teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 121538.80 km z czego 18167.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.11 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 45.90 km
  • 18.80 km terenu
  • czas 02:20
  • średnio 19.67 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Podgrzybkobranie na sto dwa...

Środa, 15 października 2025 · dodano: 11.11.2025 | Komentarze 2

... a dokładnie to na sto dwa... dzieścia siedem.

Grzybstats:
- 127 podgrzybków
- 1 maślak zwyczajny
- 1 kania
- 3 rydze

Łuskwiak jakiś... chyba wszystkie łuskwiaki są niejadalne*, ale ładnie prezentują się na zdjęciach.

*) poza łuskwiakiem zmiennym, który jednak należy do innego rodzaju, nieco inaczej wygląda i bywa też nazywany łuszczakiem zmiennym.




Główny zbiór dnia - podgrzybki. Coraz więcej ich wyskakiwało ze ściółki i wreszcie udało się zebrać ponad setkę, ale wysyp taki na pół gwizdka, miejscami pusto i jak się nie trafiło na wysyp punktowy, to można było zebrać ilości aptekarskie.

Ni i trzeba było zdążyć przed żuczkami, ślimolami, oraz grzybiarzami.






Największe zaskoczenie dnia - przy jednej z leśnych dróg znalazłem rydze! Punktowo trzy sztuki.

W moich okolicach do zeszłego roku nie znajdowałem rydzów, rok temu wreszcie trafiłem na nie, ale zupełnie gdzie indziej. Niewiele ich było, a część robaczywa, ale zebrałem nawet te robaczywki, zawiozłem właśnie do tego lasu w którym najczęściej grzybobiorę, porozrzucałem w różnych miejscach, a także przymocowałem do bagażnika by po drodze sypały zarodnikami. Liczyłem na to, że uda mi się je tutaj introdukować i chyba się udało... bo to chyba nie jest zbieg okoliczności.



A chyba bym ich nie przegapił wcześniej, bo kontrolnie sprawdzałem mniej lub bardziej podejrzane mleczaje, ale nigdy nie trafiałem na takie z których wypływa pomarańczowe mleczko (po dłuższym czasie miejsca uszkodzenia zielenieją), tylko białe, żółknące, albo w ogóle nic.



Jakaś grzybówka, hełmówka, czy innym mikrus.



Takie coś... grzyb? śluzowiec? Chyba raczej grzyb, bo ze dwa tygodnie później trafiłem chyba na to samo, tylko bardziej wyrośnięte.



A to to już ewidentnie śluzowiec.



Jeszcze gąsieniczka się trafiła, wlazła mi na obrusik, gdy się posilałem.







Komentarze
meteor2017
| 18:11 wtorek, 11 listopada 2025 | linkuj @yurek - ale przecież to u mnie stan permamentny, trzeba tylko sprawdzić czy wpis sprzed tygodnia, dwóch, czy może czterech ;-)

Mam nadzieję, że z rydzem to dopiero początek, już mi ślinka leci... no jakoś brakowało mi synonimów do "zbierać grzyby", to postanowiłem poszerzać użycie "grzybobrać", który to czasownik jest jakoś oszczędnie odmieniany ;-)
yurek55
| 17:20 wtorek, 11 listopada 2025 | linkuj Znów się złapałem na wpis niezgodny z aktualną datą. Gratuluję introdukcji rydza w żyrardowskich lasach i odważnego, nowatorskiego użycia czasownika "grzybobiorę". :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bokim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]