teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 36.59 km
  • 22.00 km terenu
  • czas 02:22
  • średnio 15.46 km/h
  • rekord 34.00 km/h
  • temperatura -11.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Mróz, wiatr i szklanka

Niedziela, 23 grudnia 2012 · dodano: 23.12.2012 | Komentarze 22

Dzisiaj miałem dużo trudniejszą trasę niż wczoraj...

...nie tylko dlatego, że nie było słońca,
...nie tylko dlatego, że wiał wiatr (dokuczliwy był w drodze powrotne, na szczęście sporo jechałem lasami),
...nie tylko dlatego, że dłuższy dystans,
...nie tylko dlatego, że jeździłem także dróżkami i ścieżkami leśnymi,
...nie tylko dlatego, że więcej dziś było oblodzonych dróg,
...także dlatego, że dzisiejsze oblodzone drogi były trudniejsze, jakoś jechałem chyba bardziej uczęszczanymi bocznymi drogami, nie na tyle jednak żeby zedrzeć pokrywę lodowo-śniegową do gołego asfaltu, za to na tyle by zrobiła się paskudna i nierówna szklanka. Jako tako dało się jechać białym, mniej rozjeżdżonym pasem pośrodku.
...ale najgorsze były rozjeżdżone gruntówy... nie dosyć że wertep bo utwardzone gruzem lub żwirem, nie dosyć że dziury - liczne po kilku latach sezonach użytkowania tak utwardzonej drogi, to jeszcze oblodzone na całej szerokości (brak białego pasa), chyba dlatego że wszyscy próbują lawirować między dziurami... jeśli się dało, to lepiej było uciekać z takiej drogi w mało uczęszczaną gruntówę, przecinkę, lub nawet leśną ścieżkę.

Fajnie się jeździło rzadko uczęszczanymi gruntówami, na jednej jechałem szybciej niż samochód... to musiało być frustrujące dla kolesia, który widział w lusterku, jak go dogania rowerzysta ;-)

Aha, no i ani razu nie zaliczyłem gleby, chociaż kilka razy ledwie się wybroniłem.

Przy okazji sprawdziłem wiadukty nad autostradą pod Miedniewicami (jeden był oblodzony i zjeżdżałem nim w tempie 15-17 km/h), ponadto sprawdziłem jak wygląda przejazd przez obwodnicę Żyrardowa... sprawa bowiem wygląda tak, że oficjalny przejazd jest przy torach, a potem dopiero od strony Wiskitek - w ten sposób Żyrardów jest praktycznie odcięty od lasu, bo na całym tym odcinku nie przewidziano żadnego przejścia. Można by przejść bez kładek itp, gdyby nie wysokie i strome nasypy, oraz ogrodzenie siatką. Na szczęście okazało się, że przy wjeździe technicznym na obwodnicę (w czasie budowy tędy się przez nią przejeżdżało rowerem) jest furtka zamykana na... drucik! Chyba poszli po rozum do głowy i stwierdzili że tak będzie taniej niż regularnie naprawiać dziury w ogrodzeniu, które z pewnością by tu powstawały. Trzeba teraz poszukać, czy nie ma gdzie jeszcze jednego wjazdu technicznego.

Zdjęć nie będzie, bo karta została w komputerze :-(
Kategoria mazowieckie



Komentarze
huann
| 22:56 środa, 26 grudnia 2012 | linkuj Semi Sliki założę, jak tylko będę mieć wolny dzień na polatanie po serwisach i znalezienie czegoś ciekawego - a muszę to zrobić relatywnie szybko - dzisiejszy kapeć, chyba szósty w ciągu ostatniego 1,5 miesiąca unaocznił mi po raz kolejny, że problem łysych gum staje się wybitnie palący ;)
meteor2017
| 22:12 środa, 26 grudnia 2012 | linkuj Na łyżwach nie jeżdżę, to sobie chociaż na semi-slickach pojeżdżę ;-)
huann
| 22:11 środa, 26 grudnia 2012 | linkuj Oj po lodzie to ja wcale nie jeżdżę, bo to się może skończyć nagłą niemożliwością dorabiania pustych kilometrów przez czas dłuższy! ;)
meteor2017
| 22:55 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj Ależ nie zaśnieżony :-) Łoblodzony, że hej! Więc w zasadzie nie po asfalcie, ino po lodzie się jeździło i to ciężej niż w terenie... dlatego uznałem, że to jednak kilometry terenowe.
huann
| 22:23 wtorek, 25 grudnia 2012 | linkuj O, to ja zaśnieżony asfalt liczę jako asfalt jednak. Ale mniejsza z tym, skoro od dwóch dni panta brei, czyli jak mawia Aard "cudowna odwilż''!
meteor2017
| 09:52 poniedziałek, 24 grudnia 2012 | linkuj Niech ci trotyl lekkim (na żołądku) będzie ;-P A nitroglicerynka szybko niech się trawi.

No, to u nas tak jak na załączonych w sąsiedztwie obrazkach... toteż sporo asfaltu podliczyłem jako teren. Dzisiaj jeszcze jest biało choć mokro.
huann
| 19:28 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Wy tu gadu, a ja HAPS! I co teraz? Ha! Nim kolejny tort, w międzyczasie wspomnę, żeśmy wczoraj na asfaltówce (czarna nawierzchnia - do godz. 18 dziś w mieście Uć ani grama ni śniegu, ni lodu )pod górkę też wyprzedzili auto. To znaczy czinkłeczento.
lavinka
| 16:21 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj No dobra, dobra, w sumie i tak mamy wyrzuty sumienia, że zapomniałyśmy o torcie 6 grudnia. Kluska poszły z babcią do sklepu specjalnie po niego... i kupiły wszystko tylko nie tort. Teraz nadrabiamy :)
meteor2017
| 16:10 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Pół zostało, ale łaskawie Wam odstąpię zaszczyt konsumpcji ;-P
lavinka
| 16:04 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Ej, ale mieliśmy go jeszcze nadziać nitrogliceryną ze strzykawek, a ten już zeżarł, foszek :P
meteor2017
| 15:33 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Szukałem prowiantu na wycieczkę i się ucieszyłem że coś jest... a że z moim imieniem, to stwierdziłem że mogę tym dysponować swobodnie :-)
lavinka
| 15:28 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Nie mów, że już go podżerałeś, w końcu stoi na balkonie dopiero od wczoraj ;P
meteor2017
| 15:20 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Aaaa... to stąd ta zgaga
lavinka
| 15:16 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Może Ty nie robiłeś. Kupiliśmy nowy, tylko naszprycowaliśmy go wstawkami, żeby było śmieszniej podczas jedzenia/.Zaległy urodzinowy, w sam raz dla Meteora :)
meteor2017
| 15:07 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Coś kręcisz jak zwykle... przecież my nie roiliśmy żadnego tortu ;-P

No chyba że został użyty jako świeczki do tego ciasta co za tort robił.
lavinka
| 15:04 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj A nie wiem, chyba poszło na rodzynki do tortu. :)
meteor2017
| 14:54 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj No w sumie... mamy jeszcze trochę tego trotylu?
lavinka
| 14:51 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj To chyba już szybciej wysadzić :)
meteor2017
| 14:47 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj A przynajmniej przekop przez wał wokół trasy
lavinka
| 14:34 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Zawsze można zrobić swoją prywatną. Albo podkop pod trasą ;)
meteor2017
| 14:20 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Też na to liczę :-) Mam wytypowane miejsce, gdzie jest szansa na jeszcze jedną.
lavinka
| 14:14 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj Oby więcej takich furtek :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ruchy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]