teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 71.03 km
  • 6.00 km terenu
  • czas 04:25
  • średnio 16.08 km/h
  • rekord 38.80 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Wyrypka nad Wisłę #1: Przez Kampinos

Wtorek, 22 października 2019 · dodano: 07.12.2019 | Komentarze 2

Korzystając z ładnej październikowej pogody, jedziemy z Klu na biwak nad Wisłę.

Tym razem Klu bawi się po drodze kalkulatorem... muszę jej dyktować zadania z treścią np. z windą - na parterze wsiadły trzy osoby, na pierwszym piętrze dwie, na drugim wysiadła jedna... ile dojechało do dziesiątego piętra? A także różne inne z pasażerami wsiadającymi do pociągu, z pociągiem towarowym i kontenerami, z rowerzystami na rajdzie rowerowym...

Na fotce widać, że opuszczamy powiat żyrardowski (niebieska tabliczka).



Przystanek Kaski, postój.




Znów trochę rzeczy dostawili na skwerku przy tężni.







Nabywamy świeże pieczywo, buła w garść i w drogę...



Dojeżdżamy do Kampinosy.
- Hej, znalazłam miejsce na nocleg!




Skansen w Granicy, szybki rzut okiem, wpis do skrzynki, przybicie stempelków i...



Posadzone dęby tworzące tzw. Aleję Trzeciego Tysiąclecia, Kluska musi oczywiście przeczytać wszystkie nazwy dębów.




A potem w długą na nasz ulubiony punkt widokowy.



Na bagnach... okresowo znów wyschniętych.





Tam instalujemy się na dłuższy postój.






A teraz idziemy na wysuniętą pozycję obserwacyjną.




Przerwa na posiłek.




Trudno było stamtąd wyciągnąć Klu, ale w końcu się udało i jedziemy dalej.



Niby tylko głupi szlaban, a ile na nim zabawy.



Kanał Łasica.



Dzień niestety coraz krótszy, więc po drodze zapada zmierzch, do tego zaczyna się robić mglisto.

Po drodze śpiewamy piosenki i ułożyła nam się kolejna zwrotka piosenki (Hymn Wagarowicza - pierwsza zwrotka pióra Papcia Chmiela tutaj, druga o grzybach, już nasza w tym wpisie).

Dziś nad Wisłę, Dziś nad Wisłę jadę se
I wjechałem nagle w jakąś mgłę
W gęstym mleku swym rowerem mknę
O szałasie i kiełbasce sobie śnię


Dojeżdżamy już po ciemku i nie możemy znaleźć ścieżki na naszą miejscówkę biwakową, podejrzewamy że może być zatarasowana zwalonym drzewem, ale po sprawdzeniu za nim też nic nie znajdujemy. Jest trochę latania po krzakach z latarkami i w końcu udaje się namierzyć ścieżkę - po prostu trochę za wcześnie jej szukaliśmy. Klusce strasznie się to podobało.

No i w końcu instalujemy się na wiślanej łasze - rozbijamy namiot, robimy ognisko, no i spędzamy przy nim przyjemny wieczór zagryzając pieczoną kiełbaską i popijając herbatką.




Zdjęcia wrzucam do albumu: Wyrypka nad Wisłę
Zdjęcia z innych jesiennych wycieczek z Klu wrzucam zaś do albumu: Jesienne wyrypki z Klu



Komentarze
meteor2017
| 16:45 poniedziałek, 9 grudnia 2019 | linkuj I paru innych przedmiotów też. Zwłaszcza norma wuefu wyrobiona ;-) Na tych wagarach na pewno więcej się nauczyła niż w szkole.
malarz
| 08:29 niedziela, 8 grudnia 2019 | linkuj Edukacja w terenie, czyli lekcja matematyki, przyrody i muzyki ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iaski
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]