teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 120255.90 km z czego 17875.75 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.08 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 38.40 km
  • 1.50 km terenu
  • czas 02:00
  • średnio 19.20 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Półupalnie na mirabelki

Niedziela, 10 sierpnia 2025 · dodano: 29.08.2025 | Komentarze 0

Tym razem udało mi się dotrzeć na mirabelki... półupalnie, bo powrót, gdy już było gorąco.

Oprócz mirabelek w dwóch kolorach, po drodze nazbierałem też węgierek, oraz kwiatów róży japońskiej (do aromatyzowania lemoniad), a w pobliżu mirabelek znalazłem też wiśnię ptasią (mówiąc po ludzku - czereśnię), już dawno po owocowaniu, ale narwałem liści na herbatkę fermentowaną (poprzednio w tym miejscu narwałem liści mirabelek).

Co ciekawe, wszystko co na zdjęciu poniżej jest z rodziny różowatych, a dokładniej z dwóch rodzajów:
- rodzaj śliwa - wiśnia ptasia, oraz śliwa domowa (mirabelki i węgierki to odmiany lub podgatunki śliwy domowej),
- rodzaj róża - róża japońska.

Piszę o tym, bo przy okazji spotkań przyrodniczych, i nie ważne czy focę jakieś robale, kwiatki,  czy też zbieram grzyby, jakieś zioła, a nawet wszelkie, wydawałoby się pospolite owoce, staram się o nich poczytać i poszerzyć wiedzę, zarówno taką praktyczną (np. kulinarną), jak też bardziej teoretyczną.



Róża pomarszczona, zwana też japońską. Fajna jest, bo nadal pojawiają się na niej pojedyncze kwiatki, nie to co na naszej rodzimej dzikiej róży, u której jest już dawno po okresie kwitnienia.





Śliwa domowa - węgierka.



Śliwa domowa - mirabelka.



Kwietnik biały... nie mam na myśli kwiatków, tylko pajączka. No ten nie bardzo biały.



Ale ten jak najbardziej.



Przynajmniej tak mi się wydaje, albo jakieś podobne, bo pajączki były młodociane, malutkie i mogłem popełnić błąd. Kilka ich na tym baldachu było.



Baldacha od spodu




W ogóle na tym kwiatostanie życie... kwitło. Na powyższych fotkach widać jakieś chrząszcze, ale największym i najbardziej efektownym była dobrze znana kózka (to już kolejne spotkanie w tym roku) - tryk klonowiec.






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciamo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]