teczka bikera meteor2017

Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

Czerstwe batony

Pocztówki zza miedzy

Hołmpejcz

Wujka To Miego pocztówki zza miedzy
Archiwum MfPRDKW
Mini Atlas Motyli

Znajomi bikestatsowi

wszyscy znajomi(28)

Poczet rowerów

Srebrny Rower 52268 km

Tęczowy Rower

Zardzewiały Rower itp 7731 km

Wrześniowy Rower 48276 km

Miejski Rower 109 km

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

dystans 67.06 km
10.50 km terenu
czas 03:37
średnio 18.54 km/h
rekord 30.50 km/h
rower Srebrny Rower
Jazda na rowerze

6789 km

Środa, 18 grudnia 2013 · dodano: 18.12.2013 | Komentarze 27

Trener huann jakiś czas temu wyznaczył próg do osiągnięcia w tym roku - 6666km... wczoraj go osiągnąłem i pojechałem dalej bez zatrzymywania. No to kolejny wyznaczony cel to 6789km - dzisiaj dobiłem. Poproszę o kolejną cyferkę :-)

Tabliczka na granicy województw ;-) Tak przerdzewiała, że aż musiałem sprawdzić warszawskiego z jakim... no ze skierniewickim. Na usprawiedliwienie niewiedzy, dodam że to w okolicy najdalej na wschód wysunięty punkt skierniewickiego, a ledwie 5km na południe stąd, zaczynało się radomskie. Zresztą według mapy tabliczka jest źle postawiona, granica była bowiem jakieś 300-400m na zachód (chyba że były jakieś korekty).

Przejażdżka dnem rowy przeciwczołgowego

Aż do żwirownia, która pochłonęła fragment rowu

A tak logbook z koparką (na koparki!) i Łódź Design 2009... no proszę, jeszcze te kafelki co je w 2009/2010 rozrzucaliśmy, krążą po skrzynkach.

Kategoria mazowieckie

Komentarze

lavinka z niegłodu | 22:00 czwartek, 19 grudnia 2013 | linkuj Dziś dostałam podwòjną porcję i nie zdołałam zmieścić. Być żarłokiem z za małym żołądkiem-życiowy dramat.

huann | 17:46 czwartek, 19 grudnia 2013 | linkuj Ja chcę spaghetti, bób, flaczki, kapustę i wszystko i jeeeeeść!! I w galarecie! Dziś pojechałem Opcją Czerwonobarszczykową - szczegóły już na bs-ie ;)

Gość wariag | 15:57 czwartek, 19 grudnia 2013 | linkuj @Meteor - pewnie jakieś flaczki, podroby albo bób chciałeś Lavince podsunąć ;)

meteor2017 | 15:23 czwartek, 19 grudnia 2013 | linkuj Oj sorry... bo nie jadasz tego co my, a zapomniałem ci potem ugotować to spaghetti

lavinka | 21:47 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Inkluzje były, potwierdzam, ale w różnym stopniu widoczne, bo one były cięte z masy. Każdy kafelek jest inny.

A co do kiszonej kapusty, to bym zjadła. Dziś mi Meteor nie zrobił obiadu! Jak żyć, pardon, jak żryć! :)

Gość wariag | 21:26 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj @Huann - co mi przypomniało, że starzy (baaardzo) górale stosowali okłady z liści kapusty na stłuczone kolano :) A może to i była kiszona kapusta?

huann | 21:15 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj A tak w ogóle to dziś nastąpiła taka oto piękna katastrofa...: http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/galeria/2104842,kiszona-kapusta-na-skrzyzowaniu-al-politechniki-i,7684923,id,t,zid.html#galeria I czemuż ja dziś nie jechałem do p. na K.? Idealnie bym trafił w czas i przestrzeń, idealnie...

huann | 21:09 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Nie zdążę! Whuonnę ;P

Gość wariag | 20:57 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Chciałem być koniecznie upierdliwy a okazało się, że może mam i rację ;)
Może babcia te inkluzje wzięła za jakieś paprochy i kafelki fruuuu.

meteor2017 | 20:57 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Fajnie będziesz wyglądać popylając przez Uć z nogą w galarecie ;-P I drugą też.

huann | 20:54 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Na kolano najlepsze nóżki w galarecie... Na drugą nóżkę też ;)

meteor2017 | 20:48 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj A może masz rację... ale to i tak ten sam, tylko że to nie pod każdym kątem jest widoczne :-) Tutaj coś jakby jest:
http://geokrety.org/obrazki/12561215667egp3.jpg

W domu jeszcze kilka powinniśmy miec... jeśli babcia nie wywaliła :-/

Gość wariag | 20:32 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj @Meteor - guzik prawda. Na przedostatniej fotce też widać inkluzje a nijak się gałęzie nie mogą odbijać w tym układzie :)

meteor2017 | 19:53 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Chyba kolano ci mocno dokucza, bo jakiś nie w formie jesteś... dopiero ja dyskusję sprowadziłem do żarcia ;-)

meteor2017 | 19:51 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Na obiad też blisko :-) I na drugie śniadanie, trzecie śniadanie, podwieczorek, kolację, deser, tradycyjne 2 o''clock...

huann | 19:36 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Hmm, kiedyś miałem w planach nabić najbardziej bezsensowne 200 km w ten sposób, że zataczałbym pętelki wokół bloku M. Każda wynosi 1,5 km, więc, jak nietrudno policzyć, zataczałbym je jakieś sto cośtam razy. Tylko trochę się obawiałem reakcji mieszkańców, bo trwało by to pewnie z 10 godzin... Plus niewątpliwy taki, że można na lekko bez bagaży, a w razie poważnej awarii do serwisu nie dalej jak 750 m ;)

meteor2017 | 19:27 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Oby za lodowiskiem, a nie w Wiskitkach... albo w jakim Mszczonowie ;-P

huann | 19:25 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj To za lodowiskiem jest 6969,69?

meteor2017 | 19:16 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj No tak... a potem będę dyrdał zza lodowiska na piechotę ze zdjętym licznikiem :-/

huann | 19:06 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Jej! Kafelki z czasów Designu Lupanego... to były czasy, ech, to se ne vrati... 6789 powiadasz? :> Ponieważ wpadła jakaś ni z gruchy ni z pietruchy końcówka po przecinku, za karę zadaję: 6969,69!!

meteor2017 | 18:28 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj A, już wiem :-) W tym kafelku gałęzie drzewa się odbijają na powierzchni :-)

Gość wariag | 18:25 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj 18 od zawsze była dla mnie pechowa ale NIE TE SAME :) Te maja inkluzje a te z linka niet.

meteor2017 | 18:16 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Jak nie te same, jak te same??? :-)

A ja myślałem, że o INTRUZJĘ ;-P

Gość wariag | 17:59 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Ale na tym linku nie te same kafelki przecież. Pytałem o INKLUZJE :)

meteor2017 | 17:38 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj http://geokrety.org/obrazki/1256121801f67k7.jpg

lavinka z nielogu | 17:33 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Cztery lata już tak krąży ta mozaika. U nas w kuchni już poodpadała ze ściany ;)

Gość wariag | 17:32 środa, 18 grudnia 2013 | linkuj Kafelki bardzo gustowne :) Czyżby z jakimiś kwietnymi inkluzjami?

Komentuj

Wujka

To Mi'ego

rowerowy blog