teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 118508.15 km z czego 17503.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.05 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 38.25 km
  • 9.30 km terenu
  • czas 01:59
  • średnio 19.29 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Czarne maliny i trochę robali

Wtorek, 8 lipca 2025 · dodano: 21.07.2025 | Komentarze 3

Wybrałem się na jeżyny, które okazały się... "czarnymi malinami". Wiem, wiem, dla mnie określenie "czarna malina" też było definicją jeżyny, ale  może po kolei.

Już wcześniej podejrzewałem, że ten krzak to jakaś hodowlana odmiana jeżyn, być może nawet jakiś mieszaniec malinowo-jezynowy, bo owocuje wtedy gdy maliny, a nawet ciut wcześniej. Tym razem postanowiłem poszukać informacji o niej i chyba udało mi się ten krzak zidentyfikować, ale nie jako odmianę jeżyny, tylko jako malinę. I co ciekawe nie jest to jakaś odmiana maliny właściwej, tylko odrębny gatunek - pochodząca z Ameryki Północnej malina zachodnia, jeden z gatunków "czarnych malin", bo jak się okazuje, nie wszystko co czarne to jeżyna.



Okazało się, że krzak jest wydajniejszy niż przypuszczałem, miałem ze sobą pojemnik 1,5 litra i zakręcany plastikowy kubek, co starczyło na nieco ponad połowę owoców. Ale może to i dobrze, bo gdybym jeszcze dłużej tam posiedział, to bym wracał w deszczu.

Bo generalnie miała być rundka przedupalno-przeddeszczowa, ale zarówno upał mnie dopadł, jak i deszcz... deszcz to tylko trochę na szczęście, końcówkę miałem w mżawce, a ostatnie 200m w regularnym deszczu, ale zdążyłem przed główną zlewą.



Śliwki nabierają kolorów. W zeszłym roku je przegapiłem, bo raz jak byłem, to co prawda już były niby dojrzałe, ale jeszcze kwaśne i stwierdziłem że poczekam... ale potem były koszmarne upały i nim się zebrałem na kolejną wizytę, to minęły prawie dwa tygodnie i prawie wszystkie śliwki opadły, została nędzna resztka na spróbowanie, na przetwory nie było co liczyć.

Tym razem mam nadzieję, że dzięki rundkom przedupalnym dam radę trzymać rękę na pulsie. Poza tym nie jest tak sucho i gorąco, to może nie będą miały tendencji do opadania tak szybko.



Co tam jeszcze... dziewanna, krzaki wielkości człowieka.




Dzień wcześniej po raz pierwszy spotkałem tego chrząszcza (barciel pszczołowiec), a tu proszę - następny dzień i kolejne spotkanie, tym razem siedział na krwawniku.




Jakieś strangalie lub zmorszniki też tam były.




Tutaj solo, ale na różowo-fioletowym krwawniku.



Kolejne ciekawe spotkanie miałem na kępie oregano, zatrzymałem się je obejrzeć, bo oregano rzadko u nas rośnie, znam może ze cztery stanowiska... a tu okazało się, że życie kwitnie, czego tam nie było. Parę ciekawszych robali udało mi się sfocić, choć kilka mi uciekło.

Jednym z ciekawszych żyjątek na oregano były kraśniki. Te motylki spotkałem do tej pory jedynie dwa razy (raz też spotkałem gąsienice), ale pojedyncze sztuki, a tutaj były co najmniej cztery. W Polsce występuje kilka gatunków kraśników, które różnią się czerwonymi plamkami, to prawdopodobnie jest kraśnik rogalik, a wcześniej spotkane należały chyba do innych gatunków.





Był też inny motyl, którego rzadko widuję, a tylko raz do tej pory udało mi się zrobić zdjęcie - ogończyk, ale który dokładnie gatunek, to trzeba dokładnie przeanalizować przepaski na skraju skrzydeł.



A z chrząszczy dosyć efektowny się trafił - to jest albo kruszczyca złotawka, albo kwietnica różówka (oba sa bardzo podobne).



Trafiła się spora, dosyć ciekawa błonkówka




A także muchówka




Jeszcze jedna błonkówka



O, a te gąsienice widzę po raz pierwszy. Żerowały na jednej roślince (starzec) i ją konkretnie obskubały... sam nie wiem ile ich tam było, może pięć, a może więcej. A konkretnie jest to proporzyca marzymłódka, imago jest nieco podobne do kraśników, o tyle że czarne z czerwonymi plamkami (jednak układ plamek na tyle charakterystyczny, że łatwo odróżnić).




A na kwiatku dzikiej róży - kwietnik, który upolował bzyga prążkowanego. Ale co tam robi ten chrząszcz, to nie wiem..




Jak się zorientował, że jest w ukrytej kamerze, to szybko zwiał pod kwiatka... ale nie ze mną te numery Kwietnik!



Obok na baldaszkowcu życie towarzyskie kwitło



To mi wygląda na samca zmorsznika czerwonego




A to chyba samica strangalii czarniawej.



Obydwa osobniki i jeszcze błonkówka.



Dwie muchówki, ta z prawej to jakaś zbójniczka (to nazwa rodzajowa, a nie opis charakteru).




Uff, trochę tego było... jakby tak codziennie za robalami latał, to teraz zmiast półtora tygodnia zaległości miałbym półtora miesiąca... albo półtora roku.




Komentarze
meteor2017
| 14:53 sobota, 26 lipca 2025 | linkuj @mallutky - Smaczne, a co ciekawe, czarne i czerwone maliny smakują trochę inaczej... no i inaczej niż jeżyny ;-)

Ale "malina bezkolcowa", to chyba jakiś chłyt marketingowy, bo widzę że tak są nazywane także czerwone maliny. Tak w ogóle, nazwy handlowe wprowadzają straszny bajzel w roślinach i produktach spożywczych, ciężko się zorientować co i jak... już samych odmian jest sporo i nie jest łatwo to ogarnąć, a jak jeszcze marketingowcy zaczną to nazywać stosując pięć nazw do jednej odmiany, albo tą samą nazwą nazywając kilka gatunków...

Trollking
| 20:20 poniedziałek, 21 lipca 2025 | linkuj Bardzo żarłoczny wpis ;)
mallutky
| 17:46 poniedziałek, 21 lipca 2025 | linkuj Mój tata parę lat temu posadził w ogródku takie coś. Nazywało się to malina bezkolcowa, ale w sumie okazało się, że kolce są, a do tego owoce są czarne jak u jeżyn, choć ciut inne, drobniejsze. Ale mimo to bardzo smaczne. Przez cały czas myślałem, że to jednak są jeżyny, ale dzięki Twojemu postowi okazało się, że to mogą być też czarne maliny:) W sumie nieważne czy malina czy jeżyna ważne że smaczne :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ytuma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]