teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 114418.80 km z czego 16645.15 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.99 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(29)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 55143 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 50979 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 13.52 km
4.80 km terenu
czas 00:54
średnio 15.02 km/h
rekord 25.80 km/h
rower Srebrny Rower
Jazda na rowerze

współrowerzyści ma wycieczce:

10. dowodów na to, że Kluska jest SKPBolem

Poniedziałek, 10 marca 2014 · dodano: 10.03.2014 | Komentarze 6

1. Kompasy tatusia to jedne z fajniejszych zabawek, a jak dorwę mapę to zabawa jest jeszcze lepsza,
2. Potrafię już zdejmować przewodniki z górnej półki, a Rewasza dawno przeczytałam od deski do deski,
3. Gar ogniskowy doskonale nadaje się do siadania na nim, wspinania po nim na stolik, oraz wkładania do niego zabawek,
4. Jak na osiedlu wyłączą prąd, to bardzo fajnie się biega po ciemnym mieszkaniu w czołówce,
5. Po co iść chodnikiem, skoro można obok krzalem... znaczy przez żywopłot,
6. Osiedlowy Wierch zdobyłam z piskiem radości... cztery razy po kolei,
7. Beton, topser i rybki to moje przysmaki... mielonki mi jeszcze nie dali,
8. Sprzączki są super, umiem już zapinać pas biodrowy, ale do rozpięcia potrzebuję jeszcze pomocy,
9. Uwielbiam zakładać i chodzić w górskich butach mamy i taty, oraz wkładam im do tych butów żarcie na drogę,
10. W lesie uczę się układać patyczki na ognisko... metrówki też,

Edit: zapomnieliśmy o termosach...
11. Uwielbiam termosy, zwłaszcza kubeczki i koreczki.

Metrówka... a właściwie półmetrówka, ale w przeliczeniu na rozmiar kluskowy to tak jakby półtorametrówka ;-)

Ćwiczenie układania ogniska... na sucho, znaczy na postumencie ćwiczebnym.

Ooo! Kwiatki!

Komentarze

lavinka | 20:17 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj No i dziś próbowała z termosu nalewać do kubeczka (tylko t. był pusty).

meteor2017 | 20:15 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Gdyby ten 11. dowód był sam jeden to tak... ale zebrany do kupy z resztą, to co innego :-) Termos jako zimowo-jesienny atrybut wyprawowy, to ważna rzecz, a Klusce chyba herbatka termosowa smakuje, bo kombinuje jak się dostać do środka (wie jak, ale ma za mało siły na naciśnięcie prztyczka, a odkręcać jeszcze nie próbuje), a jak dostanie korek to go wysysa (i próbuje pogryźć uszczelkę).

Gość wariag | 20:11 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj No to tytuł wpisu wypada zmienić. Choć ten 11-ty dowód naciągany taki - ja też uwielbiam koreczki (śledziowe), kubeczki (z zawartością pozwalającą należycie przetrawić te koreczki), termos też od biedy ujdzie a SKPBol ze mnie żaden.

meteor2017 | 19:42 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Uzupełniłem o termosy, bo żem zapomniał

lavinka | 18:25 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Bo to nie jest metrówka, tylko meteorówka :)

Gość wariag | 17:04 poniedziałek, 10 marca 2014 | linkuj Taaak, rasowy SKPBol kwiatkom nie przepuści ;)
"Jak się kwiatek napatocy
nie pozyje se a juści"

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog