teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 113010.25 km z czego 16357.45 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.96 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2016

Dystans całkowity:1121.32 km (w terenie 188.90 km; 16.85%)
Czas w ruchu:66:25
Średnia prędkość:16.88 km/h
Maksymalna prędkość:38.70 km/h
Liczba aktywności:36
Średnio na aktywność:31.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk
  • dystans 17.08 km
  • 2.50 km terenu
  • czas 01:04
  • średnio 16.01 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Kluską nad Pisię Gągolinę

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · dodano: 06.04.2016 | Komentarze 0

Aria o forsycji... i paluszkach




Mama coś marudziła przy mostku, to pomogłam jej nieść aparat



Wypakowujemy się na piknik - kubek, mleko...



A teraz idziemy na wycieczkę





Po prawej Pisia Gągolina, po lewej Pisia Gągolina




A nad Pisią kolejno:
-zawilec żółty




- zawilec gajowy



- śledziennica skrętolistna



- zdrojówka rutewkowata



- kokorycz pusta (alibo pełna)



- złoć żółta



Piła!




Pora na piknik  kawa!



Dziecko pozalewane, ale zadowolone




To różowe z lewej u dołu, to świnka Peppa... na tej kreskówce często pojawia się piknik i to z niej Kluska nauczyła się tego słowa.



Gdzie jest Kluska?





Babka piaskowa też musi być - najpierw biały piasek, potem brązowy i mieszamy.




Na pochyłe drzewo i Kluska wejdzie.





Łowimy ryby, ale coś nie biorą





No to zarybimy Pisię patyczkami.



O, przepłynął pod mostkiem



To teraz wrzucimy przez dziurę



Poza tym po mostku biegała, tańczyła na nim itp. To że do Pisi nie wpadła, to jakiś cud.


  • dystans 4.23 km
  • czas 00:16
  • średnio 15.86 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Po Klu na dworzec

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 06.04.2016 | Komentarze 0




  • dystans 112.23 km
  • czas 06:02
  • średnio 18.60 km/h
  • temperatura 22.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Za Wisłę na chwilę

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 5

Pierwszy, krótki stopik standardowo na mostku na Pisi Gągolinie.



Też mamy swojąbarierozę - pod Szymanowem



Może by im podpowiedzieć, że jeśliby zamiast kostki położyli asfalt, to wyszłoby taniej i starczyło na barierki także po drugiej stronie.



Drzewka już zaczynają kwitnąć





Ziarnopłon wiosenny



Przy stacji Piasecznica




Wodowskaz na Bzurze (Sochaczew. Hmmm, no to na której kresce jest woda?




Młode bocianki są już wysiadywane




Sklep Sosenka



Most w Witkowicach... niestety po wykostkowaniu drogi do Brochowa ruch na tym moście zrobił się spory i  z roku na rok rośnie. Już nie jest to zaciszne miejsce na rozwałkę, bo co chwila jakiś samochód hurgoce na moście. Zrobiłem sobie tu krótki postój, w tym czasie przejechało po nim jakieś 20-30 samochodów :-/




Kwiatki na wale przeciwpowodziowym przy Bzurze (niedaleko ujścia do Wisły). przetacznik i złoć żółta, oraz jakiś pięciornik.





Pora przejechać przez Wisłę







Już prawie Wyszogród



Pomnik Bitwy nad Bzurą






Kiedyś gdy robiłem zdjęcia z mostu, pewien pan jadący na rowerze się zatrzyamł pogadać i od niego się dowiedziałem, że podczas budowy z mostu spadł jeden z pracowników i zginął. Otóż jeden z głazów przy pomniku jest właśnie poświęcony jemu.



A obok na polu niemiecki bunkier Ringstand 58c, czyli tzw. Tobruk.





Skarpa Wisły





Tu był niezły pożar traw



Ponownie Bzura




Stodółka po drodze



Kanał Kromnowski, czyli postój na mostku wąskotorówki z Sochaczewa do Wyszogrodu





I jeszcze rak kolejka z Sochaczewa (tutaj na odcinku przed rozgałęzieniem na Wyszogród i na Piaski)



Kategoria >100, mazowieckie


  • dystans 100.01 km
  • 16.50 km terenu
  • czas 05:51
  • średnio 17.10 km/h
  • temperatura 18.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Na Kampinos

Niedziela, 3 kwietnia 2016 · dodano: 05.04.2016 | Komentarze 5

abcie wracające z kościoła



Krótki stopik nad Pisią Tuczną



Pierwsza większa rozwałka była pod pałacem w Teresinie





Osiedle domków... jak można przeczytać na stronie gminy, powstało tu osiedle w latach powojennych... innego chyba nie ma (tylko domki jednorodzinne), a poza tym faktycznie to koło młyna (zdaje się że to ten od Mąki Szymanowskiej), więc to chyba właśnie te. Jest ich 7, a obok jeszcze dwa nieco inne.

Tu powstały pierwsze zakłady pracy: Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska", Spółdzielnia Pracy Szkutniczo - Żeglarskiej "Żeglarz", Państwowy Ośrodek Maszynowy (1950), Młyn "Szymanów" (1959) i filia skierniewickich Zakładów Transformatorów Radiowych "Zatra" (1974). W pobliżu Młynów zbudowano osiedle mieszkaniowe.

A dlaczego młyn nazywał się Szymanów, a nie Teresin? Pewnie z tego samego co zmieniono nazwę stacji: władze kolei zmieniły nazwę stacji PKP na Szymanów, uzasadniając tym, że stacja o nazwie Teresin istnieje już na linii Tomaszów - Łódź - Kielce. W rzeczywistości bardziej chodziło o rozsławienie dóbr szymanowskich, produkujących duże ilości zboża i mleka.

W temacie mleka to można dodać że pod Szymanowem jest Bakoma. A transport do Teresina zapewniała guzowska kolejka wąskotorowa przebiegająca min. przez Szymanów.



Polska - Kraina Tysiąca Łat



Pierwsza rozwałka kampinoska - na skraju rezerwatu Nart. Uwaga na nisko latające i spadające narty!




Ałałała mrówki! Czerwone, aj piecze!






Nasza ulubiona droga przez bagna... choć teraz jest mało wody








Eeee? No właśnie



Jak Karpaty, to są i przewyższenia



Napotkana kompanija... myślę że tej pani lis wyliniał i wyruszyli do puszczy po nowego.



Taki tam gaj w byłym PGR





Pałac Zaborówek



Pisia Tuczna... znów jakieś trawy i badyle osadziły się na wodowskazie i znów w czynie społecznym oczyszczałem, żeby umożliwić odczyt.


Kategoria >100, mazowieckie


  • dystans 95.50 km
  • 5.50 km terenu
  • czas 05:36
  • średnio 17.05 km/h
  • rekord 37.60 km/h
  • temperatura 12.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Do Białej Rawskiej

Sobota, 2 kwietnia 2016 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 2

Pierwsza rozwałka na trasie w Puszczy Mariańskiej pod kościołem





Korabiewice - kapliczka w okolicach podworskich i tablica na niej upamiętniająca powstańców styczniowych




Dwór w Woli Pękoszewskiej i kolejna rozwałka





Chojnata



A tu kolejny dwór



i kościół tamże






Po drodze musimy sforsować jedną ze słynnych marsjańskich dolin, co zajmuje nam półtora dnia



Gdy byliśmy przy CMK przemknęło Pędolino... a że zwykle jeżdża dwa jeden po drugim, to chwilę potem przemknęło kolejne




Biała Rawska i rzeka Białka




Klimatyczny mostek na Białce





Żaba... oprócz niej były jeszcze dwa łabędzie, ślimak, jabłko, gruszka



Mostek kolejki rogowskiej na... nie na Białce, tylko na jakimś bezimiennym cieku wodnym



Kolejka c.d.





Dawny budynek stacji



No i koniec



Wiosna po polsku




Zameczek



W parku






Znaleźliśmy płyty Summer Day, szukaliśmy wiosny, albo chociaż jesieni czy zimy, ale znaleźliśmy tylko znowu letnie przy hydrancei



Kościół w Białej Rawskiej, ponoć znajduje się w rejonie dawnego cmentarzyska słowiańskiego, a na nim stała ponoć  gontyna wodza drużyn Mazurów (Białego).








Dwór Rzeczków






Zwizualizowaliśmy sobie mieszkającą tuta pannę Klementynę, która hodowała kury... oczywiście rasowe. Kury panny Klementyny zdobywały nagrody na różnych prestiżowych konkursach kur rasowych. Konkurencje w których celowały to:
- skok na płot
- bieg po glizdę

Oto kurnik i kojce dla tych kur



Ojciec panny Klementyny był miłośnikiem węgierskich win i próbował hodować tutaj winogrono (z owoców dobrze mu rosły tylko porzeczki) i zrobić węgierskie wino. Jakkolwiek by się nie starał, zaw2sze mu wychodziło mazowiecki i do tego tanie.

Oto jego piwniczka win




Mama zaś cierpiała na permanentną migrenę, dlatego jej mąż sprowadzał zagraniczne specyfiki... żeby wyszło taniej, kupował większe ilości po cenach hurtowych, toteż został jeszcze dziesięcioletni zapas.




Na koniec po drodze jeszcze zrobiliśmy mini rozwałkę w pewnej stodówłce, gdzie mieliśmy bliskie spotkanie z przyrodą... znaczy z kotem. Kot wyraźnie miał chętkę na gołębia, ale ten przysiadł bardzo wysoko na gałęzi i kot mu się przyglądał zdegustowany.
- Skubany. Wyżej nie mógł usiąść. Ech.




Kategoria mazowieckie


  • dystans 5.38 km
  • czas 00:21
  • średnio 15.37 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

One dzieci

Piątek, 1 kwietnia 2016 · dodano: 01.04.2016 | Komentarze 0

Słowa dnia (czyli po raz pierwszy użyte przez Kluskę, a w każdym razie my po raz pierwszy słyszeliśmy) to:
- Bawić - tak że w zestawieniu bawić się i bawić dzieci
- Dzieci - jak czekaliśmy na mamę aż zejdzie, to gdy szły dzieci, Kluska mówiła też ile ich jest on.: one dzieci
- Przerwa - w charakterystyczny kluskowym seplenieniu, czyli psielwa, czyli - ja sobie posiedzę, a ty tata tańcz zamiast mnie (daj ać ja se siędę, a ty potańcuj)

Chowamy się mamie za drzewem, żeby zrobić a kuku!




~- O, obiektyw.,.. Aaaaam!


Odjeżdżający Impuls