teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 60.20 km
  • 20.50 km terenu
  • czas 03:29
  • średnio 17.28 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Im dalej w las, tym więcej mogił

Poniedziałek, 25 kwietnia 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 28

Trainspotting Radziwiłłów



Dworzec Radziwiłłó Mazowieki:
2016 - czyli stan po ostatnim remoncie
2006 - stan przed remontem
ok. 1915 - zniszczony w czasie wojny (wtedy jeszcze Staro-Radziwiłłów, a napis po rosyjsku i polsku)





Angielska pielęgniarka opisuje jak to w grudniu 1914 zostali wysłani do Radziwiłłowa, żeby utworzyć punkt opatrunkowy. Dworzec był już zrujnowany, ale pobliski dom naczelnika, czy może zawiadowcy stacji (station-master's house) ocalał i tam się zainstalowali. Źródło - patrz X rozdział

Obok dworca stoi taki oto żółty budynek, może to on? Jest piętrowy jak w opisie, tam jest że dom był mały... ale co znaczy mały? Jeśli ma się ponad 300 rannych żołnierzy, to faktycznie mały. A właśnie, czy da się tu upchnąć 300 rannych? lavinka okiem architekta oceniła, że owszem, więc razem to policzyliśmy i oszacowaliśmy - budynek ma ok. 12x25m czyli 300m2... ładna, okrągła liczba.  Budynek ma dwie kondygnacje, ale na parterze zajęli dwa duże pokoje na  pokój opatrunkowy i pokój operacyjny - powiedzmy że połowę powierzchni zajęli, więc w sumie mamy 450m2. Od tego odejmijmy 25% na ściany itp. oraz ze 20m2 na klatkę schodową, zostaje więc 317,5m2. Przy 300 rannych daje to 1m2 na rannego, powiedzmy 2x0,5m, czyli generalnie dałoby się tam upchnąć tylu rannych.




Niestety nie wiem kiedy został wybudowany, budynek trochę wygląda na przedpierwszowojenny, tylko przebudowany (chociaż może być już np. międzywojenny). Może został uszkodzony podczas późniejszych ostrzałów stacji i po wojnie został odbudowany (przez co ma niższy dach, jest otynkowany, stracił łuki u góry okien itp.). Dla porównania nieco podobny budynek przy stacji Żyrardów.



Przy eSeŁce jakieś prace... odsłoniły widły kopalne. Gdyby kosy na sztorc, to wiadomo że Insurekcja Kościuszkowska, albo Powstanie Styczniowe? Ale widły to nie wiem na kiedy datować.



Czeremcha, sosenka...





Próbując sobie skrócić, tradycyjnie władowałem się w bagna.




Potem podjechałem na cmentarz przy stacji Jesionka, czyli cmentarz który prawdopodobnie opisuje Robert Scotland Liddell (link), ponieważ lokalizacja pasuje do opisu. Jednym z zagadnień jest  lokalizacja obozu Czerwonego Krzyża, ponieważ zmarłych tam żołnierzy opisywano właśnie na cmentarzu. Jeden z mieszkańców, twierdzi że obóz był dosłownie po drugiej stronie torów, u jego dziadka. Natomiast na stronie gminy Wiskitki znalazłem takie info:

"W domu Andrzeja Bronowskiego znajdował się rosyjski szpital polowy, do którego zwożono rannych i chorych znad Rawki. Nieco dalej, koło przejazdu we Franciszkowie, u Bronisława Targowskiego znajdował się szpital armii carskiej, który wizytował brat cara. Bronisław Targowski był inicjatorem ustawienia krzyża prawosławnego na cmentarzu rosyjskim, wykonanego z szyn kolejowych, który znajduje się tam do dnia dzisiejszego."

Z tymi dwoma szpitalami, to może też być tak, że to był jeden szpital (ten obóz Czerwonego Krzyża), tylko w dwóch różnych lokalizacjach, powiem Liddell opisuje że zostali ostrzelani 7 czerwca 1915 i musieli przenieść obóz w inne miejsce.

Czekając na Łukasza zebrałem z cmentarza pół worka śmieci i przemieściłem do najbliższego kosza na śmieci (na peronie). W końcu przyjechał Łukasz z dr Anną Zalewką, która kieruje badaniami archeologicznymi pola bitwy nad Rawką i Bzurą. Razem obejrzeliśmy cmentarz.... w miejscu gdzie obecnie jest ustawiony krzyż, prawdopodobnie jest większa mogiła zbiorowa.



Być może to jest ta opisana i sfotografowana przez Liddela, a w której pochowano 108 żołnierzy zmarłych po ataku gazowym 31 maja 1915  Łukasz zwrócił uwagę na cienie, które padają z północnego-zachodu, ale to akurat w sam raz pasuje... zdjęcie jest robione między początkiem czerwca (pochowanie żołnierzy) a połową lipca (odwrót wojska rosyjskiego znad Rawki), prawdopodobnie wieczorem (ew. rano) bo cienie są długie... a wtedy słońce zachodzi właśnie na północnym zachodzie.

lavinka znów jako architekt, stwierdziła że ma nawet książkę o wyliczaniu kiedy jaki cień rzuca budynek... i chyba w niektórych programach da się nawet taki cień wygenerować, więc w wolnej chwili może zrobić wizualizację cienia w różnych dniach o różnych godzinach.



Potem jeszcze pojechaliśmy (przez przejazd, być może ten wspomniany, że obok był szpital) na cmentarz na Białym Błocie. Niestety już nie było czasu żeby odwiedzić Mogiłkę Kluski (czyli tą którą Kluska kiedyś znalazła) i każdy pojechał w swoją stronę.




Ja natomiast przejeżdżałem obok Mogiłki Kluski, więc zatrzymałem się jeszcze raz sprawdzić jej wymiary, a więc ma ok. 6x8m i wysokość ok. 30cm. Gdyby się więc potwierdziło że to faktycznie jest mogiła, to by była nawet zbiorowa.





Komentarze
Gość wariag | 18:41 sobota, 7 maja 2016 | linkuj Ponoć Wisnowska też tam bywała z jakimś carskim generałem w celach wiadomych ;)
meteor2017
| 18:26 sobota, 7 maja 2016 | linkuj W teatrze! ;-)

http://www.skierniewice24.pl/index.php/poznaj/item/15-dworzec-carski-w-skierniewicach
Gość wariag | 14:18 sobota, 7 maja 2016 | linkuj Chwileczkę, chyba w carskim pałacu nie dworcu ?
meteor2017
| 21:50 piątek, 6 maja 2016 | linkuj W rozdziale IX jest o Skierniewicach
http://www.gutenberg.org/ebooks/17587#download
Łukasz | 21:29 piątek, 6 maja 2016 | linkuj "o punktach opatrunkowych w Skierniewicach w starym dworcu carskim ". Jeśli można, to bardzo poproszę.
meteor2017
| 19:02 piątek, 6 maja 2016 | linkuj No tak, jesli przebudowali część z tych cmentarzy, to teraz mogą być trudności z identyfikacją tych ze zdjęć...

Gdzieś tam jeszcze jest ten wzmiankowany przez Liddela, podczas wycieczki do okopów pierwszej linii. Przynajmniej z grubsza dałoby się określić region, bo znamy datę (19 czerwca) i dywizję - 55DP, byli w kwaterze gen. Захарова po pozwolenie i ten nawet pożyczył swojego konia (a więc to mógłby być nawet któryś z tych zdjęć), a poza tym potem pojechali do okopów na skarpie Rawki. Do tego jeszcze dołożyć informacje jaki odcinek frontu zajmowała dywizja.

Aha, dostał dwóch kozaków do eskorty... to tak a propos tych strat w ataku gazowym, w tabelce były wymienione dwie sotnie kozaków dońskich

A propos przebudowywania cmentarzy, taką notkę mam z Kurjera Warszawskieho 1915-03-28:
https://lh3.googleusercontent.com/-sisYpb0xPB8/Vyza6PxqkXI/AAAAAAABUdw/6XfVTGe5Vt4KCFFHZ7EloSdFlCJhBo0KwCCo/s640/1915-03-28.jpg

Mam jeszcze trochę o porządkowaniu pobojowisk, co prawda nie tyle dotyczących wojny pozycyjnej ile wcześniejszego okresu po walkach w październiku gdy front szybko się przesuwał i nie mieli czasu na porządne pochowanie poległych (nie mówiąc o specjalnym cmentarzu)... Ale podobna sytuacja była jeszcze w grudniu i np. jak Violetta Thurstan pisze o punktach opatrunkowych w Skierniewicach w starym dworcu carskim i w Radziwiłłowie przy stacji. W wolnej chwili mogę zebrać i podesłać jako ciekawostkę w temacie.
Łukasz | 21:06 czwartek, 5 maja 2016 | linkuj Jestem pewien, poproszono mnie o opinię, wtedy wydawało mi się, że to nie to miejsce, bo cmentarz na foto wydaje się być większy, ale teraz mając info, że Niemcy przebudowywali do jesieni 1918 i naprawiali również rosyjskie cmentarze np. po dewastacji i rozkopywaniu grobów przez miejscowych, to już nie wiem. Wykopków na tym cmentarzu nie było, przypuszczenie oparte tylko na podstawie miejsca walk, ale tam w rozwidleniu tych dróg był wg. doku. jeszcze jeden cmentarz, w sumie trzy, przynajmniej 6 w W. Szydłowieckiej, 9 w Mogiłach i jeszcze inne. Cmentarz z książki Kalińskiego chyba bardziej na poł-zach. może ten "300 metrów na poł. od skrzyżowania dróg Tartak- Grabie i Mogiły- Zabudziska", ale nie ma śladu w terenie i też tylko na podstawie pobliskiego miejsca walk.
meteor2017
| 07:09 czwartek, 5 maja 2016 | linkuj @ mogiłka Kluski - 6x8m, licząc trzy rzędy po 2m i licząc 0,5m na jednego pochowanego to daje nam prawie 48. Przy założeniu że zwłoki ułożono gęsto, ale bez przesady i w jednej warstwie. Oczywiście to bardzo mniej więcej, ale na początek można przyjąć że 50 powiedzmy +/-20 pochowanych. Niby taki niewielki wzgórek, ale jak się zacznie liczyć...

Jeśli to jest mogiła i jeśli z I wojny, to bardziej ją bym wiązał ze wspomnianą Drogą Śmierci (ewakuacji rannych ze Smolarni) niż drogę przy torach... jakby to torów dotransportowali, to tam w miarę sprawnie ewakuowali ich pociągami (opisane zarówno u Liddella jak i u Thurstan). A tędy biegła najprostsza droga ze Smolarni na Sokule i dalej prosto na Żyrardów.

A tu przy mogiłce było skrzyżowanie dróg Sokule-Żyrardów i Wiskitki-tory-Benenard... może tu była jakaś stacja gorącej wody, albo co? I dlatego podczas postoju na herbatkę zostawiano zmarłych?
http://cdn.blabler.pl/image/1B2u
meteor2017
| 06:53 czwartek, 5 maja 2016 | linkuj @wariag - tak naprawdę to na tym cmentarzu z linku może spoczywać dowolna liczba żołnierzy i trudno cokolwiek szacować. Jeśli pochowano tam żołnierzy po ataku gazowym to znacznie mniejszy odsetek, bo znaczna część zmarła już po ewakuacji do szpitali na tyły (we Franciszkowie - 143, w Żyrardowie itd.)

Poza tym w opisie nie mamy twardych danych, opisane że nad Rawką bo jego dziadek walczył nad Rawką... ale jeśl;i nie było tak opisane zdjęcie to mogło być gdziekolwiek. Ta data 1914 też budzi moje wątpliwości, by po 10 dniach walk nad Rawką walk był taki cmentarzyk. A jeśli nie 1914... to równie dobrze może być 1916 pod Baranowiczami ;-) Ale powiedzmy że nad Rawką (ze znakiem zapytania), to bardziej stawiałbym na 1915.

@Łukasz - a jesteś pewien że chodziło o ten z linka, a nie np. o ten z 1-ej książki Kalińskiego?
https://lh3.googleusercontent.com/-48s0UUOyJsw/UnqY9HhOxqI/AAAAAAAA9SI/G8u7Qcy2AYgvah-Y-J0XjlC2PbcqvlpPQCCo/s640/IMG_0206.JPG

W tym z książki jest napisane że okolice Tartak Bolimowski (zakładam że tak był opisany w albumie), poza tym informacja na tablicy że bratni cmentarz 53p.s.p. i 218p.p. też daje nam pewne możliwości wnioskowania, wiedząc kiedy i gdzie te pułki mniej więcej walczyły na sąsiednich pozycjach w tym samym czasie, albo zajmowały tę samą pozycję ale w różnych okresach - pochówki w różnym czasie (Kaliński ostatnio dotarł do źródeł rosysjkich i w książce "Bolimów 1915" na mapkach są już zaznaczone jednostki rosyjskie).

A 218 i 220 p.p. jako że działały w tej samej dywizji, to i w innych rejonach frontu mogły mieć wspólny cmentarz, np. w rejonie Borzymów-Dołowatka (mapka 31.I.1915 i np. wzmianka o natarciu na Borzymów w grudniu)

No chyba że wykopki to potwierdziły.
Łukasz | 19:21 środa, 4 maja 2016 | linkuj Jeśli chodzi o zdjęcie z linku to Zalewska sugerowała, że jest to cmentarz w lesie przy drodze z W. Szydłowieckiej do Tartaku.
W tej nowoodkrytej mogile przy skrzyżowaniu dróg w lesie W. Szydłowiecka-Tartak i Nowa Wieś znaleźli naramiennik bodajże pięćdziesiątego któregoś, nie pamiętam, sprawdzę i dam znać.
Mogiłę kluski to trzeba jej pokazać i może zdecyduje się sprawdzić, chociaż geofizyką, to niestety ostatni sezon badań.
Gość wariag | 15:47 środa, 4 maja 2016 | linkuj Aha, próbowałeś oszacować ile w tej Mogiłki Kluski może być pochowanych żołnierzy ?
Gość wariag | 15:30 środa, 4 maja 2016 | linkuj No właśnie, brakuje mi 56 syb. ps w tym zestawieniu i podobnie jak Ty przypuszczam że powinien on tam figurować zamiast 55-go.
Jeżeli przyjąć że 14 SDS straciła łącznie 6000 osób a zmarło 876 to otrzymujemy ok. 15 % zmarłych w ogólnej liczbie strat.

Z kolei dla 55 DP ten wskaźnik wynosi 13 % a zatem na linkowanym przez mnie cmentarzu pochowano ok. 120 żołnierzy a nie 900 jak napisałem.
meteor2017
| 15:01 środa, 4 maja 2016 | linkuj W książce Kalińskiego widziałem zdjęcie podobnego cmentarza w lesie pod Tartakiem Bolimowskim - 53 p.s.s. i 218 p.p. Tabliczka niemal identyczna, tylko płotek miał sztachetki ukośnie na krzyż
meteor2017
| 14:48 środa, 4 maja 2016 | linkuj Co do pierwszego posta, to te straty 186 żołnierzy to w sumie rannych, zatrutych, pewnie i zaginionych, wziętych do niewoli... zmarli od gazów stanowili tylko część.

Na cmentarzu przy torach opisanym przez Liddella (podejrzewamy że to ten przy st. Jesionka), chowano zmarłych w obozie Czerwonego Krzyża, do niego dochodziła kolejka wąskotorowa konna od okopów (swoją drogą, ciekawe jak daleko na północ sięgała). Po ataku gazowym pisze, że trafiło do nich ponad 2100 zatrutych żołnierzy (+wielu rannych)... jeśli już, to obstawiałbym raczej przede wszystkim 217 i 218 p.p. bo one walczyły bardziej na południe.

143 zmarło w obozie i pochowali ich nastepnego dnia w dwóch bratnich mogiłach (108 pochowali w większej i 35 w mniejszej). Ponadto prawie 500 zmarło po odesłaniu ich do Żyrardowa i Warszawy.

W ogóle, mam wrażenie że w tej linijce jest błąd i powinno być 54 i 56 p.s.s.
Gość wariag | 11:14 środa, 4 maja 2016 | linkuj Tutaj widać cmentarz poległych pod Bolimowem żołnierzy z 218 i 220 pp urządzony z inicjatywy kapelanów 55 DP Zakiejewa i Łukasiewicza :

http://rusalbom.ru/photo/default/26936?date1=1914&date2=1920&order=shooted&direct=asc&location;=&onpage=25&show;=

Pochowano tu mniej więcej 900 żołnierzy.
Gość wariag | 09:38 środa, 4 maja 2016 | linkuj @cmentarz - zakładając, że wówczas jeszcze z inicjatywy kapelanów urządzano pułkowe cmentarze, najbardziej prawdopodobnym wydaje mi się że pochowano tam żołnierzy 54 i 55 syberyjskich pułków strzelców razem z artylerzystami i saperami 14 Syberyjskiej Dywizji Strzelców. Łączne straty tych formacji pod Bolimowem to 186 żołnierzy.

Tu link :

http://www.supotnitskiy.ru/book/book5_2_3.htm
meteor2017
| 22:00 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj @wariag - śmiej się, śmiej z naszej rudy darniowej, ale w pierwszych wiekach naszej ery mazowieckie centrum metalurgiczne było drugim co do wielkości ośrodkiem metalurgicznym barbarzyńskiej Europy (po świętokrzyskim). Co piąte kosy i widły, którymi zadźgano rzymskich legionistów, pochodziły właśnie stąd. Znalezione dymarki liczy się w dziesiątkach tysięcy...

"Ocenia się, że w tym okresie w całym ośrodku mazowieckim wykonano 150 tys. wytopów, z których uzyskano 3 tys. t żelaza." - przelicz to sobie na gwoździe dowolnego kalibru ;-) Albo na widły i kosy.

@Łukasz - a fakt, przerzucałem czymś takim ziemniaki u dziadka. Jednak przyjrzałem się i wydaje się że są to zwykłe gable gospodarcze przekute na gable bojowe, bo te kulki zostały wyklepane na kształk zbliżony do grotów (trzeba sprawdzić czy o ostrych krawędziach, ale ide o zakład, że tak ;-)).
Łukasz | 20:39 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Od razu widać że szanowni panowie z miasta :) Te widły, to "gable", do zadawania ran kłutych nadają się jak sztacheta lub "kłunica". https://pl.wikipedia.org/wiki/Gable
Gość wariag | 18:59 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Ciekaw jestem ile ton tej waszej rudy potrzeba na wyprodukowanie np gwoździa ? Ktoś to próbował ustalić ?
Autor, autor .... tego obrazu ?
meteor2017
| 18:53 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj To się dorzuci świeżej rudy, tej ci u nas nie brakuje.

Obraz - "Kucie wideł" rzecz jasna
Gość wariag | 18:42 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Jak te grabki z okolicznej rudy darniowej to się prędzej rozkruszą niż rozklepią ;) Eeeee ... ciekawe jaki obraz o przekuwaniu masz na myśli ?
meteor2017
| 18:25 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Może trzeba było je najpierw przekuć? Był nawet chyba taki obraz, co nie? Rozklepać ząbki, to szczeliny mniejsze zostawały... kopać w piochu to nadal słabo, ale bardziej zwartą glebę dało by radę.
Gość wariag | 18:19 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj @grabacja - no ale jak te okopy widłami mogli urządzać, hę ? To tak jakby czerpać wodę sitem ;)
meteor2017
| 18:00 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj @huann - a czy tonący w Grabi chwyta się brzytwy, czy może kosy? Albo wideł?

@wariag:
Rabacja, tudzież grabacja (od niem. graben - kopać, ryć) - zapędzanie chłopstwa do kopania okopów (schützengraben) przez władze i wojsko austriackie lub rosyjskie. Szczególnie intensywne w zaborze austriackim w 1914 (patrz - grabacja galicyjska). W 1944 także przy kopaniu rowów przeciwczołgowych (panzergraben).
Gość wariag | 16:53 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj @widły - no cóż, okazuje się że rabacya galicyjska miała szerszy zasięg niż się to powszechnie sądzi ;)
huann
| 16:43 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj I czy ci z kosami mogą być szpakowaci po tylu latach? Mnóstwo wątpliwości!
meteor2017
| 16:27 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Gdzie grabie, gdzie widłaki? To może tak jak z jodłami u Liddella, co to chyba były świerkami. Otóż on tam pisze o dekorowaniu grobów gałązkami jodły (fir), dębu i paproci... tylko moim zdaniem to raczej świerk, bo takie w lesie rosną, a jodły nie.

To może tak było i z widłami i grabiami? A może i z kosami, że to tak naprawdę nie kosynierzy, a widłacy z widłami na bakier?
huann
| 16:12 wtorek, 3 maja 2016 | linkuj Może to las krzyży? ;) A historię angielskiej pielęgniarki pamiętam - zresztą historię angielskiego pacjenta też... ale to już zupełnie inna historia (i wojna;)
A te widły to może z grabienia działek pierwszych osadników-budników - zagrabili trochę ziemi i już mieli widłaki jedne :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]