teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 56.20 km
  • 1.00 km terenu
  • czas 03:05
  • średnio 18.23 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Po co dziś jechać? Po skrzynki!

Niedziela, 16 stycznia 2022 · dodano: 16.01.2022 | Komentarze 7

Ogólnie dziś było jakoś tak byle jak - pochmurno, zimno i w ogóle... lodowych malowideł nie ma, krajobrazy ponure, gruntówy rozmokłe. Ale z drugiej strony drogi przejezdne, w miarę suche, a jutro ma być jakiś armageddon. Trzeba by jakiś cel znaleźć do jazdy, no to znalazłem - dwie skrzynki w okolicy, które zawsze były nie po drodze, albo nie miałem czasu, a że dosyć blisko to zawsze odkładałem na następny raz.

Jedna z cyklu "mała chałupka w krzakach". Dosyć szybko pojawiły się dwie formy życia - szczekająca i niuchająca... w odróżnieniu od typowego psa ze wsi, nie rzucały się na człowieka szczekając z zębami. Owszem jeden szczekał, ale trzymał się z daleka, a drugi niuchał (obwąchał mój rower), ale też za bardzo się nie zbliżał, nie były agresywne, lecz raczej w miarę przyjazne.

Aha, to poniżej chatki, to wejście do lisiej nory,



A to drugie (z trzech) wejść do lisiej nory



W łazience natomiast zalęgły się rekiny.



Inne relikty gospodarstwa




Druga skrzynka w Jaktorowie, tylko że akurat tam jakaś rodzinka spacerowała, toteż zrobiłem sobie kółko po Jaktorowie i postój na kawę nad Pisią Tuczną. Bobry ostro się wzięły do roboty, ostatnio jak tu byłem, to drzewo było ledwo nadgryzione.



A to ulubione drzewa Kluski w dżungli nad Pisią.




Za drugim nawrotem się udało.



Powrót oczywiście nie najkrótszą trasą, tylko nieco naobkoło, była okazja przejechać się kilkoma drogami, którymi dawno nie jechałem.



Tu można przyjechać na grzyby, raczej na maślaczki w młodych sosenkach.



Kusiło by tam pojechać, ale odpuściłem, bo raczej na kolację nie dałbym rady wrócić.



Uwaga! Stado kotów.



Stado dinozaurów grzebiących.



Stadko danieli, chyba to samo co poprzednio, tylko tym razem tylko z jednym samcem (mam nadzieję, że drugiego nie ustrzelili), mogłem też dokładniej policzyć, bo jeszcze nie kładły się spać - łani było trzynaście. Chyba na stałe przeniosły się tu z lasu - ludzie przyjaźniejsi, nie strzelają, co najwyżej foty strzelają. Tydzień temu jak przejeżdżałem przez pobliski las, to znów było polowanie, nie zdziwiłbym się, gdyby w ten weekend też.



Dobranoc.



Ostatecznie mimo niezbyt sprzyjających okoliczności (ale też niezbyt przeszkadzających) wyszła całkiem sympatyczna wycieczka.



Komentarze
Marecki
| 20:53 poniedziałek, 17 stycznia 2022 | linkuj Ale fajne ruinki w lesie. Podoba mi sie też znak z kotami. Widziałem już kaczki, czy srające bociany, ale kotkę z młodymi pierwszy raz :)
Gratki za daniele..
Trollking
| 22:24 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Albo wcześnie rano. Wszystkie moje spotkania z tymi zwierzakami odbyły się do godziny 9-tej maks :)
meteor2017
| 21:57 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj @huann - ano tak, taka sztafeta ognia

@Trollking - ano zobaczymy, czy te daniele tam bardziej na stałe... ale póki co, widzę że wieczorem tam można ich szukać, pewnie tam lubią spać
Trollking
| 21:48 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Super wycieczka, zwierząt sporo, więc tym bardziej :)

Fajnie mieć takie miejsce, gdzie można spotkać daniele. Coś jak "moje" muflony :)

Pieski świetne, kotki znakowe również.
huann
| 21:09 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Bardzo fajny blog, śledziłem na żywo najpierw islandzką, a potem kanaryjską erupcję. Niezwykle to uprzejme ze strony wulkanów, że jak jeden kończy, to kolejny zaczyna: nie ma dłużyzn jak w polskim filmie, ale też i awantur na raz jak w polskim parlamencie :)

Z tymi falami to nigdy nic nie wiadomo. Podobno najpierw miała być piąta ;)
meteor2017
| 17:48 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Wiem, czytałem... ale dzięki za link, tego bloga nie znałem :-) Co do tsunami, to trzeba w najbliższym czasie unikać brzegów obu Piś, a także różnych Bzdur, Łódek, czy mokrych o tej porze Suchych.
huann
| 17:40 niedziela, 16 stycznia 2022 | linkuj Na dniach możemy spodziewać się bajkowych zachodów słońca spowodowanych pyłem wulkanicznym. Król Tupu Szósty ostrzega: Uwaga na tsunami z Hunga Tunga!

https://wulkanyswiata.blogspot.com/2022/01/potezna-erupcja-wulkanu-hunga-tonga.html?fbclid=IwAR37IJ3Ddxf0OQ3Q38436P9HU5tJSPHlZS5VwFCJG0E0Hth5Wzo7aGcKEIs
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]