teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(28)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 52845 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 49425 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 14.60 km
8.50 km terenu
czas 01:01
średnio 14.36 km/h
rekord 25.00 km/h
rower Srebrny Rower
Jazda na rowerze

Na grzyby

Poniedziałek, 16 września 2013 · dodano: 16.09.2013 | Komentarze 10

Grzybów zatrzęsienie, co prawda głównie niejadalnych, ale udało się też uzbierać płócienną torbę czubajek, do tego trochę podgrzybków dwóch gatunków i jeden tyci maślaczek. Przy okazji podserwisowałem dwie moje skrzynki.

Komentarze

meteor2017 | 11:33 czwartek, 19 września 2013 | linkuj Jak to co zrobić? Zjeść :-)My czubajkę dusimy, a takie małe łebki także marynujemy. Kilka zdjęć i linków (także do przepisów) znajdziesz w nowym wpisie na bikestatsie i blogu:
http://meteor2017.blogspot.com/2013/09/grzybobranie.html
http://meteor2017.bikestats.pl/1026214,Na-grzyby-2.html

yurek55 | 21:01 środa, 18 września 2013 | linkuj A jak czubajka wygląda i co z nią można zrobić? To nie jest grzyb blaszkowaty?

Gość wariag | 20:48 środa, 18 września 2013 | linkuj No dobra, dobra :) A koło moich dziadków (gdzie się właściwie wychowywałem) była rozlewnia piwa z beczek do butelek. Przed rozlewnią na ulicy stale były kałuże piwa. Niezapomniany zapach dzieciństwa :) Zaś parę domów dalej była wytwórnia oranżady niejakiego Cekiery, którego hasłem było "chcesz mieć zdrowe nery pij wodę od Cekiery".

meteor2017 | 20:19 środa, 18 września 2013 | linkuj Też się uczepiłeś tych moich muchomorków ;-P A kto się zasadzał na jakieś tam pałeczki czernidłaka nie dalej jak w poprzednim wpisie? http://meteor2017.bikestats.pl/1024077,Grzybki-i-kupa-slonia.html

Polmos to jednak aż za torami... tuż pod oknem miałem garbarnię

Gość wariag | 18:55 środa, 18 września 2013 | linkuj A ja sobie podliczyłem moje sąsiedztwo i wychodzi tak: z 4 mieszkań cuchnie, 2 są puste (oby jak najdłużej choć w jednym coś już grzebią), 2 można wytrzymać :( Do niedawna cuchnęło z 5-ciu.

huann | 10:35 środa, 18 września 2013 | linkuj No, ja za sąsiadkę miałem GOŚię - czyli Grupową Oczyszczalnię Ścieków. Moja rówieśniczka, wzrastała jednak dłużej ode mnie, bo ze 30 lat, za to duża urosła i śmierdząca bardzo.

Gość wariag | 06:14 środa, 18 września 2013 | linkuj Podejrzewam, że kol Meteora nawet bez smarowania zardzewiały muchomor nie ruszy. Urodził się z gorzelnią w sąsiedztwie, od bajtla chodził nawalony od tych oparów, to i na toksyny się uodpornił ;)

huann | 20:49 wtorek, 17 września 2013 | linkuj Jak się dobrze zardzewiałe posmaruje, to się pojedzie. Najwyżej do Rygi, ale zawsze. A lepiej później odchorować - niż by miało się zmarnować!

Gość wariag | 13:59 wtorek, 17 września 2013 | linkuj Z muchomorem zardzewiałym(?) to może być ostatnie Mniam w życiu ;)

huann | 07:38 wtorek, 17 września 2013 | linkuj Mniam!

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog