teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 55.15 km
  • 7.00 km terenu
  • czas 02:59
  • średnio 18.49 km/h
  • rekord 30.80 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Nie zdążyć przed deszczem

Niedziela, 20 kwietnia 2014 · dodano: 20.04.2014 | Komentarze 11

Na dziś ICM zapowiadał solidne deszcze po 14ej... Pogodynka też. No tak, ostatni dzień przed wyjazdem babci, który cały moglibyśmy poświęcić na jazdę, a tu popołudniu zlewa (a od jutra ma być pogodna, tia). No nic, trzeba szybko się z rana uwinąć... ale najpierw trza lavinkę obudzić i wstać, nie jest to proste zadanie i jak zwykle trwa długo. Potem brat ją zagadywał, ja próbowałem ją wygonić by się spokojnie spakowała, ale dała się wciągnąć w dyskusję i z przedpokoju jeszcze odpowiadała. Długo byśmy jeszcze nie wyszli, ale niemal wypchnąłem lavinkę z domu, a brat jeszcze na klatce schodowej kończył czytać jakiś artykuł.

Za lasem okazało się, że w tym zamieszaniu lavinka zapomniała wziąć telefonu z GiePSem, a w planach mamy multak albo dwa. Niby to moje skrzynki i mógłbym poprowadzić do każdego etapu, ale co to by była wtedy za zabawa? Wracamy po telefon (40min. i 10km w plecy) i kierujemy się do drugiego, bliższego multaka, który powinien zająć mniej czasu (bardziej zależało mi na tym pierwszym, żeby przy okazji sprawdziić jak się trzyma, ale trudno). Zaczynamy więc od eSeŁki.



Zwiedzamy dziury wszelakie, a także oglądamy z bliska florę wszelaką. Tutaj robimy też pierwszy, krótki popas, ale okazuje się że w całym tym zamieszaniu i ja czegoś zapomniałem - chleba na kanapki. No nic, mamy herbatniki (nadają się na kanapkę z dżemem), mazurki, kawę... wycieczka krótka, jakoś przeżyjemy.






Potem jeszcze umieścić w nowym miejscu skrzynkę lavinki, którą ewakuowałem wczoraj... drugie drzewo też było przycięte, ale tym razem tylko górna część, bo rośnie pod jakąś linią energetyczną. W zasadzie nadal się nadaje do naszych celów, ale odczekamy jeszcze z miesiąc, aby na pewno skończyli prace, a drzewo pokryło się liśćmi.

A potem myk dalej na południe.



Odwiedzamy tę samą chałupkę co ja wczoraj... ale tym razem lavinka zakłada skrzynkę.




Kolejny punkt programu, to teren dawnego folwarku Staropol w Starym Łajszczewie.







Schody, schody, schody...





Jeszcze wizyta w dworku w Lisowoli, gdzie dla odmiany ja założyłem skrzynkę.



Niestety deszcz i tak nas dorwał - chwilę przed Puszczą Mariańską tuż przed 14 zaczęło kropić, ale po chwili przestało. Za Puszczą, kilka minut po 14 zaczęło znów kropić aż w końcu się solidnie rozpadało. Gdybyśmy byli 30 minut do przodu, byśmy zdążyli przed deszczem - gdyby udało się wstać szybciej lavinkę, albo nie zapomniała telefonu, albo byśmy się nie wracali po niego i odpuścili multaki, albo gdybyśmy sobie darowali Lisowolę...






Komentarze
huann
| 16:07 środa, 23 kwietnia 2014 | linkuj Czasem coś sfocę, ale generalnie sprzęt taki tam sobie, czasu na obrabianie w kompie też nie mam, a jak jeszcze dodać, że jeżdżę ostatnio prawie wyłącznie do p.(racy), to już w ogóle nie ma co :)
meteor2017
| 11:20 wtorek, 22 kwietnia 2014 | linkuj Podbiałki u nas już tylko w postaci dmuchawców... a stryjek huann chyba robi fotki, ino ich nie wrzuca online
Gość wariag | 16:17 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Zamiast kwiatka wrzuciłem na blablera zamek w Starej Lubovni widziany z Trzech Koron. Ale to nie moje dzieło ale zięcia-artysty :)
Wy macie kwiatuszki a my inne inszości ;)
Gość wariag | 13:20 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Podbiałki mam wrzucać? Kurcze, nawet lepiężników coś nie widać - dziwny rok. Może dlatego, że jeszcze w ostatni piątek rankiem było minus 4? Poza tym ja - podobnie jak wujek Huann - nie fotkam już na spacerach ;)
lavinka
| 11:08 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Przez ostatni tydzień wiosna w zasadzie wybuchła zielenią. Prognozy mówią, że do końca kwietnia powinno być podobnie, więc może i góry się doczekają. Wrzuć jakiego kwiatka na blablera :)
Gość wariag | 07:46 poniedziałek, 21 kwietnia 2014 | linkuj Sprawdzę za 2-3 tygodnie bo jesteśmy wegetacyjnie - uuuuu - mocno w tyle (wnioskując z fotek).
meteor2017
| 20:04 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj Ale wczesną wiosną, to one wszystkie inaczej wyglądają :-) A właściwie wszystkie tak samo, jak ten mniej więcej...
Gość wariag | 19:59 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj Kurcze, ja tylko do leśnych jestem przyzwyczajony a one całkiem inaczej wyglądają ;)
meteor2017
| 19:57 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj I słusznie, bo to skrzypy ;-P ale dla odmiany ani bagienne, ani błotne tylko zapewne polne.
Gość wariag | 19:53 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj Fotka 5 - niby wiem, że to widłaki, ale jakoś podejrzanie wyglądają ;)
lavinka
| 19:52 niedziela, 20 kwietnia 2014 | linkuj No wlaśnie, albo albo albo. Gdybym nie zapomniała telefonu, pewnie byśmy utknęli na pierwszym multaku, a zlewa przyszła pół godziny wcześniej niż mówił ICM. Był nam pisany śmigus dyngus dzień wcześniej i basta ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]