teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 118879.70 km z czego 17599.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.06 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 55.90 km
  • 14.50 km terenu
  • czas 02:53
  • średnio 19.39 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Grzyboresans przeddeszczowy

Środa, 23 lipca 2025 · dodano: 03.08.2025 | Komentarze 1

Bo przedupalny to tylko na dojeździe do lasu i trochę w lesie... chociaż cień zasadniczo chronił przed najgorszym upałem. Nim ruszyłem w drogę powrotną, na szczęście przyszły chmury, tak więc powrót miałem z wiatrem i chmurami, na co prawdę mówiąc po cichu liczyłem. Chmury deszczowe co prawda czyhały po bokach i czaiły się za mną, ale zdążyłem nim lunęło.

Grzybowy rekonesans - szukałem następujących grzybów:
- kanie - sprawdzałem, czy oprócz łąkowych pojawiły się też leśne kanie, owszem ale niedużo - zebrałem 7 sztuk, ale było dwa razy tyle, tylko robaczywe;
- kurki - prawdę mówiąc, trochę na nie liczyłem, ale nawet śladu nie było, więc w najbliższym czasie nie ma co na nie liczyć;
- prawdziwki - znalazłem trzy... ale wszystkie kompletnie robaczywe, ale tego mniej więcej się spodziewałem, latem gdy jest gorąco, stopień zarobaczywienia prawdziwków często sięga 90-100%;
- żółciak siarkowy - nie tyle miałem nadzieję go znaleźć, co byłem ciekaw, czy się pojawi;
- inne grzyby - był jeden robaczywy kozak i jeden gołąbek z tych jadalnych... ale nawet nie zatrzymałem się by sprawdzić, bo to w drodze powrotnej, a na co mi jeden grzyb, zresztą i tak pewnie robaczywy.



A jeśli chodzi o robale, to nie tylko te w grzybach się trafiły - oto kruszczyca złotawka lub kwietnica różówka, bo oba chrząszcze są bardzo do siebie podobne.



Te chrząszcze są zazwyczaj połyskliwie zielone, ale trafiają się osobniki o nieco innej kolorystyce, jak ten ze zdjęć, który na odcienie złoto-brązowe, przy czym odcień zmienia się w zależności od kąta padania światła.




A tu już klasycznie zielony osobnik.




Na jednej z sąsiednich baldach trafiła się strangalia wysmukła




Ale niektóre były oblepione innymi chrząszczami - te brązowe to chyba z gatunku rytel pospolity, plus jeszcze jakiś drobiazg z kolorze czarnym.




Drogę przebiegł mi biegacz skórzasty




A jaskółki przygrywały mi na pięciolinii



Macierzanka piaskowa



No dobra, wyjazd grzybowy, to może w końcu przejdę do grzybów.

Zacznę od jedynych, które zebrałem, czyli od kani.



A teraz przejdę do tych, których nie zebrałem, czyli do kani... no robaczywa była.



Prawdziwki robaczywki, nawet ten łepek był w środku plątaniną tuneli.




Jeszcze taki o:



Powrót - sytuacja mocno niepewna, gdzieniegdzie nawet pada.




Dwa kilometry od domu, chmury siedzą mi na plecach, więc grzeję ile wlezie, bo nie wiem czy będzie z tego deszcz, czy nie. Dotarłem na sucho.






Komentarze
Trollking
| 20:44 wtorek, 5 sierpnia 2025 | linkuj Gdy rowerzysta spotyka biegacza... :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzikt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]