teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 109102.90 km z czego 15619.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(28)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 52316 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 48513 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 4.70 km
czas 00:19
średnio 14.84 km/h
rower Srebrny Rower
Jazda na rowerze

współrowerzyści ma wycieczce:

Miss mokrego sandałka

Środa, 8 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 8

Dzięki nocnej burzy było całkiem przyjemnie z rana... choć nadal dosyć ciepło. A na Jordanku jak to na Jordanu:

- z marchewką na karuzeli

- z marchewką w płynie w sieci

- z ogórkiem na straganiku z lodami

- z bułą wśród kaczek

Gdy byliśmy na Jordanku, przyszła chmura i zaczęło kropić, gdy kropienie się zagęściło udało się Kluskę ewakuować... i pewnie byśmy zdążyli przed większym deszczem do domu, ale trzeba było jeszcze kaczki nakarmić. Wtedy rozpadało się na dobre, ale i tak zdążyliśmy do domu przed ścianą deszczu. Kluska była zasłonięta przeze mnie, więc tylko kask miała mokry i rąbek kapelusza, oraz tylko jedną rękę z rękawkiem... poza tym tylko trochę kropek.

A ponieważ potem przestało padać, to wieczorem na osiedlowy plac zabaw

Stopik po drodze

Piaskownica nosiła ślady rozpaczliwej ewakuacji... w ogóle nie było też dzieci, potem na chwilę przyszło jedno, drugie trzecie. Chłopiec w wieku Kluski chciał do piaskownicy, ale mu zabronili "bo tam mokro"... phi! Generalnie dzieci bawiły się tam gdzie było sucho lub dało się wytrzeć, czyli na huśtawkach i karuzeli. Tylko Kluska łaziła wszędzie, znów wychodzimy na patologię.

A tu przykład tupnięcia... to nie jest przypadkowe tupnięcie, tylko Kluska naśladuje tupnięcie Elsy (na przykład z tej piosenki 2:17), tylko kurczę jakoś ta kałuże nie chciała nam zamarzać...

A potem odkryła, że w tych oponach jest woda, więc wzięła foremki do lodów i nabierała wodę...

... tam na górze na pomoście, bo trochę jej rozbryzgała i trzeba było uzupełnić kałużę.

Poza tym było wylewanie jej na piasek i patrzenie jak wsiąka, wlewanie w parę innych miejsc, w tym z opony do opony...

O, tam jest mało

Nie czułem się na siłach by ją wyciągnąć sam z placu zabaw, więc zadzwoniłem do lavinki po pomoc

Komentarze

Gość wariag | 07:46 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Ja tam guglam "poważne rzeczy" (np 1 łóżko na 100 robotników i takie tam) a nie jakiegoś goryla sprzed 45 lat ;)

meteor2017 | 21:24 sobota, 11 lipca 2015 | linkuj Ja bym po 4 latach nie pamiętał i kontrolnie sprawdzał najpierw w Googlach'';-P

Gość wariag | 09:55 sobota, 11 lipca 2015 | linkuj Eeee, że nie był niebieski chciałem napisać, starość jest jednak niewesoła :( A poza tym obraz w telewizorze miałem czarno-biały ;)

Gość wariag | 09:25 sobota, 11 lipca 2015 | linkuj A Ty byś pewnie pamiętał po 40 kilku latach że był niebieski , naturaaaalnie ;)

meteor2017 | 19:59 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj Ale on nie jest niebiewski ;-P

Gość wariag | 14:50 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj Hmm, starzeję się, podejrzewałem że to Magilla :(
https://pl.wikipedia.org/wiki/Goryl_Magilla

meteor2017 | 19:59 czwartek, 9 lipca 2015 | linkuj To jest Sulley (czyt Sali)... to zdrobnienie od Sullivan
https://www.youtube.com/watch?v=u0X3py9Hq3A

Gość wariag | 19:13 czwartek, 9 lipca 2015 | linkuj Cześć Kluska :)
Jak się nazywa to-to straszydło nad napisem SULLEY ?

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog