teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 17.89 km
  • 6.50 km terenu
  • czas 01:22
  • średnio 13.09 km/h
  • rekord 23.20 km/h
  • temperatura -5.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

GeoBałwanek v. 4.0

Sobota, 12 stycznia 2013 · dodano: 12.01.2013 | Komentarze 34

Dzisiaj okazało się, że nie są potrzebne fotoradary, żeby polscy kierowcy nie przekraczali ograniczenia prędkości. Wystarczyła byle śnieżyca i już wszyscy jechali z prędkością sporo poniżej ograniczenia. Niewiele szybciej ode mnie.



Warunki do jazdy trudne, ale jeździło się znośnie... z wyjątkiem odcinka leśnego, a konkretnie Rudzkiej Drogi (wzdłuż torów). Ta droga jest koszmarna niezależnie od warunków pogodowych, jest totalnie rozjeżdżona i albo błoto, albo koleiny, a teraz koleiny pokryte lodem, a na to śnieg... brrr. Dlatego zamiast jechać na Jesionkę, skręciłem w Józefowską Drogę która jest mniej rozjeżdżona i jechało się o niebo lepiej. Drugi taki koszmarny odcinek, to fragment skrótu przez jaz na Pisi (normalnie jest trochę piaszczysty, ale jeździ się dobrze).

Dzisiaj kilometry powinny liczyć się podwójnie, a terenowe poczwórznie ;-)



A głównym celem wycieczki było ulepienie GeoBałwanka i ukrycie w nim skrzynki. Niestety nie jest taki wypasiony jak rok temu, kiedy był praktycznie mojej wysokości... ale wtedy była temperatura ok. 0 stopni, a teraz był mrozek (według ICMa jakieś -5). i śnieg słabo się lepił.




A tymczasem pociągi...



Kategoria mazowieckie



Komentarze
Savil
| 15:37 wtorek, 29 stycznia 2013 | linkuj Uroczy bałwanek ^.^
huann
| 10:18 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj @Wariag -spalonki, w rzeczy samej :)
huann
| 10:17 poniedziałek, 21 stycznia 2013 | linkuj Noo - chomik lubi np. czekoladę z orzechami. Taką z okienkiem. Orzechy wyjadł, bo go częstowałem nimi samymi, a czekolady w chwili mojej nieuwagi sam się napchał (zachomikował znaczy), bo po orzechach już nie mógł. Następnie wlazł do domku i logistycznie sprawy ujmując zdeponował rozpuszczony w międzyczasie oraz pyzach zbiór tamże, marząc się przy tym niebotycznie, zwłaszcza, że był to chomik angorka. Wylazł z domku - i oto: tadam! Mamy z chomika snickersa!
Pucowanie w spodku z letnią wodą przeżył i żył jeszcze długo, choć bezczekoladowo ;)
wariag | 14:04 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj #huann - aaaa, to palonki chyba Ci wyszły :)
lavinka z nielogu | 11:22 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Żądam wyjaśnień w sprawie chomika!
huann
| 09:50 sobota, 19 stycznia 2013 | linkuj Wręcz przeciwnie - bieluśki był dym, zaś landrynki czarnosmoliste ;)
wariag | 21:02 środa, 16 stycznia 2013 | linkuj @huann - udało Ci się może wyprodukować migdałowe (takie bieluśkie)?
huann
| 21:31 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj Ja, korzystając z radzieckiego zestawu "Młody chemik" robiłem landrynki. Skończyło się ewakuacją chomika (wraz z akwarium) - powodem było nadmierne zadymienie pomieszczenia. Zresztą, z chomika kiedyś zrobiłem snickersa, ale to już całkiem inna historia...
wariag | 10:25 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj Na poligonach czasem robiliśmy maczankę tj żółty ser podgrzewaliśmy nad ogniskiem w menażce. Jak się roztopił maczaliśmy w nim chleb. Pyszne to było ale chyba nie każdy gatunek sera do tego się nadawał.
wariag | 08:46 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj @meteor - ano kupa wungla wyszła. Może trzeba było dodać wodę abo cuś?
meteor2017
| 08:38 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj @wariag - i co wyszło? My kiedyś próbowaliśmy robić pizzę na ognisku z chlebem zamiast ciasta...nawet niezła była. Chcieliśmy zrobić drugą, ale skończył się żółty ser, to zastosowaliśmy serek topiony... to nie był dobry pomysł.
meteor2017
| 08:36 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj Bałwanek zapewne obawia się o lody i zimne nóżki
wariag | 08:18 wtorek, 15 stycznia 2013 | linkuj Uwielbiam serki topione. Dziecięciem będąc próbowałem go nawet wyprodukować z twarogu :)
huann
| 23:50 poniedziałek, 14 stycznia 2013 | linkuj Przede mną? Jam jest uosobienie łagodności i nieszkodliwości, a z topionych produktów nad Bałwanki przedkładam serek ;)
wariag | 16:02 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj -Bałwanku, bałwanku a dlaczego masz taki wielki rower?
-Żeby szybciej uciec stryjkowi huannowi ;)
huann
| 10:28 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj Żeby to był kebeb... Ale marchewka to może być jakiś zając!
meteor2017
| 09:56 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj Tak, ale ze 100 czy 200 metrów bardziej w kierunku Łodzi... więc jesteś pierwszym podejrzanym ;-P
huann
| 09:49 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj Sobie nie przypominam! Czy to tam, gdzie straż pożarna gasiła chęchy przy torach?
meteor2017
| 09:28 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj Bo stryjek huann już tu był... musiał więc bałwanek zainwestować w protezę ;-P
huann
| 07:58 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj Bałwanku, bałwanku - co to za operacje plastyczne? Gdzie jest marchewka?! Jeść!!
meteor2017
| 22:06 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Bo bym się roztopił... ej, to nie tak! Powinno być "bałwanku, bałwanku, a dlaczego masz taki wielki rower?"
wariag | 21:45 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj No to lecim z bajeczką o rowerze: "A dlaczego nie siedzisz sobie w cieplutkiej piwniczce tylko się szlajasz po śniegu w takiej zadymce?"
meteor2017
| 21:38 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Jest jeszcze duży rower
wariag | 21:38 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj No i po bajeczce :)
lavinka
| 21:29 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Żeby dobrze się najeść! :)
huann
| 21:29 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj W mieście Uć Rudzka też była przed remontem koszmarna. Teraz jest gładka jak stół i ma dwa pasma!
wariag | 21:01 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj No to lecim z bajeczką "Bałwanku a dlaczego masz takie duże zęby?"
lavinka
| 20:50 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Jakie zgrzyta, on po prostu pokazuje zęby! :)
wariag | 20:41 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj A dlaczego ten bałwanek zgrzyta zębami?
lavinka
| 18:31 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj No tak, bo trójki były ze dwie. Warto by podlinkowac wszystkie wersje, ale to chyba z blogu, bo większość lepiliśmy pieszo. BTW to pierwszy geobałwanek, w którego lepieniu nie uczestniczyłam :)
meteor2017
| 18:23 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Piąty
lavinka
| 18:18 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Tomi ma już wprawę, w ciągu ostatnich dwóch lat to już chyba szósty bałwanek. Geobałwanek z keszem :)
meteor2017
| 18:09 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Robiłem autoportret ;-) Rok temu zrobiliśmy takiego mojej wysokości, ale teraz był mrozek i ulepienie nawet takiego było wyzwaniem.
yurek55
| 18:03 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj Bałwanek zaiste czaderski, rzeźbiłeś z natury, czy miałeś modela/kę?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa argiw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]