teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(28)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 52845 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 49425 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 32.72 km
10.00 km terenu
czas 01:59
średnio 16.50 km/h
rekord 29.40 km/h
rower Srebrny Rower
Jazda na rowerze

CMK Północ po raz 256.

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 16

bzzz bzzz

CMK Północ

A tu się buduje wielki wiadukt A2 nad CMK Północ... widać jeszcze jest gdzieś tam w planach. Może na Euro 3012

Ograniczenie na A2, maksymalnie 60 Baranów

Kategoria mazowieckie

Komentarze

wariag | 08:53 środa, 28 marca 2012 | linkuj U nas odpowiednikiem tej "unijnej krowiej kałówki" mogłyby być na Spiszu "gęsiokałówki". Tam przez środek wsi biegną kanały (tzw przykopy), w których się one kąpią i gaszą pragnienie. Podobno to jeszcze spadek po madziarskich rządach sprzed 1918. Ale cóż, rosnąca populacja czterokołowców redukująca pogłowie gęsi na drogach chyba powoli wymiata tę tradycje do lamusa ;)

meteor2017 | 08:36 środa, 28 marca 2012 | linkuj Aha, ten pojazd to jakby wizytówka Rumunii... widziałem jeszcze podobny na platformie kolejki waskotorowej. owszem, widoczki podobne można spotkać - np. krowy rządzą na Podlasiu - jest tam nawet osobna kategoria dróg "unijna kałówka" (drogi wyrbudowane z dufinansowania UE, totalnie obs...e przez krowy ;-)). Ale żeby wszystko naraz w jednym miejscu... to jednak Rumunia :-)

wariag | 08:29 środa, 28 marca 2012 | linkuj @meteor - o, wiele podobnych widoczków można spotkać i u nas i na Słowacji ;) Tak wielkiej róznicy nie dostrzegam - oprócz tej "konnej Dacii".

meteor2017 | 08:11 środa, 28 marca 2012 | linkuj Natomiast inne fotki z podróży w górę doliny powinny od razy zidentyfikowac miejsce jako Rumunię :-) link

wariag | 08:06 środa, 28 marca 2012 | linkuj @meteor - gdybyś nie zapodał, że to Rumunia zapewne obstawiłbym Namestov na Słowacji albo Szczawnicę ;) Tyle że u nas bloki jednak w lepszym stanie.

meteor2017 | 07:59 środa, 28 marca 2012 | linkuj Skoro jamioły w niebiesiech rezydują, to mamy tutaj prototyp kielicha kosmicznego, od góry zamkniętego, ze słomka, coby się trunki w nieważkości nie ulewały ;-)

Odnośnie baranokilometrów, pozwolę sobie zapodać fotkę z Rumunii :-) link

wariag | 06:35 środa, 28 marca 2012 | linkuj Dzień 27 marca 2012 zapisze się po wieki wieków złotymi zgłoskami w historii ekonomiki transportu. Do wskaźników: osobokilometry, wozokilometry i tonokilometry doszlusował bowiem nowy - baranokilometry ;)

huann | 21:24 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj "Im bardziej Jan do kielicha zaglądał - tym mniej w nim Miodka było..."

wariag | 20:56 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Taaak, w dodatku w stanie zamrożonym (bo usypane w stożek jakowyś) i ze słomką?

meteor2017 | 20:42 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Być może wodę przemienioną w wino, albo rozcieńczone wodą wino... jak mój tata był ministrantem, to podpijali księdzu wino mszalne i dolewali wody.

wariag | 20:07 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Miodek Miodkiem (profesorem zresztą ... i tu ukłony dla prof. Fluffa) a ja jestem ciekaw co ten janioł ma w pucharku?

huann | 19:27 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj a ja myślałem, że miód jest z Biedronki, albo Żabki...

meteor2017 | 19:07 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Wczesna wiosna, to wyposzczona jeszcze po zimie. Ale kubełki na miód ma? Ma. No to pszczoła :-)

lavinka | 18:48 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Oj bo jakaś chuda ta mucha... e... pszczoła znaczy i mi się pomyliło. :)

meteor2017 | 17:51 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Będzie pszczeli :-) ciekawe jaki odcień ma miód wierzbowy

lavinka | 17:15 wtorek, 27 marca 2012 | linkuj Będzie osi miodek?

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog