teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 115755.55 km z czego 16886.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 17.01 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2024 2023 2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 Profile for meteor2017

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 63.10 km
  • 15.70 km terenu
  • czas 03:16
  • średnio 19.32 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Pożegnanie z bzem

Czwartek, 8 maja 2025 · dodano: 31.05.2025 | Komentarze 2

Wypad po bez (a właściwie lilak pospolity), zanim przekwitnie. Część krzaków już częściowo przekwitła, ale niektóre były jeszcze w pełni kwitnienia...  przy czym odmiany ozdobne o pełniejszych kwiatach zakwitają później, więc te jeszcze jakiś czas będą cieszyły oczy (nos też, ale mniej bo są mniej aromatyczne).




Nazbierałem trochę bzu i mniszka.



A na co mi bez? Na herbatkę. Fermentowaną. Nie, to nie to co myślicie, chodzi o tzw. fermentację herbacianą, przy czym to nazwa zwyczajowa i w zasadzie proces, który zachodzi nie jest żadną fermentacją, a utlenianiem. Ale jak zwał, tak zwał, w ten sam sposób otrzymuje się herbatę czarną (zielona jest nieutleniana).

Jak to się robi? Proces się składa z kilku kroków:
- więdnięcie (dla mnie pomijalny, bo zanim dowiozę do domu
- ugniatanie (technika dowolna, może być ręczne ucieranie, skręcanie, może też być ubijanie w moździerzu itd.)
- fermentacja/utlenianie (np. w słoiku, ale odkryłem, że bez ładnie się też utlenia rozłożony jak do suszenia)
- suszenie

Podobnie można potraktować także inne kwiaty, czy liście (np. maliny). Jeśli nie uda nam się utlenić w 100%, to proces ten będzie powoli postępował, a my otrzymamy tzw. herbatkę dojrzewającą.

Oto bez świeżo oskubany (a lewej) i ugnieciony (z prawej).



Dwie godziny później, brązowieje, znaczy utlenianie postępuje.



Gotowy do suszenia.



A po co mi mniszek/? A na przykład do placków (przepis).



Albo mus mniszkowy (przepis stąd). Co prawda wygląd ma niekonieczny, ale smak ma niepowtarzalny. Ja nie lubię goryczki liści mniszka, więc dodatkowo wyskubałem kwiatki z koszyczka, licząc przy okazji że wyjdzie bardziej żółty... ale zawsze jakieś pojedyncze listki się trafią, a poza tym zewnętrzne płatki mają ciemny pasek, więc i tak wyszło coś o wyglądzie pesto (no, z listkami jest jednak ciemniejsze).



A poza tym kwitła sosna






Wilczomlecz



Rzepak na wolności, który uciekł z pola.




Ruinka w krzakach.



Jakiś pociąg zza krzaka.



Widoczek w zieleni



Widzę, że bobry wzięły się za Korabiewkę. Ostatnio jak tu byłem (a było to w kwietniu lub marcu lub lutym), to jeszcze taka rozlana nie była.





Idzie lato, robi się gorąco, więcej takich tuneli by się przydało.






Komentarze
Trollking
| 19:17 środa, 4 czerwca 2025 | linkuj Bardzo mi się podobają barwy tego wpisu :)
andale
| 01:31 niedziela, 1 czerwca 2025 | linkuj Lilaki jeszcze takie ładne, ale zobaczyłem datę wpisu :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wczep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]