teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 16.91 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 01:12
  • średnio 14.09 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Pisia Town

Środa, 4 marca 2020 · dodano: 04.03.2020 | Komentarze 4

Pierwsze kwiatki nad Pisią znaleźliśmy 2,5 tygodnia temu (link), od tej pory niewiele się zmieniło, ale jednak jest ich trochę więcej.

Na przykład złoć żółta - wtedy udało się znaleźć ledwie jedną sztukę, dziś już bez problemu namierzyliśmy kilka.




Podobnie śledziennica skrętolistna, wtedy ledwie rozkwitały, teraz niektóre kwitną na całego, no i kwitnących jest już dużo więcej,.




Czosnek niedźwiedzi kiełkuje



Pokrzywa w sosie czosnkowym, albo czosnek w sosie pokrzywowym.



Kluska na błotnistej wyspie (na Pisi Gągolinie rzecz jasna).



Wejście na wyspę po zwalonym drzewie. Jak Klu postanowiła drugi raz pójść na wyspę, to zostawiłem ją z lavinką, bo stwierdziłem że nie mogę na to patrzeć, bo wiem jak się to skończy. No i miałem rację, Klu wpadła do Pisi.




Trzeba było przebrać Klu, jednak okazało się, że zabrakło nam ubrań (nie wozimy ze sobą zapasowych butów, ani kurtki i polaru)... żal nam było dnia, więc lavinka pojechała do domu po zapasowe, a ja zostałem z Klu. Klusce nawet się podobało, zawsze to przygoda. No i motto (a właściwie dwa):

1. Nie miał dzieciństwa kto nigdy nie wpadł do rzeczki*.
2. Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

*) - no, jeziorko czy inny kanałek też zaliczają

Trochę jednak byliśmy unieruchomieni ze względu  na brak butów, toteż zainstalowaliśmy się na dobre w naszym Pisia Town. Oto Kluska w Saloonie przygotowuje karteczki-szyldy do różnych miejsc w miasteczku.



To na lewo, gdzie suszą się gacie, to miejscowy hotel.



Zbrojownia, dla każdego coś się znajdzie.



Po uzupełnieniu garderoby na mostku. Niestety tutaj jeździł ciężki sprzęt i obawiamy się że przymierzają się do budowy nowego mostku (pewnie większego, betonowego), bo obok brzeg Pisi zryty, parę kęp drzewek wyrwanych z korzeniami, sąsiednia polanka też rozjeżdżona (zostawionych śmieci nawet nie liczę)... trzeba się psychicznie przygotować, że kolejna urokliwa miejscówka pewnie zostanie zniszczona.



Kije wrzucane do wody



A jak utkną, trzeba je przepchnąć innym kijem.



Jaki fajny plac zabaw. A potem się dziwić że z wuefu też ma same szóstki. Za naszych czasów na takim drzewku siedziałoby stado dzieciaków, teraz jak jakiś dzieciak chce wejść, to zazwyczaj usłyszy "nie wchodź, bo spadniesz".





Sprzątając śmieci, znaleźliśmy fajny drut (dosyć miękki - cynowy?), Klusce się bardzo spodobał i go zagospodarowała.



Na koniec splecione drzewa







Komentarze
huann
| 22:24 środa, 4 marca 2020 | linkuj Łee :(
lavinka
| 22:17 środa, 4 marca 2020 | linkuj Tak, ten. :(
huann
| 22:03 środa, 4 marca 2020 | linkuj Czy to ten mostek koło czosnku niedźwiedziowego?
lavinka
| 22:02 środa, 4 marca 2020 | linkuj Potem się bawiłyśmy, że miałam Kluskę wywracać, a ona z radością upadała na ziemię. Niestety mama nie umie się bawić, bo nie chciała się zamienić i ćwiczyć upadków. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]