teczka bikera meteor2017
meteor2017 bs-profil
Hołmpejcz
Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Szef kuchni poleca - Bubble Berry Coffee
Mini Atlas Motyli
Archiwum MfPRDKW
Poczet rowerów
Jakieś tam wykresy
Kalendarium
- 2025, Listopad1 - 0
- 2025, Październik21 - 9
- 2025, Wrzesień25 - 28
- 2025, Sierpień28 - 18
- 2025, Lipiec30 - 64
- 2025, Czerwiec24 - 38
- 2025, Maj28 - 40
- 2025, Kwiecień12 - 25
- 2025, Marzec18 - 46
- 2025, Luty12 - 32
- 2025, Styczeń15 - 50
- 2024, Grudzień21 - 69
- 2024, Listopad13 - 25
- 2024, Październik22 - 58
- 2024, Wrzesień16 - 36
- 2024, Sierpień9 - 19
- 2024, Lipiec12 - 32
- 2024, Czerwiec18 - 74
- 2024, Maj12 - 44
- 2024, Kwiecień15 - 56
- 2024, Marzec15 - 43
- 2024, Luty8 - 35
- 2024, Styczeń5 - 14
- 2023, Grudzień9 - 41
- 2023, Listopad10 - 43
- 2023, Październik22 - 106
- 2023, Wrzesień21 - 102
- 2023, Sierpień18 - 81
- 2023, Lipiec14 - 47
- 2023, Czerwiec19 - 74
- 2023, Maj28 - 100
- 2023, Kwiecień23 - 127
- 2023, Marzec16 - 87
- 2023, Luty19 - 99
- 2023, Styczeń17 - 91
- 2022, Grudzień18 - 113
- 2022, Listopad26 - 112
- 2022, Październik31 - 91
- 2022, Wrzesień30 - 114
- 2022, Sierpień22 - 95
- 2022, Lipiec26 - 104
- 2022, Czerwiec30 - 68
- 2022, Maj34 - 136
- 2022, Kwiecień23 - 78
- 2022, Marzec25 - 91
- 2022, Luty20 - 88
- 2022, Styczeń25 - 123
- 2021, Grudzień15 - 110
- 2021, Listopad21 - 64
- 2021, Październik22 - 105
- 2021, Wrzesień18 - 86
- 2021, Sierpień18 - 110
- 2021, Lipiec13 - 62
- 2021, Czerwiec16 - 78
- 2021, Maj23 - 95
- 2021, Kwiecień22 - 124
- 2021, Marzec19 - 95
- 2021, Luty10 - 38
- 2021, Styczeń14 - 63
- 2020, Grudzień15 - 27
- 2020, Listopad15 - 17
- 2020, Październik23 - 19
- 2020, Wrzesień21 - 77
- 2020, Sierpień16 - 82
- 2020, Lipiec18 - 77
- 2020, Czerwiec21 - 84
- 2020, Maj25 - 102
- 2020, Kwiecień28 - 220
- 2020, Marzec27 - 77
- 2020, Luty18 - 40
- 2020, Styczeń9 - 11
- 2019, Grudzień13 - 15
- 2019, Listopad13 - 12
- 2019, Październik22 - 47
- 2019, Wrzesień21 - 46
- 2019, Sierpień21 - 19
- 2019, Lipiec26 - 31
- 2019, Czerwiec27 - 17
- 2019, Maj35 - 48
- 2019, Kwiecień34 - 40
- 2019, Marzec34 - 49
- 2019, Luty29 - 44
- 2019, Styczeń36 - 162
- 2018, Grudzień16 - 22
- 2018, Listopad23 - 5
- 2018, Październik25 - 20
- 2018, Wrzesień21 - 24
- 2018, Sierpień25 - 57
- 2018, Lipiec26 - 59
- 2018, Czerwiec16 - 44
- 2018, Maj20 - 32
- 2018, Kwiecień23 - 66
- 2018, Marzec23 - 66
- 2018, Luty20 - 87
- 2018, Styczeń15 - 74
- 2017, Grudzień19 - 111
- 2017, Listopad12 - 46
- 2017, Październik24 - 49
- 2017, Wrzesień22 - 82
- 2017, Sierpień22 - 64
- 2017, Lipiec19 - 45
- 2017, Czerwiec21 - 60
- 2017, Maj24 - 171
- 2017, Kwiecień20 - 165
- 2017, Marzec17 - 73
- 2017, Luty11 - 46
- 2017, Styczeń17 - 84
- 2016, Grudzień14 - 48
- 2016, Listopad26 - 129
- 2016, Październik20 - 117
- 2016, Wrzesień26 - 103
- 2016, Sierpień37 - 179
- 2016, Lipiec32 - 278
- 2016, Czerwiec30 - 102
- 2016, Maj36 - 127
- 2016, Kwiecień36 - 139
- 2016, Marzec41 - 173
- 2016, Luty31 - 116
- 2016, Styczeń28 - 180
- 2015, Grudzień16 - 118
- 2015, Listopad21 - 82
- 2015, Październik32 - 98
- 2015, Wrzesień21 - 109
- 2015, Sierpień7 - 29
- 2015, Lipiec27 - 86
- 2015, Czerwiec32 - 71
- 2015, Maj25 - 168
- 2015, Kwiecień17 - 113
- 2015, Marzec16 - 88
- 2015, Luty9 - 90
- 2015, Styczeń4 - 22
- 2014, Grudzień19 - 192
- 2014, Listopad18 - 87
- 2014, Październik12 - 96
- 2014, Wrzesień20 - 85
- 2014, Sierpień13 - 26
- 2014, Lipiec12 - 78
- 2014, Czerwiec17 - 89
- 2014, Maj27 - 122
- 2014, Kwiecień17 - 122
- 2014, Marzec9 - 85
- 2014, Luty7 - 69
- 2014, Styczeń5 - 53
- 2013, Grudzień17 - 187
- 2013, Listopad15 - 117
- 2013, Październik20 - 137
- 2013, Wrzesień18 - 162
- 2013, Sierpień16 - 74
- 2013, Lipiec4 - 20
- 2013, Czerwiec12 - 98
- 2013, Maj15 - 55
- 2013, Kwiecień8 - 76
- 2013, Marzec8 - 100
- 2013, Luty5 - 56
- 2013, Styczeń7 - 147
- 2012, Grudzień5 - 38
- 2012, Listopad5 - 127
- 2012, Październik4 - 23
- 2012, Wrzesień4 - 27
- 2012, Sierpień10 - 32
- 2012, Lipiec10 - 23
- 2012, Czerwiec6 - 31
- 2012, Maj17 - 116
- 2012, Kwiecień19 - 106
- 2012, Marzec12 - 79
- 2012, Luty4 - 21
- 2012, Styczeń3 - 37
- 2011, Grudzień3 - 31
- 2011, Listopad13 - 135
- 2011, Październik15 - 121
- 2011, Wrzesień15 - 26
- 2011, Sierpień6 - 9
- 2011, Lipiec14 - 2
- 2011, Czerwiec13 - 83
- 2011, Maj12 - 78
- 2011, Kwiecień9 - 35
- 2011, Marzec2 - 3
- 2010, Listopad1 - 1
- 2010, Październik13 - 14
- 2010, Wrzesień4 - 9
- 2010, Sierpień3 - 3
- 2010, Lipiec6 - 4
- 2010, Czerwiec7 - 3
- 2010, Maj8 - 5
- 2010, Kwiecień9 - 10
- 2010, Marzec1 - 0
- 2009, Grudzień7 - 13
- 2009, Listopad8 - 16
- 2009, Październik11 - 5
- 2009, Wrzesień19 - 21
- 2009, Sierpień18 - 14
- 2009, Lipiec25 - 11
- 2009, Czerwiec7 - 16
- 2009, Maj5 - 12
- 2009, Kwiecień10 - 22
- 2009, Marzec10 - 10
- 2009, Luty5 - 0
- 2009, Styczeń5 - 12
- dystans 101.70 km
- 2.50 km terenu
- czas 05:59
- średnio 17.00 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Na Łowicz
Poniedziałek, 14 marca 2016 · dodano: 17.03.2016 | Komentarze 5
Skoro przejeżdżałem przez Bolimów, to podjechałem tym razem do drugiego gongu ppoż (foto pierwszego), co to przez wiele lat był uznawany za wykonany z butli po chlorze użytym w jednym z ataków gazowych nad Rawką i Bzurą. Jednak śledztwo Stanisława Kalińskiego, który skontaktował się z producentem butli, wykazało że to nieprawda i że butla jest prawdopodobnie po tlenie (link do artykułu).Widok od strony gongu na kościół.
A w kontekście tych ataków gazowych... taki bolimowski sklepik.
Aleja do Nieborowa
Mostek przez Łupię w Arkadii. Skoro to stycznia, to uznaję że jest skończony... przynajmniej mostek i da się po nim przejechać, jeśli uda mi się wjechać bo otoczenie jeszcze jakby niedokończone.
Pozostałości zespołu romantycznego gen. Klickiego... jeden z moich ulubionych obiektów ze względu na zastosowanie rudy darniowej. Na zdjęciach pałacyk (od drugiej strony jest ceglany), baszta... kaplica również z rudy niestety w parku, który nie jest dostępny. Aha, to w krzakach to chyba domek dozorcy, ale głowy nie dam.. Powiększenie tabliczki
Więzienie wybudowane w 1916 i taką funckję budynek pełnił do 1946
Łowicka uliczka
Kapliczka św. Rocha
Lament z Łowicza
Mogiła zbiorowa z 1939 na jednym z cmentarzy w Łowiczu
I mogiła zbiorowa z I wojny (z enigmatycznym napisem Poległym za ojczyznę 1914r.)
Jeden z grobowców
Pomnik Piłsudskiego, a w tle kościół dawnego zespołu klasztornego Dominikanów, gdzie mieściły się koszary min. 10pp. Na tym pomniku przez pewien czas były umieszczone tablice z Łyszkowic (o te), a po przekazaniu ich do Łyszkowic umieszczone zostały tabliczki upamiętniające 10 pułk piechoty.
Ogrodzenie
A co tu robi niemiecka budka strażnicza? Ano to (link)
Nowy mural (zeszłoroczny) na przepompowni ścieków w parku nad Bzurą
Udało mi się też wreszcie trafić na otwartą bramę na podwórko Łowickiego Ośrodka Kultury, na którym jest trochę graffiti sprzed kilku lat.
Kwatera z 1939 na cmentarzu katedralnym
I obok cmentarz ewangelicko-augsburski
Ruiny rzeźni
Dworzec Łowicz Główny - zniszczony w 1939 i odbudowany częściowo, bo częściowo przebudowany. (stare zdjęcia na fotopolska)
Pomnik kolejarzy obok dworca
Flirt Intercity
Może jeszcze daleko do etykietek tanich win, ale konkurencja rośnie...
Reklama muzeum motoryzacji, restauracji i campingu w Nieborowie (samą tabliczkę już ktoś zasrayował).
I druga... ten Żuk wygląda jakby się rozkraczył na środku drogi prawie wpadając do rowu, ale to jest kawałek drogi zamknięty po przebudowie skrzyżowania
Muzeum w okresie listopad-kwiecień czynne tylko po uprzednim umówieniu, co mi akurat pasowało, bo mogłem spokojnie sobie obejrzeć zewnętrzne eksponaty.
Młyna na Rawce pod Bolimowem
Kategoria >100
- dystans 105.24 km
- 11.00 km terenu
- czas 06:30
- średnio 16.19 km/h
- temperatura 1.5°C
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Szukając Blonie Line (+ mnóstwo kapliczek)
Niedziela, 13 marca 2016 · dodano: 15.03.2016 | Komentarze 3
Plan był taki, żeby zajść wiatr od tyłu... najpierw boczkiem, boczkiem, potem lasem i pod osłoną wydmy, a na koniec w plecy! Generalnie się udało, chociaż już w drodze powrotnej wiatr zaczął słabnąć.Zanim dojechałem do kampinoskich wydm, podziwiałem wydmy podwodne Pisi Tucznej
Utrata - była rzeka, w rzece kołek, a ten kołek miał wierzchołek... itd. tyle że dziś żaden zając na kołku nie siedział.
Maryjka w Zawadach
Pomnik obok kościoła w Zawadach. Pomnik z 1938, bo w 1965 gmina Łazy już nie istniała (wiki)
Grobowiec przy kościele
Wejście do krypty
Grób na cmentarzu, w którym (oraz dwóch sąsiednich) w czasie wojny znajdowała się tajna drukarnia AK. Przed cmentarzem przybyła tabliczka na ten temat (FOTO), poprzednio jak tu byliśmy, to jeszcze jej nie było.
Pora jechać dalej - stary krzyż za Zawadami i Maryjka kawałek dalej
Krzyż z międzywojnia w Kampinosie (tabliczka informacyjna - FOTO), Tabliczka nowa, ale poszukałem u siebie starych zdjęć i znalazłem z listopada 2011 (bikestats), okazało się że wtedy była stara tabliczka (a właściwie chyba głaz z wyrytymi literami), bardzo możliwe że z czasów postawienia krzyża. Niestety komuś stary się chyba nie spodobał i pierdyknął nową tabliczkę ze złotymi literami :-( przy czym została przymocowana na starym napisie, który wystaje na dole spod tabliczki.
Pomnikowa jemioła w parku narodowym
Wilgotność wzrasta, widać że jestem już w Kampinosie
Maryjka kampinoska
Rezerwat (a teraz to właściwie OOŚ) Narty.
Kapliczka skrzynkowa jakich wiele... ale nie to jest istotne, ważne są kwiatki które pod nią kiełkują.
I jeszcze jedna kapliczka
Kanał Łasica
Nowa i całkiem ładna kapliczka słupowa przy kościele w Górkach
Trochę mi się kojarzy z macewami, zwłaszcza te książki
No i dojeżdżam do pierwszej części tytułu wycieczki, bowiem pojechałem szukać Blonie Line w... Puszczy Kampinoskiej ;-)
Najpierw może kilka słów o Blonie Line (niem Blonie Stellung). Otóż gdy Rosjanie wycofali się na linię Rawka-Bzura, gdzie zatrzymali Niemców na ponad pół roku, przygotowali też kolejną linię obrony, czyli właśnie wspomnianą Blonie Line. Wzmiankowana jest ona przez gazety w styczniu.1915 (tu Gazeta Łódzka i Kurier Poznański).




Znamienne jest to, że gazety wspominają o tym że właściwą linią obrony wcale mają nie być pozycje nad Rawką i Bzurą, a właśnie linia obronna pod Błoniem. Przy czym cytują tutaj brytyjskie gazety takie jak Times, Daily Chronicle... a właśnie korespondent Timesa Stanley Washburn pisze tak:

Znajdujemy u niego nieco później jeszcze jedną ciekawą wzmiankę o co najmniej trzech liniach lub grupach okopó między frontem a Warszawą... to się generalnie zgadza z moimi obserwacjami, jako pierwszą, zapasową linię obrony można by potraktować okopy przygotowane dosło kilometr do czterech za okopami frontowymi. A i w kilku miejscach dalej położonych można zlokalizować okopy.

Ciekawe rzeczy można też znaleźć zaznaczone na niemieckich mapach z 1915 roku... wygląda jak szkic pozycji obronnych wykonanych np. przez zwiad lotniczy (tu odpowiednia notka prasowa). Wyglądają na zgodne z rzeczywistością, bo w jednym z tych miejsc faktycznie kiedyś znalazłem okopy szlajając się po lesie.



To może jeszcze parę fotek Blonie Line (z The Illustrated London News) i niemiecka pocztówka Blonie Stellung znaleziona na eBayu. Tutaj wspominają już o pięciu linach obrony między frontem a Warszawą (może wliczają w to okopy przedniej linii i rezeerwowe?).
Blonie Line faktycznie została wykorzystana, Rosjanie bronili jej przez kilka dni podczas odwrotu, nim opuścili Warszawę i wycofali się za Wisłę (tutaj skrócony opis wg Washburna tego odwrotu). I kilka notek prasowych, najpierw niemieckie komunikaty z Gazety Łódzkiej (Ustanów, Jazgarzew i Łbiska są na południe od Piaseczna).


I jeszcze rosyjskie komunikaty z Kurjera Warszawskiego



No i pora na wizję lokalną... dlaczego pojechałem do Kampinosu? A bo w lesie okopy lepiej się zachowały niż na polach ;-0 No i wiatr mi lepiej pasował na ten kierunek, niż na przykład nad Jeziorkę. W Puszczy Kampinoskiej namierzyłem sporo potencjalnych miejscówek, zdaje się że tych okopów jest tam od groma, kilka długich linii na bardziej płaskich terenach, całe wydmuy, albo grupy wydm zamienione w punkty oporu. Ok, w czasie II wojny też tu się działo, więc może nie każdy okop, czy ziemianka są z I wojny, na przykład mam namierzony jeden rów przeciwczołgowy.... ale wtedy chyba by nie okopali ćwierci Puszczy, a mniej więcej o takiej skali mówimy ;-)
Oto miejscówka bardziej na północny-zachód od Błonia... jako że większość okopów jest z dala od szlaków, a to jest park narodowy, więc wybrałem coś tuż przy szlaku. Na pierwszym zdjęciu dwa okopy obiegające wydmę zbiegają się w jeden. Na sąsiednich wydmach są chyba kolejne okopy.
I parę ziemianek, ta jest największa.
A to kolejna miejscówka, na północ od Błonia, więc można powiedzieć że być może część Błonie Line. Według tablicy ścieżki edukacyjnej są to okopy z I wojny właśnie.
Fragment był o tyle ciekawy, że z jednej strony wału wydmy był rów, a drugiej rząd dziur... znaczy pewnie rów strzelecki i ziemianki, albo takie punkty strzeleckie jak na zdjęciu Blonie Stellung.
No i tyle jeśli chodzi o Blonie Line na dziś, na koniec jeszcze stare ale jare, początek filmu Dyktator, czyli wojna pozycyjna według Chaplina (co prawda to front zachodni, ale co tam).
Mogiła z września 1939, nieopisana ale taka informacja jest na tablicy ścieżki edukacyjnej.
Krzyż i dwie mogiły u stóp wydmy - przynajmniej jedna też z czasów II wojny
Głaz upamiętniający pierwszą pieszą wycieczkę PTK, która odbyła się 2 czerwca 1907. wzięło w niej udział 387 osób.
100 lat później zasadzono tu trzy dąbki
Okazało się, że w międzyczasie tabliczkę dotyczącą Warszawy ktoś ukradł. Poniżej zdjęcia z 2011 i 2016
Kolejna kapliczka u stóp wydmy... tym razem upamiętnia I wojnę światową. Przy okazji zapraszam na blog pocztówkowy do wpisu z mini kolekcją podobnych kapliczek:
- Kapliczki na pamiątkę Wojny Europejskiej
hmmm, jak to liczyć do bikestatsa? Jako asfalt, czy jako bruk?
W Lesznie zajrzałem jeszcze jak się miewa pień po Lesznowskiej Topoli, która była uważana była za najgrubsze drzewo w Polsce. Otóż pień jeszcze jest.
Zgodnie z sugestią, nie wstępowałem na lód
Kategoria >100
- dystans 7.91 km
- 0.60 km terenu
- czas 00:34
- średnio 13.96 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Kap, kap, Czerwony Kapturek
Sobota, 12 marca 2016 · dodano: 13.03.2016 | Komentarze 1
Chowamy się mamie, żeby zrobić akuku!- Kap, kap... nic to, pelerynkę włóż, smoczek w dziub i...
- Błł, błł, błłł
- A Peppa! Trzeba wystawić ryjek Peppie, bo nic nie widzi spod pelerynkę.
Mały trainspotting - Impuls KM do Warszawy, kibel InterRegio do Łodzi.
- dystans 9.53 km
- czas 00:35
- średnio 16.34 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
W mżawce po kałużach
Piątek, 11 marca 2016 · dodano: 13.03.2016 | Komentarze 0
- dystans 40.71 km
- 6.30 km terenu
- czas 02:27
- średnio 16.62 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Tajemnice Lasu Radziejewskiego
Czwartek, 10 marca 2016 · dodano: 11.03.2016 | Komentarze 25
Wzórze w Lesie Radziejewskim...jeśli za punkt odniesienia przyjąć Pisię Gągolinę (dosyć oczywiste założenie), to wznosi się na 18 m nad poziom Pisi Gągoliny. A na szczycie dziury, doły i wądoły. Wydaje mi się że najsensowniejszym wyjaśnieniem ich pochodzenia jest to, że było to wyrobisko żwiru lub piasku. Dawno temu, gdy je odkryłem, zastanawiałem się czy to nie były jakieś ziemianki, ale jeśli porównać z takimi obiektami z Puszczy Bolimowskiej, to tamte są osobnymi dziurami, a tutaj jednak jest w większości jedna, rozgałęziona dziura. Nie wygląda też na przygotowany punkt oporu, nie ma tu okopów. Jednak nadal lubię sobie wyobrażać że były to ziemianki, a właściwie całe podziemne miasto, bo dziura jest dosyć duża.Nagle po drugiej stronie pojawiła się postać, okazało się że Straż Leśna przyjechała zobaczyć co tu robię, a jak się okazało że siedzę i piję kawę to strażnik jeszcze się dopytał czy nic się nie stało i nie potrzebuję pomocy. Chyba mnie wyhaczyli na monitoringu, musiała mnie złapać jakaś kamera, czy iinna fotopułapka (bo faktycznie są w lesie tabliczki las Monitorowany) i specjalnie tu podjechali, bowiem z drogi byłem niewidoczny. To ja skorzystałem jeszcze z okazji żeby zasięgnąć języka i podpytałem o dziury. Strażnik nie znał ich pochiodzenia, ale dowiedziałem się ciekawostki, że w latach 1980. gdy wojsko miało w tym lesie ćwiczenia, to nakrywali je płachtami i mieli kwatery. Z tym że to było wtórne wykorzystanie,bo dziury już istniały.
Miejsce jest o tyle interesujące, że to jedyne stanowisko w okolicy jakie znam, na którym rośnie groszek wiosenny i pierwosnki. Kwitną niezbyt wczesną wiosną, bo wcześniej kwitną tu przylaszczki i zawilce.
Mieszkają tu też jakieś liski, albo cuś
Grzybków nie było, więc zamiast tego porosty i mchy dla wariaga.
Tu nie właziłem
Jeszcze taki pomniczek AK w pobliżu. Byłoby to dobre miejsce na postój, bo są dwie ławeczki i duży pniak robiący za stół... ale wystarczy się zatrzymać na chwilę zrobić zdjęcie, a w gospodarstwie naprzeciwko do płotu podbiega ujadająca sfora psów (sztuk cztery)....
Aleja akacjowa
Kapliczka przy domkach letniskowych w lesie pod Hamernią... teraz połowicznie w lesie, bo kawał lasu obok został ostatnio wycięty.
Meandrująca Pisia Gągolina.
A to ta gruntowa droga, która kilka miesięcy temu (nie dalej niż kwartał) została załatana... łatami sfaltowymi
Mijam się z pociągiem na CMK
A tu kolejne łatanie - dziury w poboczy jakoś tak między Nowymi Kozłowicami, a Drzewiczem, zostały wypełnione tłuczniem i trochę posypane ziemią. Na prostej drodze jest w miarę OK, ale na zakrętach i skrzyżowaniach samochody ścinające zakręty rozwlekły tłuczeń po całej szerokości drogi i jest ona teraz bardzo niebezpieczna dla rowerzystów. Trzeba zakręty pokonywać bardzo wolno, ostrożnie i zjechać na środek pasa gdzie jest nieco mniej kamyków, inaczej można się nieźle wyłożyć.
- dystans 9.68 km
- czas 00:33
- średnio 17.60 km/h
- rekord 28.40 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Pod kasztanami... 110 lat temu
Środa, 9 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 17
Pod kasztanami... czyli na cmentarzu. Co prawda ulica Kasztanowa już bez kasztanów, w ich miejscach są miejsca parkingowe, ale na cmentarzu jeszcze trochę kasztanowców jest i biegnącej do cmentarza ul. Limanowskiego.Wizyta na dawnym cmentarzu prawosławny i ewangelickim, który jest obecnie wchłaniany przez katolicki. Oto kwatera z I wojny światowej, a właściwie to co z niej zostało.
Maciej Twardowski w Życiu Żyrardowa pisał tak (link):
Wzgórki porosłe murawą oraz zmurszały, drewniany krzyż na kurhanie z kamieni – stanowią ostatni ślad po jednej z najbardziej dramatycznych bitew pierwszej wojny światowej. Za parę lat i te smutne pamiątki znikną, pochłonięte przez sąsiedni cmentarz katolicki, które coraz głębiej wgryza się w stare żołnierskie mogiły…
Wśród nielicznych pamiątek jakie przetrwały do dzisiejszych czasów zwraca uwagę kamienny nagrobek poświęcony ofiarom bombardowania dworca kolejowego oraz kuty w żelazie, fantazyjny krzyż z blaszaną tabliczką, na której spod nalotu rdzy można jeszcze odczytać polski napis „Śp. Józef Czajkowski… 1915 r.”, reszta wyblakła na słońcu i wietrze.
A to ocalały rząd prawosłanych grobów zaraz obok
To jeden z ciekawszych - napis cyrylicą po rosyjsku z datą w starym stylu (czyli wg kalendarza juliańskiego), oraz łacinką po polsku z datą wg. kalendarza gregoriańskiego. Po rosyjsku wpisana funkcja to starszy strażnik, a po polsku wachmistrz wiskicki, czyli zapewne żandarm. Data śmierci - 28 grudnia 1905 w wieku 36 lat sugeruje, że zginął w wyniku wydarzeń związanych z rewolucją 1905 roku, zwłaszcza że jest napisane "padł ofiarą" (foto - powiększenie),
Kolejny grób z czasów rewolucji 1905, data śmierci 9 maja 1906 (pewnie w starym stylu) w wieku 45 lat. Tu spoczywają prochy Ź. U. Oficera... ciekawe czy Ź.U. oznacza jakiś typ oficera, czy raczej jest jakąś zwyczajowym zwrotem z inskrypcji. (powiększenie 1, pow. 2, pow. 3)
(Edit, info od wariaga: ŻU - Żandarmskoje Uprawlienije - Dowództwo Żandarmerii)
W sąsiednich grobach spoczywają jeszcze jeden strażnik (powiększenie) i ober oficer (powiększenie), ale już z porewolucyjnych lat.
I jeszcze jeden nagrobek (powiększenie)
wariag: Ostatni nagrobek to cała historia. Ten człowiek padł ofiara zamachu bombowego. Dzięki operacji podczas której wyjęto z niego kule z tej bomby przeżył. Założywszy że stało się to podczas "biezporiadkow" 1905-06, żył jeszcze kilka lat. Z inskrypcji niestety nie można wywnioskować czy był wojskowym, żandarmem czy np strażnikiem.
meteor2017: Ha! To był jeden z żandarmów na których dokonano tego ataku bombowego 10 września 1906 "starszy strażnik żyrardowskiego cyrkułu Denis Cybulski" (o zamachu piszę niżej)
Jeśli chodzi o oficerów, to ciekawe co to za jedni, czy oficerowie żandarmerii, a może kozaków,których sotnia tu stacjonowała (info stąd), ich koszary były przy ul. Wiskickiej (ob. 1 Maja) od strony Wiskitek.
A teraz z drugiej strony barykady i prawie na przeciwległym końcu żyrardowskiego cmentarza - grób Nieznanego Bojownika (tutaj relacja z odsłonięcia pomnika w 1925 roku). Otóż okazuje się, że nie jest on do końca nieznany - był to Stanisław Sławiński, 23-letni murarz z Pruszkowa, który zginął 10 września 1906 po dokonaniu ataku bombowego na posterunek żandarmerii (tu opis akcji).
- dystans 4.57 km
- czas 00:18
- średnio 15.23 km/h
- rekord 24.90 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Żwirek mnie napadł!
Środa, 9 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 4
Kiedyś była taka ankieta, odnośnie tego co u nas w mieście jest najbardziej potrzebne... w wynikach na pierwszym miejscu była siłownia plenerowa, a tuż za nią plac zabaw. Plac zabaw Nivea został wyklikany, a tuż obok miasto postawiło siłownię plenerową w postaci zestawów drążków. I tu ciekawostka, o ile na placu zabaw prawie zawsze są jakieś dzieciaki (z wyjątkiem dni gdy jest śnieg, deszcz, lub ujemna temperatura), a jak jest w miarę ładna pogoda to nawet całkiem sporo. Natomiast chyba jeszcze nie widziałem żeby na drążkach kiedykolwiek ktoś ćwiczył... raz tylko widziałem dwóch gostków, jeden przymierzał się do ćwiczenia, a drugi robił mu fotki, popstrykali i tyle było ćwiczenia. Czasem tylko jakieś dzieciaki w drodze na plac zabaw tu pobiegają lub pogrzebią w żwirku tak jak Kluska.Bo żwirek jest tu całkiem fajny, bardzo drobny, nieco tylko grubszy od piachu.
No dobra, ale chodźmy na prawdziwy plac zabaw.
- dystans 3.53 km
- czas 00:16
- średnio 13.24 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Mini Sisio, Sioł
Wtorek, 8 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 3
Czyli z kluskowego na nasze to będzie Mini Disco, ShowDrzewo o które opieramy rower przy placu zabaw w parku dostało buziaka.
Trzeba wykorzystywać ukształtowanie terenu, czyli jak jest lekko z górki, to wygodnie się zbiega.
Co się robi z olchowymi szyszeczkami? Otóż tak jak kwiatki się wącha i kicha... A'Psik!
Przenosimy się na scenę pod pałacykiem i zaczynami śpiewy i tańce. Przed państwem światowej sławy Kluska!
- dystans 13.24 km
- czas 00:44
- średnio 18.05 km/h
- temperatura 9.0°C
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze
Przejedźmy w Dniu Kobiet jakąś kobietę...
Wtorek, 8 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 4
Dzisiaj był jakiś koszmarny ruch samochodowy na mieście... wszyscy pojechali po kwiatki, czy co?A ktoś się nie wyrobił na zakręcie, albo ktoś wymusił pierwszeństwo. Mam nadzieję że wbrew temu co sugeruje tytuł, żadna piesza (ani pieszy) nie została rozjechana... a nawet jeśli, to pewnie sama sobie winna, bo wtargnęła na chodnik prosto przed maskę samochodu :-/
- dystans 4.20 km
- czas 00:20
- średnio 12.60 km/h
- rower Srebrny Rower
- Jazda na rowerze





