teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 67.62 km
  • 0.30 km terenu
  • czas 03:42
  • średnio 18.28 km/h
  • rekord 31.20 km/h
  • temperatura -5.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Termometr rowerzysty wg wujka To Mi'ego

Piątek, 26 grudnia 2014 · dodano: 26.12.2014 | Komentarze 10

Z pewnością kojarzycie tekst ze skalą temperatur... za każdym razem jak sobie o niej przypomnę, to okazuje się, że krąży kolejna już mutacja. Dziś na trasie wymyśliłem coś podobnego o rowerzystach:



Termometr rowerzysty wg wujka To Mi'ego
(także na blogu pocztówkowym)


15°C
- rowerzyści weekendowi kończą sezon rowerowy

5°C
- rowerzyści sportowi jadą do sklepu kupić zimowe ciuchy
- rowerzyści miejscy zakładają jesienne rękawiczki
- szykowne rowerzystki zakładają rękawiczki w gwiazdki i nauszniki
- sakwiarze pakują termos z gorącą herbatą

0°C
- rowerzyści sportowi zakładają zimowe opony
- rowerzyści miejscy zakładają zimowe rękawiczki
- szykowne rowerzystki zakładają rękawiczki w renifery na rękawiczki w gwiazdki i czapkę z pomponem
- sakwiarze zakładają drugą parę skarpetek i planują wyprawę na Syberię
- zamarza smartfon na kierownicy

-5°C
- rowerzyści sportowi przesiadają się na trenażery
- rowerzyści miejscy zakładają jesienne i zimowe rękawiczki naraz
- szykowne rowerzystki zakładają rękawiczki w bałwanki na rękawiczki w renifery i gwiazdki oraz owijają się pięć razy szalikiem
- sakwiarze zakładają trzecią parę skarpetek i planują wyprawę na Biegun Północny
- rowerzyści wiejscy wkładają rękę do kieszeni
- zamarza GPS na kierownicy


-10°C
- rowerzyści miejscy przestają wozić dzieci w foteliku
- szykowne rowerzystki zakładają rękawiczki w śnieżynki na rękawiczki w bałwanki, renifery i gwiazdki, oraz ubierają rower we włóczkowe wdzianko
- sakwiarze zakładają śniegowce i planują wyprawę na Nordkapp
- rowerzyści wiejscy wkładają drugą rękę do kieszeni
- zamarza trenażer w garażu

-15°C
- rowerzyści miejscy przestają wozić psa w koszyku
- szykowne rowerzystki zakładają mufkę na kierownicę oraz kupują podgrzewane siodełko... w kwiatki
- sakwiarze wkładają ogrzewacze chemiczne do śniegowców i planują wyprawę na Suwalszczyznę
- rowerzyści wiejscy podwożą na ramie sąsiada, któremu nie zapalił samochód
- zamarzają przerzutki

-20°C
- rowerzyści miejscy używają roweru jako chodzika i torby na zakupy
- sakwiarze zakładają dziesiątą parę skarpetek i planują wyprawę dookoła Sahary
- rowerzyści wiejscy zakładają kufajki, walonki i czapki uszanki
- szykowne rowerzystki pytają wiejskich rowerzystów, gdzie kupili takie fajne ciuchy
- zamarzają liczniki rowerowe i lampki

-30°C
- rowerzyści przymarzają do rowerów... jeśli takiego spotkasz, wstaw go do ciepłego pomieszczenia by ottajał

-40°C
- Rosjanie wypijają szklankę wódki i idą na rower

Żeby nie było, dzisiaj przy -5°C spotkałem kilkoro rowerzystów miejskich i sześciu rowerzystów wiejskich... z których dwóch jechało bez rękawiczek (jeden chłopak trzymał kierownicę jedną ręką, w której dodatkowo trzymał butelkę coli, a w drugiej ręce trzymał drugą butelkę coli). Jak macie jakieś uwagi lub uzupełnienia, to chętnie poczytam, ale nie obiecują że uwzględnię ;-) Poniżej fotka rowerzysty z Błonia.



Zgodnie z prognozą w nocy złapał mróz, a deszcz przeszedł śnieg... dziś rano było biało, ale nie padało, a mróz się utrzymał. Zasadniczo wg map ICMuopady szły z północy i wraz ze spadkiem temperatury przeszły w deszcz ze śniegiem a potem śnieg. Dlatego też w Żyrardowie śnieg całkowicie przykrył trawniki, a pod Błoniem śniegu prawie nie było, im dalej na północ tym lepsze warunki drogowe.

W Żyrku sporo kałuż i trochę błota śniegowego, a za miastem drogi białe (jak na pierwszej fotce)... ale już przed A2 robiły się czarne, dalej były co najwyżej kałuże i oblodzenie. Jechało się znośnie, tyle że pod wiatr, a zatrzymując się trzeba było uważać stawiając nogę na drodze, żeby się nie poślizgnąć. Najgorsze były duże kałuże rozchlustane na boki i  zamarznięte gruzłowato z kawałkami lodu z kałuży, na wąskiej drodze nie dało się ominąć, ale przejeżdżałem ostrożnie i nie wpadłem w żaden poślizg. Ani razu też nie leżałem.

Koło południa ruch niewielki, a jeździli chyba głównie niedzielni kierowcy, bo jechali wolno, ostrożnie i było dosyć bezpiecznie. Dopiero bliżej wieczora wytrzeźwieli miszczowie kierownicy i zrobiło się normalnie..

Pamiątka Wojny Europejskiej




Flisz mazowiecki



Pawie oczko



Podjechałem do Bożej Woli po skrzynkę i na peronie zrobiłem sobie rozwałkę z kawą i ciastem.



Pałac w Passie, jak widać, śniegu tu nie widać



The Loss River



Pomnik na rynku w Błoniu



Klasyczna fotka z cieniem



Rokitno, chciałem podjąć skrzynkę, której kiedyś nam się nie udało, ale dziś naprzeciwko niej znów był rozstawiony stragan ze zniczami. Brrr, to chyba jedna z "tych" skrzynek.



Retroprasówka, czyli sto lat temu w Rokitnie (cały artykuł w tym linku)



Na koniec krzyż z drogi powrotnej.


Kategoria mazowieckie



Komentarze
lec33
| 17:10 środa, 7 września 2016 | linkuj trochę późno ale dodałem uzupełnienie na swoim blogu ;)
meteor2017
| 20:32 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj To ja dopisałem trochę do termometru :-)
huann
| 14:57 sobota, 27 grudnia 2014 | linkuj Dzisiaj była pogoda zdecydowanie termosowa ;) (patrz u mnie)
lavinka
| 14:44 sobota, 27 grudnia 2014 | linkuj Do skrzynki cmentarnej przydałaby się Kluska w charakterze zasłony dymnej. Ale to dopiero późną wiosną, chyba że da się aktywować przyczepkę, to może już w marcu.
meteor2017
| 10:38 sobota, 27 grudnia 2014 | linkuj Na początku tygodnia było 10 stopni... pogoda zdecydowanie termosowa :-) To znaczy może i jest sens ciut obniżyć, ale nie niżej niż do 5 ;-P

A coli nie pijam, za to mam drugi termos z kawusią
huann
| 10:24 sobota, 27 grudnia 2014 | linkuj Co do termometru to zgoda, aczkolwiek z tym termosem to bym obniżył do zera - przy dziesięciu to raczej cola - choć niekoniecznie z lodówki.
meteor2017
| 21:22 piątek, 26 grudnia 2014 | linkuj Ha, faktycznie :-) Natomiast błąd jest bardzo stary i ugruntowany - znalazłem broszurkę z 1910 roku z "póki" ;-) http://polona.pl/item/6953753/0/

Wrzuciłem też do Google''a dwa pierwsze wersy w cudzysłowie i o jakieś 7% więcej jest wyników z "póki"... swoją drogą, ciekawe jak często ten błąd występuje w książkach. Teraz łatwiej to zweryfikować dzięki internetowi (np. w Wikipedii), ale kiedyś człowiek brał książkę i jak było tam "póki" to błąd powielał.
yurek55
| 20:57 piątek, 26 grudnia 2014 | linkuj Mnie w tablicy na pomniku, tej z podpisem Błoniacy, uderzyło co innego. Pisałem już o tym swego czasu podpisując zdjęcie. A mianowicie nieznajomość słów hymnu i nagminny błąd używania słowa "póki", zamiast "kiedy".
meteor2017
| 18:07 piątek, 26 grudnia 2014 | linkuj Ano Wiersze, tam jest cmentarz Grupy AK "Kampinos", i mniej więcej z tamtego rejonu nastąpił wymarsz pod koniec Powstania Warszawskiego, potem na zachód od Błonia, aż do ostatniej bitwy między Żyrardowem a Jaktorowem (cmentarz we wsi Budy Zosiny)
Gość wariag | 17:58 piątek, 26 grudnia 2014 | linkuj A na pomniku w Błoniu między Katyniem a Warszawą jakież to miejsce ... "Wiersze" ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]