teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 12.03 km
  • czas 00:50
  • średnio 14.44 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Nad zalew itp.

Czwartek, 12 lipca 2018 · dodano: 17.07.2018 | Komentarze 1

Ponieważ Zalew Żyrardowski został ostatnio otwarty po przebudowie, postanowiliśmy się wybrać i obejrzeć jak teraz wygląda. Nie to żebyśmy pchali się na otwarcie, albo w słoneczny weekend... wybraliśmy się w środku tygodnia w pochmurno-deszczowy dzień żeby było mało ludzi. To znaczy taki był plan, bo gdy tylko ruszyliśmy, to się rozpogodziło, wyszło słońce i zaczęło się robić za gorąco.



Na dojeździe mamy dwie nowe śmieszki rowerowe - jeden to krótki łącznik od tunelu przy stacji. A teraz pytanie - czy piesi będą chodzić śmieszką rowerową, jeśli im na środku chodnika poustawiamy słupy?



Przy samym zalewie też jest nowa ddr-ka i to o dziwo asfaltowa. Żyrardów co prawda w temacie dróg rowerowych przeszedł z epoki kostki łupanej do kostki gładzonej, ale w tej utkwił na długie lata, teraz chyba zaczyna odkrywać asfalt. Nie to żeby była idealna, bo oczywiście jest dup na progu przy wjeździe i potem na wyjazdach (ale wysokość i tak chyba nieco poniżej żyrardowskiej normy)m poza tym ciut przywąsko.




Generalnie według planu ddr-ka miała być naobkoło zalewu z kładką przez Pisię Gągolinę, czyli gdzieś tu powinno być odbicie w lewo, a nie widać żeby był przygotowany rozjazd. Na razie został prawie zakończony pierwszy etap przebudowy zalewu, czy na tym się skończy, czy też przebudowa będzie kontynuowana... a jeśli tak, to na ile według dotychczasowych planów, no cóż, trudno mi na te pytania odpowiedzieć.



Zresztą nawet część zrealizowana nieco odbiega od najbardziej aktualnego planu (dostępny tutaj - online są dostępne jeszcze dwie wcześniejsze wersje, które czasem w newsach wypływają choć są bardzo nieaktualne). O, na przykład stojaki rowerowe na parkingu miały być w dwóch rzędach (sztuk 40), a jest tylko połowa tego... i tu rada, to wolne miejsce aż kusi do parkowania samochodów i czasem ktoś podstawi prawie na styk pod same stojaki, lepiej więc przypinać rowery tak aby nie wystawały do tyłu.



Pętla autobusowa.



To tyle przed terenem, teraz wchodzimy na ogrodzony teren zalewu. Przybyły ławki, drzewka... póki co jest tu jeszcze nadal wygon i patelnia, trzeba poczekać aż drzewka podrosną. Aha - oto strona zalewu.





Jest plac zabaw i parę urządzeń do ćwiczenia.




Pomosty.




Pomost do cumowania sprzętu pływającego.



Można wypożyczyć rowerki wodne i kajaki.




Swoją drogą, co to za czasy gdy rowerek wodny jest w kształce samochodu... w zasadzie to już nie rowerek, a samochodzik wodny.



WOPR Żyrardów rusza na ratunek




Plaża i kąpielisko





Na terenie są jeszcze bujawki, hamaki, stoły do ping-ponga... i ponoć stoliki z szachownicami, ale nie widziałem, bo każdego stołu z bliska nie oglądałem, możliwe że gdzieś tam są.



Boiska



Końcówka plaży... to byłoby całkiem przyjemne miejsce, bo wreszcie jakiś cień, ale że daleko od obsługi, to już jakieś flaszki się walają, bo za daleko do kosza naśmieci (do czarne z lewej strony kadru).




Dalej jest jeszcze kawałek terenu, gdzie jest nawet trochę drzew, tyle że nie został on objęty pierwszym etapem... na planach jest do zagospodarowania, ma być tu drugi plac zabaw, siłownia, strefa grilla itp. (o ile następny etap zostanie zrealizowany i to w takim zakresie jak jest na planach).




Za długo nie zabawiliśmy, bo niestety słońce przypiekało, a jak wspomniałem zacisznych miejsc w cieniu tam niewiele. No to się zmyliśmy, po drodze złapaliśmy jedną skrzynkę w urbexie, a potem myk na dworzec porobić zdjęcia pociągom. Już jadąć w tamtą stronę zrobiliśmy postój na trainspotting, więc wrzucam fotki zbiorczo na koniec wpisu.



Najpierw kilka InterRegio Łódź - Warszawa. Co ciekawe teraz nie jeżdżą w weekendy i można je spotkać tylko w tygodniu (ma to pewnie związek z weekendowymi kursami ŁKA do Wwy). Linię obsługują zmodernizowane kible - EN57 i ED72.

Oto jeszcze w barwach łódzkich z serii EN57AKŁ (jednak nadal nosi oznaczenie EN57, bo z tej modernizacji tylko jeden skład przemianowano na EN57AKŁ, a trzy pozostałe już nie).




Nowsze modernizacje są pomalowane w barwy PolRegio. Tu na przykład EN57ALd



Co prawda w rozkładzie jazdy są opisane "przewóz rowerów w wagonach nieprzystosowanych", to jednak tu widzimy że jest "przystosowany" z częścią dla rowerów. No, ale może nie wszystkie kursujące jednostki są "przystosowane". Co ciekawe przy piktogramie jest dopisana ilość miejsc dla rowerów (czyli pewnie wieszaków, czy stojaków).



Kolejna z nowszych modernizacji EN57FPS Feniks.



I najnowsza nowość, czyli ED73Ac. ED72 jest dłuższy od EN57 o jeden człon (ma ich cztery, a nie trzy) i jest jedną z wersji dalekobieżnych kilbli (D w nazwie jest właśnie od "dalekobieżny", E oczywiście od "elekstryczny").



Jak widać też ma piktogram pomnożony przez ilość miejsc dla rowerów.



Lokomotywa EP08, wyprodukowano ich tylko 15 sztuk w latach 70. Nazywana Świnią, ze względu na pierwotne malowanie (na pomarańczowo), tutaj w standardowych barwach PKP Intercity. Widać też zdeklasowaną jedynkę, poznajemy to po kartce na drzwiach z informacją że jedzie jako klasa druga, mimo że jest to wagon klasy pierwszej.



"Bolimek" z Warszawy do Żyrardowa, czyli piętrus typu push-pull (w Kolejach Mazowieckich jeżdżą jedyne tego typu składy w Polsce). Tu wagon sterowniczy Twindexx (produkcji Bombardiera).



Wagony środkowe są typu Sundeck od Pesy, a zostały dokupione później.



Lokomotywa TRAXX Bombardiera w KM nosi oznaczenie EU47 i nazwę Hetman (był konkurs na nazwę i malaturę... stąd esy floresy), a każda z tych lokomotyw ma swojego patrona.




No i chodu, bo zbliża się chmura deszczowa... tym razem udało się zdążyć do domu przed deszczem.


.



Komentarze
malarz
| 18:40 wtorek, 17 lipca 2018 | linkuj Po nowych ddr-kach Meteor sunie,
nad przebudowany zalew mknie.
Przez przypiekające słońce ucieknie
oglądać pociągi piękne jak we śnie!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa szyok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]