teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 113941.20 km z czego 16559.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.98 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 36.40 km
  • 2.80 km terenu
  • czas 01:53
  • średnio 19.33 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Placki z leszczynowych kotków

Sobota, 25 stycznia 2025 · dodano: 25.01.2025 | Komentarze 4

Przepis: smażymy placki i ozdabiamy kotkami. 



No dobra, to taki żarcik. A teraz do rzeczy - zaczynamy od nazbierania kotków i właśnie taki był cel tej wycieczki. Pierwsze rozkwitające kotki znalazłem trzy dni temu, ale  dzisiaj wcale nie było łatwo takie zlokalizować. Na większości krzaków kotki jeszcze zastanawiały się, czy się wychylać, czy wziąć na przeczekanie... w końcu dopiero styczeń.



Gdzieniegdzie już się otworzyły, ale jeszcze nie pyliły.



Najwięcej udało mi się uzbierać takich dopiero się otwierających, ze względu na kolor nazywałem je zielonymi kotkami. Ale myślę, że jak poleżą w cieple, to się otworzą, a jak nie, to będą placki z "zielonych kotków".





Dla porównania - żółte kotki. Różnica minimalna, ale jest.




No dobra, nazbierane i co dalej? Kotka to rodzaj kwiatostanu, który występuje u drzew takich jak wierzba, olcha, brzoza, topola, czy właśnie leszczyna. Leszczynowa kotka składa się z mnóstwa gęsto ułożonych na łodyżce kwiatów męskich, tak tych odpowiedzialnych za produkcję pyłku i alergie.

Do placków potrzebujemy jednak pojedynczych kwiatków, dlatego po oderwaniu ogonków, rozdrabniamy kotki np. rozcierając między dłoniami. Nie musimy być super skrupulatni, jak się czasem trafi grudka kilkukwiatkowa, to i tak nie będzie wyczuwalna w plackach, podobnie możemy zostawić łodyżki z wnętrza kwiatostanu, bo są bardzo miękkie.




Przepis właściwy


Składniki:

- szklanka kwiatów leszczyny (może być pół)

- 1,5 szklanki mąki
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 łyżeczki zwykłego cukru lub zamiennika
- szczypta soli, albo dwie
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia lub sody

- olej do smażenia
- cukier puder do posypania

Rozdrobnione kwiaty zalewamy mlekiem i moczymy (kwadrans wystarczy). Następnie wszystkie składniki dokładnie mieszamy w misce/garnku, jeśli ciasto jest za gęste to dolewamy odrobinę mleka, jeśli za rzadkie to dosypujemy mąki. Na patelnię z rozgrzaną, cienką warstwą oleju nakładamy porcje ciasta - łyżeczką jeśli placki mają być małe, łyżką jeśli większe. Smażymy z obu stron na złoty kolor (tak piszą we wszystkich książkach kucharskich, napiszę więc i ja). Zdejmujemy na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem (wyciągnie resztki oleju z powierzchni) i posypujemy cukrem pudrem (albo i nie).

No i gotowe - smacznego, bon apetit, czy jak tam kto mówi...


UWAGA: niektórzy mają uczulenie na leszczynę i mogą nawet o tym nie wiedzieć, dlatego przed podaniem jakiejkolwiek potrawy z kotkami leszczyny, warto najpierw osobom degustującym dać po kawałku kotki do spróbowania, czy nie pojawi się jakaś reakcja alergiczna. Jeśli nic się nie dzieje, to szamiemy do woli.

Umieściłem przepis na blogu pocztówkowym i tam będę go w przyszłości upgrade'ował, uzupełniał i ogólnie aktualizował np. dodając inne przepisy na placki leszczynowe. Tak więc, tam zajrzyjcie, jeśli chcecie z niego skorzystać.



Można też tak, po wyłożeniu ciasta na patelnię, placki ozdabiamy kotkami. Nie wciskamy ich w ciasto, bo po obróceniu mogą zupełnie się w nie zapaść i będzie to ozdoba niewidoczna, tylko dla tych co wiedzą, że tam jest.




W zależności od proporcji mąka-mleko uzyskujemy różną gęstość ciasta (sezonowe dodatki też mają na to wpływ), żeby uzyskać preferowaną, dolewamy odrobinę mleka lub dosypujemy mąki. W zależności od gęstości, placki wychodzą trochę inne, więc warto popróbować jakie mniej więcej najbardziej nam pasują.

Wykorzystuję tu mój podstawowy przepis na ciasto, czasem smażę placki bez dodatków, czasem ze startymi jabłkami, jagodami, jeżynami, drobno pokrojonymi śliwkami i jakie tam się owoce nawiną. A teraz z kotkami Wiosną planuję usmażyć z zielskiem wszelakim, takim jak czosnek niedźwiedzi, pokrzywa i inne. Każdy może dodać kotki do swojego ulubionego przepisu na placki, można też zrobić racuchy drożdżowe, czy podpłomyki z leszczyną.

O, dziś na przykład trafiłem na głóg... niby nic niezwykłego, zwłaszcza że w zeszłych roku był niesamowity urodzaj na głóg i prawie wszystkie krzaczki są obsypane owocami. Tyle że obecnie najczęściej owoce są częściowo poczerniałe. Tutaj jednak większość owoców była ładna czerwona, może dlatego że krzak rósł wśród drzew, co nieco chroniło przed przymrozkami itp.



Nazbierałem trochę głogu i następnym razem chyba dodam do placków z kotkami (te z fotek są wczorajsze, z poprzedniego zbioru)



Wracając do leszczyny, przy okazji można zrobić sobie napar - a mówiąc po ludzku, herbatkę z kotków. Mając to na uwadze, do drugiego termosu nie zabrałem herbatki jak zwykle (w pierwszym jest kawa), tylko wrzątek z cukrem do zalania kotków.



Zabrałem Kubek z Grzybem, do zbioru i herbatki, bo kolorystycznie najlepiej pasował.




Kubek pełen lasu



Chyba po okolicy rozeszło się zaproszenie na herbatkę, bo taki złotook przyleciał i na mnie przysiadł.





Z grzybków dziś tylko porost - złotorost ścienny.





Komentarze
meteor2017
| 18:49 niedziela, 26 stycznia 2025 | linkuj @yurek - Jak placki ;-)

Kotki nie mają jakiegoś wyrazistego smaku, toteż smaku placków za bardzo nie zmieniają, natomiast ze względu na to, że taka "mąka" z kotków jest dosyć gruba, to te placki są trochę jakby pełnoziarniste, w porównaniu z tymi z samą mąką pszenną.
meteor2017
| 18:45 niedziela, 26 stycznia 2025 | linkuj @Trollking - nic nie stoi na przeszkodzie, sezon na kotki dopiero się zaczyna :-)
Trollking
| 23:33 sobota, 25 stycznia 2025 | linkuj Wygląda smakowicie, nawet jako człowiek wege jadłbym kotka :)
yurek55
| 22:10 sobota, 25 stycznia 2025 | linkuj Jak smakują takie placuszki?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylemi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]