teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 118508.15 km z czego 17503.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.05 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 56.50 km
  • 11.50 km terenu
  • czas 02:56
  • średnio 19.26 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Międzydeszczówka mżawówka

Poniedziałek, 7 lipca 2025 · dodano: 20.07.2025 | Komentarze 1

Całkiem przyjemnie było, choć czasem kropiło, siąpiło i mżyło... ale w pewnym momencie zaczęło wyglądać słońce i zrobiło się gorąco... to już wolałem to siąpienie dla ochłody, zwłaszcza że mimo tych deszczy dzień był ciepły.



Zatrzymałem się przy tych baldachach, bo zauważyłem na nich czarne plamy... myślałem, że to jakieś robale, a okazało się, że w środku kwiatostanów są kępki takich ciemnofioletowych kwiatków.



W pączkach i rozwijające się były w jaśniejszym odcieniu fioletu, dopiero rozwinięte były prawie czarne. I jeszcze te różowe na brzegach, które potem były w zasadzie całkiem białe.




Już samo to by wystarczyło by się zatrzymać, ale do tego robale też były,

Na przykład barciel pszczołowiec




Strangalia wysmukła




A to też jakaś strangalia lub zmorsznik... zarówno wśród  strangalii jak i zmorszników są takie czarne z żółtymi przepaskami, jak i brązowe.



Prężec na cykorii



Kolejna muchówka na cykorii, tym razem kuliboda.



A tu dla odmiany cykoria w nietypowym kolorze, czasem jeszcze białe widuję.



Motylek też był, przeplatka atalia.



Dziewanna pospolita



Takie lejki przypisywałem larwom mrówkolwa...  jednak gdy czasami rozkopywałem taki lejek-pułapkę, to nic tam nie znajdowałem. Dochodziłem więc do wniosku, że albo jest to coś innego, albo pułapka została opuszczona. Obstawiałem raczej to pierwsze, bo jakoś dziwne wydawało mi się, by wszystkie sprawdzone lejki były opuszczone. Przy czym kiedyś spotkałem imago mrówkolwa (tak jakby w zeszłym roku - ten wpis), więc miałem pewność że u nas się pojawiają.




Tym razem też nie mogłem się powstrzymać, ale znów żadnej larwy w środku nie znalazłem... już miałem się oddalić, gdy zobaczyłem kuleczkę oblepioną piaskiem. A jak pogrzebałem, to znalazłem następną i kilka innych (część wyglądała na pustą i miała z boku dziurkę). Wyglądało mi to jakieś jajo lub poczwarkę, zakopałem to z powrotem w piasku.

Gdy szukałem informacji co to, trafiłem na... mrówkolwa. Bo okazuje się, że tak wygląda właśnie poczwarka mrówkolwa i prawdopodobnie to ona. Czyli okazuje się, że jednak dobrze identyfikowałem te dołki, tylko było już za późno na larwę.



Zeszłoroczne szyszki są obecnie takie






Komentarze
Trollking
| 20:14 poniedziałek, 21 lipca 2025 | linkuj Mrówkolwa pamiętam z Muminów :)

Ależ kolorowe te ujęcia!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]