teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 111039.45 km z czego 15935.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 29.44 km
  • 8.00 km terenu
  • czas 01:54
  • średnio 15.49 km/h
  • rekord 25.50 km/h
  • temperatura 3.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Szukając wodowskazów

Niedziela, 29 listopada 2015 · dodano: 30.11.2015 | Komentarze 4

Postanowiłem zinwentaryzować wodowskazy w Żyrardowie. Skorzystałem z ładnej, słonecznej pogody rano (gdybym wiedział że będzie tak ładnie, to bym nastawił budzik, żeby wcześniej wstać), co prawda trochę wiało, ale dopóki jeździłem po mieście i nei wyjeżdżałem na jakiś wygwizdów, to było znośnie. Swoją drogą nakręciać 30km prawie wyłącznie po Żyrardowie, to jest swego rodzaju wyczyn... no dobra, zahaczyłem o Międzyborów i Henryszew, ale i tak będzie z 25 km po Żyrku.

Namierzyłem 5 wodowskazów na Pisi Gągolinie, z czego część znałem, a część podejrzewałem że wiem gdzie powinny być... może jeszcze gdzieś coś jest, ale myślę że większość już znalazłem. Niestety nie mamy w Żyrardowie, czy gdzie indziej na Pisi wodowskazów online... najbliższe są na Rawce, Utracie i Bzurze (link do strony z wodowskazami).

A o tym jazie zupełnie zapomniałem.... za stawem św. Jana, za szosą na Skierniewice. Gdzieś w tych okolicach był tzw. Stary Basen, napełniany wodą z Pisi.




Zalew Żyrardowski





Widok na Pisię i wodowskaz z tamy.



Zbliżenie.. i mamy wodowskaz grupowy, co prawda grupa mało liczna, składa się tylko z dwóch łat, ale dobre i to.




Konie w kubraczkach.



Jest i jaz na stawie św. Jana... z wodowskazem rzecz jasna.




Uwaga groźne bobery!



Pisia płynie sobie tam na prawo, a na lewo jest tzw. Stara Pisia



Wspominałem kiedyś o mostach wiedenki na Pisi... mosty takie sobie, zwłaszcza że świeżo po remoncie. Oto most na Pisi.



A to tzw. Mały Tunel, czyli most nad Starą Pisią i wiadukt (w lekkim zagłębieniu względem sąsiednich ulic) nad ulicą



A oto i Stara Pisia.



Żeby nie było, że Pisia Gągolina to mój wymysł.



Staw w parku na Pisi (akurat spuścili wodę), na lewo jaz Luca i właściwy bieg Pisi, a na prawo kanałek przez park do stawu na bielniku. A ten szlak rowerowy, to Szlak Pisi Gągoliny... serio (tutaj opis fragmentu), tylko że nie za bardzo wiadomo jaki ma przebieg w Żyrardowie - opis się kończy na Korytowie, mapy z Krainy Jeziorki nie sięgają za Mszczonów, oznaczony jest tak sobie. Muszę się kiedyś pobawić w detektywa i wytropić jego przebieg.



A oto i jaz Luca... tę nazwę poznałem niedawno, bo w domu nazywało się go po prostu Stawidłami w parku. Kiedyś zwykle był zamykany i nie dało się po nim przejść, ale teraz służy jako dodatkowy mostek.



Dziś stawidłą były podniesione i woda ze stawu spuszczona... chyba specjalnie po to bym mógł porządnie zinwentaryzować łątę wodowskazową :-)



I widok jazu od dołu



Ujście Starej Pisi do Pisi poniżej jazu.



I kolejny wodowskaz poniżej ujścia.



Niestety w międzyczasie przyszły chmury, wiatr się wzmógł, trochę nawet kropiło... podjechałem na skraj lasu, gdzie jest przepust rzeczki która potem wpada do Pisi i tuż przed ujściem jest wodowskaz (który wczoraj sfociłem). Ostatnio takie przepusty zrobili podczas remontu wiedenki, z kładeczkami dla zwierzątek (już widzieliśmy wcześniej taki w lesie). Zabawnie to wygląda, jak ławeczki do siedzenia podczas moczenia nóg w wodzie.



Rzeczka oficjalnie pełni funkcję rowu burzowego.



A tu fragment między domami jednorodzinnymi.



Kolejny ciek wodny - Wierzbianka, czyli rzeczka graniczna Żyrardowa i mostek graniczny. Niestety bez wodowskazu.



No tak... miastowe konie pasły się w kubraczkach, a wiejskie koniki bez żadnych fiu bździu fatałaszków. Wystarczyło wyjechać parę metrów za miasto.




Kilka stopni na plusie (tak ze 3-4) i już rowerzystki jeżdżą bez rękawiczek.





Komentarze
Gość wariag | 20:37 wtorek, 1 grudnia 2015 | linkuj O, zimą wygląda zacniej :)
meteor2017
| 20:16 wtorek, 1 grudnia 2015 | linkuj Ponoć prawidłowa forma powinna być jaz Lutza, od nazwiska administratora parku... aczkolwiek w wielu miejscach, także na oficjalnych stronach miasta itp. występuje nazwa jaz Luca i mi się bardziej podoba :-)

Aha, tu fotki zimowe:
http://tomi.blox.pl/2012/02/Jaz-Luca.html
Gość wariag | 20:27 poniedziałek, 30 listopada 2015 | linkuj A skąd się wzięła ta nazwa Luca ?
lavinka
| 15:31 poniedziałek, 30 listopada 2015 | linkuj Nadal czuję się jak Warszavka, z podwójnymi rękawiczkami, a i to nie jest idealnie na mrozie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]