teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 42.10 km
  • 9.10 km terenu
  • czas 02:14
  • średnio 18.85 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Maślaczkobranie

Poniedziałek, 28 sierpnia 2023 · dodano: 29.08.2023 | Komentarze 8

W zasadzie miałem się w weekend wybrać na kolejne grzybobranie (jeśliby się udało coś znaleźć), albo po prostu na przejażdżkę do lasu (gdybym nie trafił na żadnego grzyba), ale wystarczył rzut okiem na lampę za oknem, by chęci wyparowały. Za to poniedziałek był przyjemnie pochmurny i o dziwo nie lało.

W lesie mi się poszczęściło i oto statystyki tego szczęścia, czyli grzybstats:
- 84 maślaki
- 20 zajączków
- 4 gołąbki
- 6 prawdziwków
- 10 kurek

Najpierw trafiłem na maślaki, wszystkie zebrane dosłownie w jednym punkcie... no, ten punkt miał średnicę trzech, może pięciu metrów. Grzyby było młodziutkie i tylko nieliczne były całkiem robaczywe, jednak ponad 90% nadawało się do zbioru, choć części musiałem odkroić ogonki.




Masa nie była jakaś duża przy tej ilości grzybów, bo głównie takie łepki, większość też poszła do marynowania, a nie do duszenia.



Te maślaki trafiłem dzikim fartem, bo wypatrzyłem przy dróżce opieńki, albo coś podobnego i się zatrzymałem na fotkę, ale nie zbierałem. Za to zrobiłem w tym miejscu postój na kawę i zrobiłem kółko wokół miejsca postoju trafiając na te maślaki.




Poza tym wpadło kilka gołąbków zielonawych, było więcej, ale robaczywe.



I zajączków, o dziwo nierobaczywych. Zajączki trzeba sprawdzać dokładnie, bo nawet jesli końcówka trzonka jest zdrowa, to środek może być robaczywy, albo kapelusz.

Skoro pojawiły się maślaki, to pojechałem sprawdzić jedną miejscówkę, w której kilka razy spotykałem te grzyby, ale tam żadnego maślaka nie było, za to znalazłem kilkanaście zajączków.





Bym się tam poszwendał dłużej i może odwiedził jeszcze kilka miejsc, ale coraz bliżej grzmiało i uznałem że pora się zmywać, zanim zostanę zmyty przez ulewę.  Na szczęście burze nie waliły prosto na mnie, tylko przechodziły równolegle - patrząc na zdjęcie od prawej do lewej, jednak stopniowo dryfując w moim kierunku. Gdyby szły prosto na mnie, to bym nie zdążył uciec, a tak tylko trochę mnie pokropiło.



Ucieczka przed burzą to jedno, a grzyby to drugie. Zajrzałem wiec po drodze w jedną miejscówkę kurkową, ale tylko z grubsza rzuciłem okiem, bo przecież uciekałem przed deszczem, stąd tylko dziesięc kurek.  A poza tym trafiłem na kilka prawdziwków... pewnie tam by mnie dorwał deszcz, gdyby nie szedł w bok.




Z innych grzybków - taki gołąbek, czerwono-różowych nie zbieram.



A poza tym takie coś, co nawet nie wiem, czy to grzyb, czy też jakiś śluzowiec, albo cuś innego.




Mimoza, czyli nawłoć pospolita, gatunek rodzimy w odróżnieniu od obcych i do tego inwazyjnych nawłoci późnej i kanadyjskiej.




Jeszcze taki kwiatek się trafił - rozchodnik wielki



Na koniec maślaczki z pierwszych zdjęć już w zalewie octowej.






Komentarze
meteor2017
| 20:37 czwartek, 31 sierpnia 2023 | linkuj @huann - to ja nie mam dobrych miejscówek maślakowych, zwykle to co najwyżej kilka, czy kilkanaście się trafi, taka ilość to nie jest duży problem, a lubię jak zbiór jest urozmaicony. Taka ilość jak tutaj rzadko mi się zdarzała, a łepki w ilości wystarczającej do marynowania, to chyba był teraz dopiero drugi raz.
huann
| 00:00 czwartek, 31 sierpnia 2023 | linkuj W moich stronach jak nie ma akurat wysypu kurek, to w masowych ilościach mam tylko maślaki. zatem dylemat zbierać, czy nie siłą rzeczy nie istnieje, jeśli chce się coś naprawdę do domu grzybowego przywieźć :) Ale siedzenie na działce na tarasie w lesie i obieranie maślaków też ma swój urok :)
meteor2017
| 22:59 środa, 30 sierpnia 2023 | linkuj @Marecki - faktycznie dużo z nimi roboty, toteż rozumiem takie podejście. Ale to bardzo smaczne grzyby, np. marynowane są moim zdaniem lepsze od podgrzybków :-)
Marecki
| 16:46 środa, 30 sierpnia 2023 | linkuj Konsekwentnie od 15 lat maślaków nie zbieram. Za dużo babraniny..
meteor2017
| 13:03 środa, 30 sierpnia 2023 | linkuj @huann - to fakt, dlatego tych maluchów nie obieram, bo by mnie szlag trafił ;-P Poprzestaję na dokładnym umyciu i dodatkowym opłukaniu w czystej wodzie, zwłaszcza że marynowane wolę ze skórką i nieuszkodzone przy obieraniu.

Taa, jeszcze trzeba mieć sporo szczęścia by trafić na grzyby, ale coraz większa szansa, że nie wyjedzie się z lasu bez grzybów :-)
meteor2017
| 13:00 środa, 30 sierpnia 2023 | linkuj @Trollking - Uhm, w najbliższym czasie mój bikestats będzie mocno zagrzybiony, ale postaram się dorzucać jakieś fotki dla urozmaicenia :-)
huann
| 23:20 wtorek, 29 sierpnia 2023 | linkuj No, takie małe maślaczki to wyjątkowo wredne przy obieraniu, ale i tak zazdraszczam! :) Widać, że sezon grzybowy powoli się rozkręca: coraz więcej grzybków - i, co równie ważne - coraz bardziej różnorodne!
Trollking
| 23:18 wtorek, 29 sierpnia 2023 | linkuj Chmurki, widzę chmurki znad grzybni! :) Najlepsze.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzete
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]