teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(28)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 52845 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 49425 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 13.13 km
8.00 km terenu
czas 01:05
średnio 12.12 km/h
rower Wrześniowy Rower
Jazda na rowerze

Ostatni raz do lasu

Piątek, 3 kwietnia 2020 · dodano: 04.04.2020 | Komentarze 29

Pożegnanie z miastem (na krótko), czyli panorama osiedla znad Pisi Gągoliny

Pożegnanie z lasem (na długo), czyli świerk w towarzystwie dębów, na tle młodszej sośniny.

Takie maleństwo kwitnie (na razie nie miałem czasu, by spróbować zidentyfikować).

Tak wygląda chodnik na jednym z osiedli... szeroki, ale totalnie zastawiony samochodami, w normalnych warunkach dwa wózki się nie miną, a obecnie nie da się zachować bezpiecznej odległości od osoby idącej z naprzeciwka, ludzie albo to olewają, albo mijają chodnikiem lub ulicą. Może zamiast wprowadzać durne zakazy, wywalić samochody na ulicę, a samą uliczkę zrobić jednokierunkową? Ruch obecnie jest duśo mniejszy.

Kilka lat temu, jak chodziłem tędy z Kluską w wózku, to samochody dopiero zaczynały się ustawiać na tym chodniku... mogłem obserwować przyrost ilości aut w mieście, bo dosłownie z miesiąca na miesiąc ich przybywało. Obecnie chodnik jest zastawiony po obydwu stronach, nie zachowane jest 10m odstępu od przejścia dla pieszych.

Gdy wróciłem do domu, okazało się że Lasy Państwowe wprowadziły zakaz wstępu do lasów. Tiaaa... zobaczymy czego nam zabronią w przyszłym tygodniu i ile jeszcze te zakazy będą utrzymane - miesiąc? Dwa? Bo że za tydzień w święta zniosą, to chyba nikt nie wierzy, wtedy chyba jeszcze nie będzie nawet górki zachorowań.

U kolegi Marecky'ego podpatrzyłem pomysł by się wybrać do lasu jako myśliwy... mamy taki oto sprzęt do polowań.

Oto fotka Kluski z łukiem - ona będzie myśliwym, my będziemy robić za nagonkę i fru do lasu. Mamy jeszcze dzidę przystroloną kolorową mulinką i piórami dzięcioła (znalezione w lesie).

A w nocy się nie wyspaliśmy, po 5-ej lavinkę obudził wybuch, a potem drugi. Mnie obudziła straż pożarna. Ciężko było określić gdzie się pali, z okien i balkonu widzieliśmy tylko czarny dym gdzieś z końca bloku lub zza niego i płomienie odbijające w oknach bloku naprzeciwko... było dosyć groxnie, bo nie wiedzieliśmy co i gdzie się pali, czy jakieś mieszkanie na końcu bloku, czy może śmietnik. Będzie się trzeba ewakuować, czy nie? Jednak straż opanowała sytuację, nic się nie działo, więc stwierdizliśmy ze chyba śmietnik i próbowaliśmy jeszcze podrzemać.

Rano okazało się, że rzeczywiście śmietnik i samochód obok. Wydaje się że zapalił się śmietnik, a od niego samochód (bo tylko pół spłonęło), ale pewności nie ma, bo wiatr był w stronę śmietnika... wydaje się, że w najbliższym czaise miejsce parkingowe przy śmietniku będzie wolne, aż do czasu gdy ktoś nowy sprowadzi się na osiedle.

Komentarze

Jurek57 | 21:21 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Nie nie zwariowałem !
Jeszcze !

lavinka | 21:14 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj "I w ogólnym bilansie to mięso jest podstawowym pokarmem" Zwariowałeś? Mięso to może 25% tego co zjada człowiek i to z każdym rokiem maleje dzięki dostawom owoców. Ja to w ogóle nie jem, Meteor też prawie nie jada. Nie wiem czy my na całą rodzinę zjadamy trzy kilo rocznie. Szczerze to dla mnie zwierzęta hodowlane mogłyby nie istnieć, tak samo jak półki z wędlinami. :D

Jurek57 | 21:12 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Proszę zrozumienia mnie.
Nie mam w tym żadnej przyjemności przytaczając te fakty. Świat się przeludnia. Już w rękach bogatych około 2-3% jest 94% kapitału. Oni rządzą i dzielą. My jesteśmy tłem !
Prawdziwe problemy przed nami !

Jurek57 | 21:08 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Tu nie idzie o Polskę czy Europę. Nie zapominaj że jednak ktoś to mięso je. I w ogólnym bilansie to mięso jest podstawowym pokarmem. Jeśli nadal Afryka czy Azja będą stepowiały a tam żyje ponad połowa populacji. I ci ludzi siłą rzeczy czy to się komuś podoba czy nie , wcześniej czy później zamieszkają np. w krajach rozwiniętych tam gdzie teraz my mieszkamy jak Europa czy Ameryka to żadne pola nie są w stanie w tych rejonach wyprodukować odpowiednią ilość pokarmu roślinnego.
Bo gdzieś ci ludzie muszą mieszkać ! Zajmą pola na domostwa bo tu jest zima pół roku . To nie Afryka.
Argumentów jest zresztą znacznie więcej. Zanieczyszczenie środowiska przez taką populację na stosunkowo małym obszarze itp.
I na koniec pamiętaj że to co jemy ... O tym decydują bogaci .Im się to musi opłacać. Taka smutna prawda.

lavinka | 20:41 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Przeczytaj sobie ten artykuł: https://ziemianarozdrozu.pl/artykul/3714/wielkie-uprawy-roslin-dla-zwierzat-gospodarskich-niszcza-planete

lavinka | 20:40 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Nie kochany. Jest mnóstwo pustej przestrzeni. Pół Polski to nieużytki, to znaczy połowa pól, bo rolnicy zbankrutowali. Praktycznie cała polska kukurydza to pasza dla krów. Wiesz ile rocznie paszy zjada krowa? 10x tyle co człowiek.

Jurek57 | 20:32 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Lavinka - to było możliwe 50 lat temu ! Kiedy na świecie było około 3 miliardów dusz.
Dzisiaj jest nas 7,7 miliarda a za 30-40 lat około 12 . I to tylko dlatego że ludzi rodzi się mniej niż zakładano i więcej umrze z głodu.
To są niestety smutne i dramatyczne fakty.
Chyba że nas jakiś wcześniej pomór czy wojna przetrzebi.

lavinka | 20:16 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj " nawet jak byśmy bardzo chcieli wszystkich na tym padole żywić roślinnością to nie ma tyle pól uprawnych na świecie by temu podołać." - większość upraw uprawia się nie dla ludzi ale na paszę dla zwierząt. Właśnie spokojnie wystarczyłoby pól gdyby ludzie przestali jeść mięso.

Jurek57 | 20:09 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Lavinka - masz rację. Ale tylko jeszcze ich nie zlikwidowano bo prewencyjnie Niemcy urządzili 800 tysięczną rzeź dzików by ratować swoich hodowców. W Polsce w 2019 odstrzelono około 300 tysięcy. I pewnie ta ilość była zbyt mała by postawić tamę pomorowi. Niemcy mają też przewagę geograficzną. Granica Polsko-Niemiecka to w 90% granica biegnąca naturalną wodną dla dzików przeszkodą.
To co piszę to nie jest dowód na moją "zwierzęcą" satysfakcję. Ale przykre fakty.

Trollking | 19:59 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Zgadzam się. I pamiętam również, że musimy wyżywić domowe zwierzęta mięsożerne.

Ale, tak jak napisałem, nie szkoda mi tych, którzy trzepią na tym syfie grubą kasę. W sposób urągający myśleniu, że człowiek to istota szlachetna.

Jurek57 | 19:50 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Tomek - jestem daleki od rozstrzygania o winie. Wcale mi się to nie podoba. Ale jak pamiętasz , dyskutowaliśmy już kiedyś na ten temat. I nawet jak byśmy bardzo chcieli wszystkich na tym padole żywić roślinnością to nie ma tyle pól uprawnych na świecie by temu podołać.

lavinka | 19:46 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Dziki może tak, ale nie zlikwidowano niemieckich ferm świnek, a w Polsce mnóstwo. To jest wojna handlowa.

Jurek57 | 19:41 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Lavinka - Myślę że jednak się mylisz. Wg. Niemieckiego Związku Łowieckiego w 2019 odstrzelona na ich terenie ponad 800.000 dzików. O 40 kilka % więcej niż rok wcześniej. I to wszystko w związku z ASF.
Ja tego nie wymyśliłem to można znaleść w sieci.
Podając Tobie takie informacje wcale nie czuję się wygrany !

Trollking | 19:39 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Jurek - a ja jak zwykle napiszę w temacie coś, co Ci się nie spodoba i skończę znów jako ekooszołom :) A mianowicie: w ogóle mi nie szkoda strat właścicieli firm (nie piszę o pracownikach, choć tych lubiących pracę "na pierwszej linii" bym z chęcią przebadał psychiatrycznie), które trzepią grubą kasę na przemysłowym "pozyskiwaniu" mięsa, czyli po prostu masowych rzeźniach. Sorry.

Dodam, że dla zwykłego człowieka, nie dla świń (tych dwu i czworonożnych), choroba jest kompletnie niegroźna.

Najbardziej na tym zyskały właśnie świnie. Uśpione (bo tak to się chyba robi?) na spokojnie, bez stresującego transportu zakończonego ogłuszeniem i poderżnięciem gardła na haku. Myślę, że one ASF bardzo sobie cenią.

lavinka | 19:02 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Nie będę się z Tobą spierać, weterynarzom dużo posmarowano, żeby ta zaraza była i magicznie znikała na zachodniej granicy z Niemcami.

Jurek57 | 18:54 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Lavinka - Ja nie jestem fachowcem. Ale mam kolegę weterynarza który praktykuje w tamtych okolicach i o ASF rozmawiałem z nim może z pół roku temu. I on potwierdza tę zarazę. Ma na to "papiery" więc nie mam powodu by nie wierzyć fachowcowi.
Dodatkowo ASF to nie tylko nasze zmartwienie ale teraz to już chyba cała Europa ma z tym problem. Węgry , Rumunia, Niemcy czy Austria od chyba roku czy dłużej odstrzeliwują dziki.
Na marginesie Animex to nie ferma zwykłego rolnika a wielki halding mający pewnie kilkadziesiąt takich ferm w Polsce. Więc nie czarowaliby i nie ściemniali. Takie ilości mięsa na paszę to milionowe straty.

lavinka | 11:52 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Jurek ale wiesz, że zabija się zdrowe świnie na podstawie jednej podejrzanej po sfałszowaniu badań? Wyciekło nagranie z jednym weterynarzem. Widziano zamrożone dziki wiszące na drzewach z wirusem. To jest wojna handlowa. Dziwnym przypadkiem wirus nie przekracza granicy.

Jurek57 | 09:03 niedziela, 5 kwietnia 2020 | linkuj Moja firma współpracuje z Animeksem. W zeszłym tygodniu byłem cięzarówką wspomódz prowiantem ludzi którzy utylizują świnie z fermy w województwie lubuskim. Niedaleko Nowej Soli. Około 10.000 sztuk. Czyli wszystkie. To jest jakieś 1000 ton żywca a właściwie już truchła.
Obszar kilkunastu kilometrów kwadratowych jest odcięty od świata. Wyglądało to paskudnie i ponuro !
A takich ognisk jest w Polsce kilkanaście.
Proszę zastanówcie się za nim zaczniecie wszystkich krytykować. ASF i odstrzał "winowajców". Ale jak się ta świńska epidemią rozszerzy bo "obrońcy" dzików mają swoje zdanie ... .
Będzie jeszcze paskudniej !

lavinka | 23:41 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj "wydaje się, że w najbliższym czasie miejsce parkingowe przy śmietniku będzie wolne, aż do czasu gdy ktoś nowy sprowadzi się na osiedle" I to chyba obcokrajowiec, co nie zrozumie sąsiadów. ;)

Trollking | 22:19 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Brawo :)

A z moich ulubionych wymienić mogę jeszcze poprawkę z geografii Polski, ćwierć koło świata i oczywiście Wyspy Nonsensu :)

meteor2017 | 21:57 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Oj tak. A Kluska dziś czytała księgę VIII - Tytus zdobywa sprawność astronoma (z aparacikiem do podróży w czasie, też jedna z moich ulubionych). Klu ma teraz zdalne zdobywanie sprawności zuchowych, zdobywa Badacza, więc sobie w Tytusie poczytała o Koperniku :-)

Trollking | 21:32 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Kurde, jaka to była dobra księga :) Muszę ją odkopać :)

meteor2017 | 21:26 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Można też jak w Tytusie - hodować dzika na dziko po bieszczadzku ;-) Świnkę odpowiednio udziczoną... tylko zarażać żal, raczej jakoś symulować chorobę.

Trollking | 21:20 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Pomysł dobry, ale faktycznie, nawet myśliwi już mają problem. Kluskę musielibyście uzbroić, a siebie uASF-ić :) Wtedy lasy Wasze!

huann | 20:58 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Ano - jak to u nas: zakazy są tak konstruowane, by łatwo było je łamać tym, co się potem mogą i tak wykręcić.

meteor2017 | 20:10 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Jakby nie patrzeć, to śmietnik jest czynny 24/7 ;-)

A co do myśliwych, to zdaje się że z zakazu jest wyłączone zapobieganie ASF, czyli mogą sobie pójść na dzika. Poza tym umówmy, doskonale znają się z leśnikami, więc zakaz teoretycznie jest, ale swój swojego nie będzie karał... a jak nikt inny nie ma prawa przebywać w lasach, to nie ma komu zgłosić (a jakby był i próbował, to sam dostanie karę za złamanie zakazu).

huann | 19:46 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Jakby sfermentowało, to by były ofiary nocnego... wybuchu ;)

meteor2017 | 19:14 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj To jest wiatka na zmieszane... no i jest jeszcze dostawiony kosz bio, może coś tam sfermentowało i wybuchło?

huann | 19:07 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Może segregacja śmieci zakończyła się wybuchem społecznym ;)

A myśliwym ponoć też już własnie zabronili wstępu do lasu - na nic łuki, zbroje, kusze! Dobrze, że się nie zdążyłem zapisać, a zwłaszcza opłacić składki, żeby móc wchodzić do lasu. Teraz trzeba zostać leśnikiem - ale czy zdążę?...

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog