, Marzec18 - 46
- 2025, Luty12 - 32
- 2025, Styczeń15 - 50
- 2024, Grudzień21 - 69
- 2024, Listopad13 - 25
- 2024, Październik22 - 58
- 2024, Wrzesień16 - 36
- 2024, Sierpień9 - 19
- 2024, Lipiec12 - 32
- 2024, Czerwiec18 - 74
- 2024, Maj12 - 44
- 2024, Kwiecień15 - 56
- 2024, Marzec15 - 43
- 2024, Luty8 - 35
- 2024, Styczeń5 - 14
- 2023, Grudzień9 - 41
- 2023, Listopad10 - 43
- 2023, Październik22 - 106
- 2023, Wrzesień21 - 102
- 2023, Sierpień18 - 81
- 2023, Lipiec14 - 47
- 2023, Czerwiec19 - 74
- 2023, Maj28 - 100
- 2023, Kwiecień23 - 127
- 2023, Marzec16 - 87
- 2023, Luty19 - 99
- 2023, Styczeń17 - 91
- 2022, Grudzień18 - 113
- 2022, Listopad26 - 112
- 2022, Październik31 - 91
- 2022, Wrzesień30 - 114
- 2022, Sierpień22 - 95
- 2022, Lipiec26 - 104
- 2022, Czerwiec30 - 68
- 2022, Maj34 - 136
- 2022, Kwiecień23 - 78
- 2022, Marzec25 - 91
- 2022, Luty20 - 88
- 2022, Styczeń25 - 123
- 2021, Grudzień15 - 110
- 2021, Listopad21 - 64
- 2021, Październik22 - 105
- 2021, Wrzesień18 - 86
- 2021, Sierpień18 - 110
- 2021, Lipiec13 - 62
- 2021, Czerwiec16 - 78
- 2021, Maj23 - 95
- 2021, Kwiecień22 - 124
- 2021, Marzec19 - 95
- 2021, Luty10 - 38
- 2021, Styczeń14 - 63
- 2020, Grudzień15 - 27
- 2020, Listopad15 - 17
- 2020, Październik23 - 19
- 2020, Wrzesień21 - 77
- 2020, Sierpień16 - 82
- 2020, Lipiec18 - 77
- 2020, Czerwiec21 - 84
- 2020, Maj25 - 102
- 2020, Kwiecień28 - 220
- 2020, Marzec27 - 77
- 2020, Luty18 - 40
- 2020, Styczeń9 - 11
- 2019, Grudzień13 - 15
- 2019, Listopad13 - 12
- 2019, Październik22 - 47
- 2019, Wrzesień21 - 46
- 2019, Sierpień21 - 19
- 2019, Lipiec26 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 17
- 2019, Maj35 - 48
- 2019, Kwiecień34 - 40
- 2019, Marzec34 - 49
- 2019, Luty29 - 44
- 2019, Styczeń36 - 162
- 2018, Grudzień16 - 22
- 2018, Listopad23 - 5
- 2018, Październik25 - 20
- 2018, Wrzesień21 - 24
- 2018, Sierpień25 - 57
- 2018, Lipiec26 - 59
- 2018, Czerwiec16 - 44
- 2018, Maj20 - 32
- 2018, Kwiecień23 - 66
- 2018, Marzec23 - 66
- 2018, Luty20 - 87
- 2018, Styczeń15 - 74
- 2017, Grudzień19 - 111
- 2017, Listopad12 - 46
- 2017, Październik24 - 49
- 2017, Wrzesień22 - 82
- 2017, Sierpień22 - 64
- 2017, Lipiec19 - 45
- 2017, Czerwiec21 - 60
- 2017, Maj24 - 171
- 2017, Kwiecień20 - 165
- 2017, Marzec17 - 73
- 2017, Luty11 - 46
- 2017, Styczeń17 - 84
- 2016, Grudzień14 - 48
- 2016, Listopad26 - 129
- 2016, Październik20 - 117
- 2016, Wrzesień26 - 103
- 2016, Sierpień37 - 179
- 2016, Lipiec32 - 278
- 2016, Czerwiec30 - 102
- 2016, Maj36 - 127
- 2016, Kwiecień36 - 139
- 2016, Marzec41 - 173
- 2016, Luty31 - 116
- 2016, Styczeń28 - 180
- 2015, Grudzień16 - 118
- 2015, Listopad21 - 82
- 2015, Październik32 - 98
- 2015, Wrzesień21 - 109
- 2015, Sierpień7 - 29
- 2015, Lipiec27 - 86
- 2015, Czerwiec32 - 71
- 2015, Maj25 - 168
- 2015, Kwiecień17 - 113
- 2015, Marzec16 - 88
- 2015, Luty9 - 90
- 2015, Styczeń4 - 22
- 2014, Grudzień19 - 192
- 2014, Listopad18 - 87
- 2014, Październik12 - 96
- 2014, Wrzesień20 - 85
- 2014, Sierpień13 - 26
- 2014, Lipiec12 - 78
- 2014, Czerwiec17 - 89
- 2014, Maj27 - 122
- 2014, Kwiecień17 - 122
- 2014, Marzec9 - 85
- 2014, Luty7 - 69
- 2014, Styczeń5 - 53
- 2013, Grudzień17 - 187
- 2013, Listopad15 - 117
- 2013, Październik20 - 137
- 2013, Wrzesień18 - 162
- 2013, Sierpień16 - 74
- 2013, Lipiec4 - 20
- 2013, Czerwiec12 - 98
- 2013, Maj15 - 55
- 2013, Kwiecień8 - 76
- 2013, Marzec8 - 100
- 2013, Luty5 - 56
- 2013, Styczeń7 - 147
- 2012, Grudzień5 - 38
- 2012, Listopad5 - 127
- 2012, Październik4 - 23
- 2012, Wrzesień4 - 27
- 2012, Sierpień10 - 32
- 2012, Lipiec10 - 23
- 2012, Czerwiec6 - 31
- 2012, Maj17 - 116
- 2012, Kwiecień19 - 106
- 2012, Marzec12 - 79
- 2012, Luty4 - 21
- 2012, Styczeń3 - 37
- 2011, Grudzień3 - 31
- 2011, Listopad13 - 135
- 2011, Październik15 - 121
- 2011, Wrzesień15 - 26
- 2011, Sierpień6 - 9
- 2011, Lipiec14 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 83
- 2011, Maj12 - 78
- 2011, Kwiecień9 - 35
- 2011, Marzec2 - 3
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik13 - 14
- 2010, Wrzesień4 - 9
- 2010, Sierpień3 - 3
- 2010, Lipiec6 - 4
- 2010, Czerwiec7 - 3
- 2010, Maj8 - 5
- 2010, Kwiecień9 - 10
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Grudzień7 - 13
- 2009, Listopad8 - 16
- 2009, Październik11 - 5
- 2009, Wrzesień19 - 21
- 2009, Sierpień18 - 14
- 2009, Lipiec25 - 11
- 2009, Czerwiec7 - 16
- 2009, Maj5 - 12
- 2009, Kwiecień10 - 22
- 2009, Marzec10 - 10
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń5 - 12
Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2025
Dystans całkowity: | 1472.00 km (w terenie 239.40 km; 16.26%) |
Czas w ruchu: | 76:36 |
Średnia prędkość: | 19.22 km/h |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 52.57 km i 2h 44m |
Więcej statystyk |
- dystans 74.20 km
- 3.50 km terenu
- czas 03:53
- średnio 19.11 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Kilka kilo żółciaka
Piątek, 30 maja 2025 · dodano: 27.06.2025 | Komentarze 1
Uff, dojechałem do końca maja. A kończę solidną kolonią żółciaka siarkowego, którą trafiłem zupełnym przypadkiem, bo nie był to rekonesans w miejscówkach żółciakowych, czy nawet ogólniej grzybowych. Tyle tego było, że mogłem przyszaleć i zrobiłem z tego zarówno sznycle jak i kotlety mielone, a nawet spróbowałem po raz pierwszy placków... tylko duszonego żółciaka nie robiłem (pokrojony w drobną kostkę i uduszony jest całkiem niezły).Kotlety na pół dużego talerzu... i to po odkrojeniu miękkich brzegów.
Trzeba było eksmitować borzewkę (już wcześniej widywałem tego chrząszcza na żółciaku), początkowo myślałem, że to jakiś grabarz, bo one mają podobne przepaski, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że borzewka.
Jak widać, już wcześniej żółciak wykształcał owocniki na tej wierzbie, dobrze że tym razem były nisko, bo by dostać się do tych z prawej, musiałbym wejść na rower oparty o drzewo, a i tak nie wiem czy dałbym radę sięgnąć tych wyższych.
Znów się trafił jeden symboliczny kozak.
Taa, zakręt z ograniczoną widocznością, czy jakiś samochodziarz mnie tam wyprzedzał? Głupie pytanie. Jak się po chwili okazało, na czołówkę, dobrze że ten z naprzeciwka jechał mniej więcej z przepisową prędkością, bo jakby zapitalał jak sporo innych, to mógłby być wypadek.
Badowo-Dańki, dworek w remoncie, a właściwie to wręcz w odbudowie, bo jak ostatnio tu byłem, to był opuszczony i kompletnie wypatroszony.
A na esełkowej bocznicy zza krzaków wygląda lokomotywa elektryczna 207E Edgar - jest to modernizacja radzieckiej spalinowej M62 (u nas ET44), modernizacja na tyle duża, że lokomotywa otrzymała nową nazwę. W tandemie ze spalinową SM42 ( z prawej), obie w barwach Rail Polska.
Świerszcz przebiegł mi drogę, wyperswadowałem mu łażenie po asfalcie i nakłoniłem do powrotu w krzaki.
Gąsieniczka wcinająca pokrzywę.
Samica świtezianki, również na pokrzywie
A na baldaszkowatych trafił się jakich bzyg (chyba).
- dystans 12.50 km
- czas 00:40
- średnio 18.75 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
po mieście
Czwartek, 29 maja 2025 · dodano: 27.06.2025 | Komentarze 0
- dystans 47.35 km
- 4.50 km terenu
- czas 02:29
- średnio 19.07 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Bez akacji
Środa, 28 maja 2025 · dodano: 26.06.2025 | Komentarze 1
Gorąco, żaby wiedzą co robią siedząc w wodzie. Ale trudno się jeździ na rowerze w wodzie, nawet jak się używa roweru wodnego, to jest on na wodzie, a nie w wodzie. Ale mam swoje sposoby - krótko mówiąc: poranna rundka przedupalna.Jedna z żab zielonych: żaba śmieszka (hi, hi), żaba wodna (no to chlup), ewentualnie żaba jeziorkowa, czyli mieszaniec dwóch powyższych.
Zgodnie z tytułem był bez
I zgodnie z tytułem nie było akacji... "a na zdjęciach to co?" spytacie. Otóż na zdjęciach jest grochodrzew tudzież robinia akacjowa.
Większość kwiatostanów już rozkwitła, ale w zacienionych miejscówkach były jeszcze w pączkach... wpis z końcówki maja, do tej pory akacje... znaczy robinie przekwitły. Za to bez zaczął kwitnąć przed akacjami... znaczy grochodrzewem, a jeszcze teraz pojedyncze kwitnące kwiatostany można znaleźć, a to dlatego że nie wszystkie kwiatostany rozkwitały naraz, tylko stopniowo kolejne.
Takich chrząszczy było tam sporo (zdaje się, że nierówienka listnik... chyba że jakiś podobny)(zarówno na akacjach... robiniach, jak i na bzie.
Do akacji ściągały też pszczółki
Tylko trzeba było uważać, bo kwietnik czaił się pod liściem.
A to nasz rodzimy storczyk, znaczy kukułka.
Jeszcze grzybek w kształcie czarki i pora kończyć.
- dystans 60.10 km
- 9.50 km terenu
- czas 03:07
- średnio 19.28 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Byle nie wyjeżdżać z cienia
Wtorek, 27 maja 2025 · dodano: 25.06.2025 | Komentarze 2
Od rana lampa i w miejscach słonecznych szybko zrobił się skwar, ale w lesie i ogólniej w cieniu cały czas utrzymywał się przyjemny chłodek, dlatego starałem się tak jechać,by jak najmniej wyjeżdżać z cienia.Kuprówka złotnica
Biegowiec osowaty
Jakiś wątlak, kroczniik albo inny podobny z rodziny miernikowcowatych.
Kuklik zwisły
Konwalijka dwulistna
Wilczomlecze
Kania, niestety robaczywa
- dystans 50.45 km
- 18.00 km terenu
- czas 02:36
- średnio 19.40 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Duszno przeddeszczowo
Poniedziałek, 26 maja 2025 · dodano: 23.06.2025 | Komentarze 1
Jechało się tak sobie, ale za to wpadło parę robali. To jest chyba któryś gatunek złotki. Ta nie jest jakoś bardzo efektowna, bo dosyć stnowana kolorystycznie, niektóre są dużo ardziej kolorowe (przy czym zależy to też od osobnika, a nie tylko gatunku), oprócz koloru zielonego i żółtego dochodzi jeszcze pomarańczowy, czerwony, niebieski... zresztą były już parę razy na blogu.Kolejny chrząszcz z tej samej rodziny, (znaczy stonkowatych) - moszenica czterokropka
Warto się przyglądać kwiatom, np. roślin baldaszkowatych, bo tam zwykle kwitnie (sic!) życie towarzyskie owadów. Tutaj bez scen dla dorosłych, ale jakieś robale się trafiły.
Tego chrząszcza z prawej już kiedyś identyfikowałem, ale podobnych jest sporo i teraz mi się trochę nie chce, a ten z lewej i na następnych fotkach to chyba jednorek kosaćcowy
Były też pająki - takie większe
Ale też kuleczka maluchów
Jajo, ale chyba ktoś wypił zawartość na śniadanie
Znalazłem dwie kanie, ale były całkowicie robaczywe
Ścieżka w las
Żywokost lekarski
Koniczyna
Znalazłem czterolistną koniczynę (ta z prawej), a nawet pięciolistną (z lewej). Nie są one takie ładne jak na rysunkach, te dodatkowe liście są mniejsze i jakoś tak krzywo z boku, czy od spodu wyrastają. Zresztą jak kiedyś znalazłem czterolistną koniczynkę (szczawik zajęczy), to dodatkowy listek też był mniejszy.
W tej pięciolistnej, dodatkowe listki wyrastają pod jednym z trzech regularnych.
- dystans 52.45 km
- 3.80 km terenu
- czas 02:43
- średnio 19.31 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Na głodniaka, bo gorąco
Niedziela, 25 maja 2025 · dodano: 22.06.2025 | Komentarze 1
Było gorąco, więc poranna rundka... a żeby nie zamarudzić na jakimś postoju, nie brałem suchego prowiantu, tylko mokre picie*, bo chciałem szybko wrócić nim się zrobi zbyt gorąco, a uznałem tost i kawa na śniadanie wystarczy mi jako paliwo, najwyżej coś tam z zapasów się spali.*) - to nie jakąś kawę w termosie, która prowokuje by przysiąść na pniaku i sobie... no właśnie posiedzieć popijając kawę
Świerzbnik pierścieniak bardzo się ucieszyłem z tego motylka, bo jeszcze go nie spotkałem, a był dosyć charakterystyczny i wydawał się łatwy do zidentyfikowania, co okazało się prawdą, z tym że był jeden haczyk - motyl nie w pełni rozłożył skrzydełka, przez co widać kolejnych plamek-kółeczek na dolnych skrzydłach, to znaczy widać ale tylko kawałek.
A ten chrząszcz to kruszczyca złotawka lub bardzo podobna kwietnica różówka.
Zakwitły akacje... no, to jest wpis dokładnie sprzed czterech tygodni, w sumie i tak nieźle, z zaległościami nie przekraczam miesiąca.
A to pole facelii błękitnej, którą się uprawia na pasze, nawóz zielony lub dla pszczółek, gdyż jest dobrą rośliną miododajną.
Było kilka sporawych purchawek, ta nadawała się do zbioru
A ta była za stara (zbiera się te z białym miąższem, gdy zaczyna żółknąć, to już się nie nadaje).
Purchawki można np. smażyć, na słodko są całkiem nieźle. A gdy obierzemy ze skórki i pokroimy, to zanim zaczniemy smażyć, można kogoś strollować, że to deska serów... mi ten dowcip się udał.
Trainspotting na eSeŁce, trafił się EuroSprinter serii E189 z 2003 roku, w barwach Deutsche Bahn.
- dystans 64.30 km
- 18.60 km terenu
- czas 03:22
- średnio 19.10 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Grzybo-siarko-branie
Sobota, 24 maja 2025 · dodano: 21.06.2025 | Komentarze 1
Rekonesans grzybowy. Liczyłem na żółciaki siarkowe, dwa tygodnie wcześniej spotkałem jednego i miałem nadzieję, że teraz po deszczach coś się ruszy... ale nic nie znalazłem i kończąc obchód najbardziej obiecujących miejscówek (także w kontekście innych grzybów) wreszcie natrafiłem na solidną kolonię. Jeden pniak, a porządny zbiór.Jeśli chodzi o inne grzyby, to dzień wcześniej natrafiłem na kozaka i miałem nadzieję, że i tu jakieś znajdę... a tu nic.Liczyłem też na kanie, bo ostatnio znajdowałem pojedyncze sztuki... a tu zero. Rozglądałem się, za innymi grzybami, które wcześnie potrafią się pojawić (choć może nie w maju, ale przy tak zwariowanej pogodzie wszystko jest możliwe), mianowicie prawdziwkami i kurkami, ale ich też nie było.
Z jadalnych, to jeszcze kilka purchawek było.
Różne inne niejadalne, a być może jakieś jadalne też się trafiały.
Zrobiłem jeszcze rundkę pod Bolimów. Polska wieś jak wygląda każdy widzi, jak się jedzie to aż zęby bolą... ale czasem jakiś ładny domek jeszcze się trafi.
Ta łąka kwiatowa to cmentarz z I wojny światowej.
Jeszcze trochę kwiatów łąkowych, choć już nie z cmentarza
Samorzutna plantacja chmiulu.
Pojawiły się larwy kowala bezskrzydłego, czyli młode tramwaje.
Jakieś gąsieniczki też były.
Jeszcze tylko zdążyć wrócić przed deszczem. Z jednej strony było ładnie.
Ale z drugiej już się robiło niepokojąco.
- dystans 67.10 km
- 11.00 km terenu
- czas 03:26
- średnio 19.54 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Rundka nieco grzybowa
Piątek, 23 maja 2025 · dodano: 19.06.2025 | Komentarze 1
Znalazłem pierwszego kozaka w tym roku, ot spostrzegłem go kątem oka w pobliżu drogi.W lesie trafiłem na kilka takich grzybów... początkowo podejrzewałem, że może piaskowiec kasztanowaty, ale po rozkrojeniu szybko zaczął niebieszczeć jak piaskowiec modrzak... ale na ten z kolei miał zbyt ciemny kapelusz i nie miał pustego trzonu.
Nie wiem do końca co to za grzyb, ale podejrzewam, że jakiś borowik... co prawda borowik szlachetny (i pokrewne gatunki) poznaje się min. po tym, że po przecięciu się nie przebarwiają, ale jest jeszcze sporo borowików przebarwiających się... a raczej było, bo w ostatnich latach wydzielono je jako osobne rodzaje i teraz występują pod nazwami takimi jak: krasnoborowik, krwistoborowik, gorzkoborowik, masłoborowik, modroborowik, wonnoborowik, czy sinoborowik. Nie wiem, który konkretnie znalazłem, ale jakbym wiedział, to i tak do zbioru się nie nadawały, bo stare i robaczywe.
Kanie spotkałem już wcześniej, ale stare i przy asfalcie... teraz trafiły się dwie mniej więcej takie.
Czarcie jajo, z którego wykluje się sromotnik bezwstydny (smrodliwy).
Były też inne grzybki
Postanowiłem nieco pozwiedzać industrialne i postindustrialne okolice
Ta okolica była zdecydowanie post
W lesie też post... upadłe dzięciołowe M8.
Trafił się motylek - plamiec nabuczak, który miał niemal ciągłą przepaskę środkową, czyli ten ciąg plamek przez środek skrzydełek. Przepaska ta czasem całkiem zanika, czasem jest ciągła, ale zwykle składa się z większych lub mniejszych niepołączonych plamek w różnej ilości.
Biegowiec osowaty.
A na bzie czatował pająk kwietnik.
Znalazłem też taką kilkę młodych pajączków. Jak się ją przestraszy, to taka kulka dosłownie eksploduje - pajączki rozbiegają się po pajęczynie we wszystkie strony.
O, tutaj jest taka kulka po eksplozji.
A tutaj obydwie - ta z lewej, to ta co eksplodowała, ale po dziesięciu minutach pajączki już się zebrały z powrotem.
Jaskier zapewne jakiś.
Miodownik melisowaty.
Pszeniec gajowy
Jeszcze jakieś fiołki się trafiały, pewnie jakiś inny gatunek niż te wcześniejsze
I coś groszkopodobnego
- dystans 44.50 km
- 3.00 km terenu
- czas 02:19
- średnio 19.21 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Skwarnie przedulewnie
Czwartek, 22 maja 2025 · dodano: 18.06.2025 | Komentarze 1
Żółto się zrobiło na łąkach... być może jakiś jastrzębiec, albo jakiś pokrewny gatunek.Kwiat sosny...
Nad Pisią Tuczną
- dystans 35.50 km
- 7.80 km terenu
- czas 01:51
- średnio 19.19 km/h
- rower Wrześniowy Rower
- Jazda na rowerze
Przedulewnie
Środa, 21 maja 2025 · dodano: 18.06.2025 | Komentarze 2
Skwar, aż zastanawiałem, się czy to dobra decyzja... ale w wilgotnym lesie był przyjemny chłodek,a jak z niego wyjechałem, to już było sporo chmur. Za to powrót z czarnymi chmurami za plecami i silnym wiatrem w plecy (co odczułem na kilku odcinkach gdy był boczny).Trociniarka czerwica, te gąsienice żywią się głównie drewnem, więc przeniosłem ją z asfaltu na najbliższy pniak. Ale w zasadzie są prawie wszystkożerne, w starożytnym Rzymie karmiono je mąką i winem, po czym serwowano jako wykwintną potrawę... ma to o tyle sens, że te gąsienice są dosyć duże, osiągają długość palca (i to nie małego, czy kciuka, lecz jednego ze środkowych).
No, chyba pora wracać.
Czeremcha amerykańska w pełni kwitnienia.
Kornwalii do pełni kwitnienia brakowało już tylko jednego kwiatka.