teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 113941.20 km z czego 16559.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.98 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 42.35 km
  • 1.00 km terenu
  • czas 02:16
  • średnio 18.68 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Błądzenie nie całkiem losowe z mżawką

Niedziela, 26 stycznia 2025 · dodano: 26.01.2025 | Komentarze 2

... ej, miało nie padać! W drodze powrotnej pomżyło, pokropiło i ogólnie wilgotność wzrosła. Dziś taki tam objazd dawno niejeżdżonych dróżek, sprawdzić czy sa przejezdne, czy coś się wyasfaltowało, a jak pojechałem w nieznaną gruntówę, to mi się skończyła w środku lasu... oczywiście nie będę się wracał (nie chciało mi się tyrpać z powrotem tym wertepem) i postanowiłem się jakoś przebić do pobliskiego asfaltu. Nieraz, nie dwa mi się to zdarzało podczas testowania dróg, tym razem miałem farta, bo szybko trafiłem na słabą, ale jednak dróżkę leśną, która mnie wyprowadziła na asfalt.

Ostatnio daniem dnia były placki z kotków leszczyny. A tutaj herbatka leszczynowa parzona na miejscu (zabrałem termos z samym wrzątkiem... no, nie tak całkiem samym, bo z cukrem)



Kubek pełen lasu



Selfik brzozy w leszczynowej herbatce.



Oczywiście były kotki leszczynowe



I kotki olchowe, choć te jeszcze zamknięte



Ze zwierzaków była jeszcze jakaś larwa w trocinach.



Tutaj głównym tematem zdjęcia nie jest larwa, tylko kuleczka jej odchodów.



Zaspana siedmiokropka



Z grzybków był łzawnik rozciekliwy




To nie jestem pewien, ale chyba też, zwłaszcza że na tym samym pniu.



A to też łzawnik, tyle że w innym odcieniu.



Ulica Baby Jagi krzyżuje się z ul. Calineczki... szkoda, że nie Jasia i Małgosi.



No, ulica to mocne słowo.



Sucha.




A to druga Sucha. Tą pierwszą nazywam Suchą Żyrardowską (od nazwy stacji kolejowej, która wzięła nazwę od rzeczki z dodatkowym tylko epitetem), a drugą Suchą Mariańską, bo przepływa przez las i rezerwat o nazwie Puszcza Mariańska. Zresztą potem jedna Sucha wpada do drugiej, a może na odwrót.



33. Finał WOŚP  w Żyrardowie




A, taki relikt znalazłem w szufladzie. Siedziałem wtedy przez parę godzin przy telefonie w studiu na Woronicza, bo byłem w ekipie obsługującej licytację złotych serduszek, stąd ta wejściówka.





Komentarze
meteor2017
| 18:09 środa, 29 stycznia 2025 | linkuj @Trollking - wiosna sama się znajduje i pcha pod obiektyw, staż też sma się robi... wystarczy poczekać i fiuuu! 20 lat minęło )
Trollking
| 00:49 poniedziałek, 27 stycznia 2025 | linkuj Brawo za odnalezienie elementów wiosny i niezwykle godny WOŚP-owy staż :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]