teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108781.00 km z czego 15566.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 34.65 km
  • 21.00 km terenu
  • czas 02:44
  • średnio 12.68 km/h
  • temperatura -10.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Trakt Kozacki po lodzie

Niedziela, 25 lutego 2018 · dodano: 02.03.2018 | Komentarze 5

Wreszcie ładnie przymroziło, co prawda spadł śnieg, ale mało, że nie utrudnia za bardzo jazdy (za to przyjemniej podbieliło okolice). 

Suchszy Dopływ Suchej



Sucha... ale nie ta do której wpada Suchszy Dopływ, tylko ta do której wpada Sucha (ta do której wpada Suchszy Dopływ).





O, to białe to lód na drodze... już prawie Kozacki Trakt, to i drogi podtopione.



Już na Kozackim Trakcie, teraz to się jedzie po lodzie... ale pół roku z lavinką przebijaliśmy się w porze mokrej (link do wpisu)



Fotka tyłem jak jadę po lodzie... bo okazało się, że mój obecny aparat nie robi serii zdjęć, tylko pojedyncze z samowyzwalacza. A w 10 sekund ciężko dobiec do roweru wgłąb kadru i zacząć jechać (i jeszcze nie poślizgnąć się na lodzie).



Korzystając z okazji, postanowiłem też sprawdzić w terenie przebieg szlaku - względnie niedawno nowszy przebieg wyznaczono, choć na jednej z map miałem go zaznaczonego nim jeszcze tu się znaczki pojawiły.



Latem tu było błoto i krzaki, a teraz jest podtopiony... ale tylko na początku, dalej już w normie.



Poszukałem jeszcze okopów.




Ślady zwierząt najlepiej widoczne na lodzie, bo poza tym śnieg nawet za bardzo liści nie przykrywał.

Zając i chyba jakaś myszka




I sama myszka




Stado zajęcy



Wiewiórka




Sarenki




Trochę się ślizgały na lodzie



To też chyba sarenka (ale głowy nie dam, nie pamiętam), tylko się rozkraczyła na lodzie



A to już dziki




Ptaszek jakiś - częstował się ziarenkami, które się sypały z olchowych szyszek



Machnął skrzydłami i poleciał (a może lądował?)



Tych łapek nie podejmuję się identyfikować - może lisek, może pies, może jeszcze cuś.







Tego dnia, jak i w kolejnych, udało mi się spotkać - zające, sarny, wiewiórkę (w lesie, nie w parku), oraz lisa.


.



Komentarze
Gość wariag | 15:53 niedziela, 4 marca 2018 | linkuj U nas w lesie śniegu jeszcze sporo, można w nim pobrodzić :) Od jutra ma być odwilż więc roztopy będą że hej :(
meteor2017
| 18:24 sobota, 3 marca 2018 | linkuj Są zalane :-) Śniegu jest u nas na tyle mało, że praktycznie wszystkie jednolicie białe powierzchnie to lód... na pozostałych zawsze oć spod śniegu wystaje (mniej lub więcej)
Gość wariag | 17:54 sobota, 3 marca 2018 | linkuj A te okopy takie płytkie czy ja tak całkiem ciekawie zasypało ?
meteor2017
| 17:42 sobota, 3 marca 2018 | linkuj Syrenka, to by chyba była z drugiej strony lodu... albo by musiał tam być jakiś przerębel ;-) Niestety od poniedziałku zapowiadają 0 stopni, a może i coś na plusie :-(
Gość wariag | 17:31 sobota, 3 marca 2018 | linkuj To chyba nie sarenka ale syrenka z podwiniętym ogonem ;) No, ładna zima, ładna.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzieu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]