teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108163.15 km z czego 15463.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.90 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 5.96 km
  • czas 00:26
  • średnio 13.75 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu do biblioteki

Czwartek, 20 września 2018 · dodano: 20.09.2018 | Komentarze 0

Ostatnio tyle nawypożyczaliśmy z bibliotek, że nie daliśmy rady wszystkiego przeczytać i w zasadzie spokojnie moglibyśmy pojechać dopiero w przyszłym tygodniu. Ale że zawsze to przyjemnie odwiedzić bibliotekę, więc pojechaliśmy tylko wymienić to co przeczytaliśmy, a to co było jeszcze w czytaniu, oraz wierszyki zostawiliśmy na kolejny tydzień.

Najpierw trzeba się jednak najeść.



Owoc... cisu... nie jemy, bo trujący... a właściwie to otoczka nawet nie jest trująca, tylko pestka, ale nie będę Klusce mieszał w głowie, trujące i już.



W centrali na Mostowej



Pod biblioteką na Mostowej nazbieraliśmy trochę kasztanów (do tego trochę nazbieraliśmy przed przedszkolem). Ten fajnie się nadział spadając (chyba że ktoś go tak specjalnie). Swoją droga to trochę upiorne, że w byłym przedszkolu furtka tak była zabezpieczona od góry... chyba że to pochodzi z innego okresu działalności tego budynku. Co mi przypomina tłuczone szkło na szczycie muru otaczającego dawny zakład poprawczy w Oryszewie (ale potem był tam dom opieki dla starszych osób... dopiero w ostatnich latach chyba to usuwali).



Poza tym nazbieraliśmy też takie owoce (pod biblioteką i potem jeszcze w parku), może się nadadzą na korale... bo jarzębina u nas na osiedlu w  tym roku strasznie marna.



W filii nr 2 Kluska tradycyjnie sama sobie skanowała kartę biblioteczną i książki... a potem jeszcze pomagała przy skanowaniu, bo akurat tak się trafiło że jeszcze ze trzy osoby się przewinęły przez bibliotekę. Uff, ale było roboty!



Pięć książeczek przeczytaliśmy od razu w parku, w tym Kostka, który tym razem miał przygody na wsi.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]