teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108749.60 km z czego 15563.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 85.46 km
  • 11.80 km terenu
  • czas 04:57
  • średnio 17.26 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Majówka Minimum 0: Rekonesans

Sobota, 24 kwietnia 2021 · dodano: 02.05.2021 | Komentarze 5

W ramach przygotowań do majówki, wyskoczyłem w teren sprawdzić miejscówki na rozbicie namiotu (żeby potem po nocy nie latać z Kluską po krzakach, tylko wbić się na pewniaka) i złożyć depozyt butelek z wodą (żeby nie targać dodatkowych kilogramów z Żyrka, będąc i tak maksymalnie objuczonym). A rzy okazji sprawdzić kilka skrzynek na trasie. Trasy nie planowaliśmy dalekiej, a odcinki przejazdu miały być krótkie, toteż trasę planowaną z Klu na 4-5 dni mogłem obskoczyć w jeden dzień (a przynajmniej jej kluczowe fragmenty).

Tradycyjny krótki postój przy cmentarzu w Studzieńcu. Zwykle robimy sobie tutaj postój jadąc w tym kierunku.




Przy cmentarzu kwitnie barwinek (co jest dosyć typowe dla starych cmentarzy).



Jakiś biegaczowaty.



Stonoga albo prosionek



Jestem już w łódzkim - kościół w Jeruzalu i drewniana dzwonnica.





Lasy, łąki, mokradła okoliczne.







Wij, zdaje się że z rodzaju Polydesmus





Rawka





Wspomnienie po PKS-ie.



O, takie coś niedawno przybyło (powiększenie mapki po kliknięciu w nią).





Chatka w Chojnacie



Gotycki kościółek w Chojnacie.




Chrzcielnice, epitafia przy wejściu (powiększenie epitafiów po kliknięciu w fotki).









Kule armatnie (prawdopodobnie) wmurowane w ściany kościoła - na fotce są trzy, ale czwarta jest nieco w bok.




Ruiny młyna i zabudowań przymłyńskich nad Chojnatką i sana Chojnatka.






Dojechałem do CMK sprawdzić czy wyasfaltowali serwisówki - otóż od poziomu Chojnaty na południe owszem...



Ale na północ jest cały czas betonka, sprawdziłem jeszcze w Zawadach, od DK70 dalej jest betonka, więc się ciągnie pewnie do rejonu Powązki-Szeligi, a od Szelig jest już asfalt (mniej więcej do Słabomierza, a konkretnie do DK50).



A tu zorientowałem się że strzeliłem buraka - od przejechania przez CMK chciałem ruszyć na północ, minąć dolinę Chojnatki i wbić się w leśną drogę... a tu dojechałem do tego wiaduktu.

Ale potem zorientowałem się co jest grane - na drodze głównej z Chojnaty został zlikwidowany przejazd przez CMK i teraz droga główna jest dawna boczna, na której wybudowali tunel którym przejechałem, toteż znalazłem się za bardzo na północ.



W końcu trafiłem na dolinę Chojnatki z okazałą bobrzą tamą - tutaj jest woda, ale kawałeczek dalej już jest sucho (aczkolwiek nie wiem dokładnie do którego miejsca jest wilgotność w parowie, bo nie sprawdzałem).



A tutaj wiadukt, który dla odmiany został zamknięty - postawiono też betonowe zapory, które przez lokalsów zostały odsunięte, toteż mógł przejechać tędy traktor, którego widziałem.




Takie głazy narzutowe w lesie, a może jeden który się rozpadł (a może nawet nie rozpadł, bo nie wiem co jest pod ziemią).



Do samego Głazu Mszczonowskiego nie zamierzałem zaglądać, ale z daleka zobaczyłem że zostały wycięte krzak, jak brzeziniak obok.

Głaz Mszczonowski - największy głaz na Mazowszu w województwie łódzkim. Znaczy na historycznym Mazowszu, bo obecnie ta część jest w województwie łódzkim.



Tak jakoś łyso się tu zrobiło - wcześniej głaz był co prawda w środku pola, ale z jednej strony była sympatyczna ściana lasku brzozowego. Krzaki już były wycięte ponad 10 lat temu i od tej pory nieźle odrosły, ta tarnina znów odrośnie, bo nie sądzę żeby co roku je wycinali, ale żal że przy okazji wycięli też część drzew... Z jednej strony troszkę krzaków i drzew jest, ale tam chyba jeszcze nie cięli.

No cóż, dzięki samemu wycięciu krzaków, lepiej widać głaz (choć w tej gęstwinie był bardziej klimatyczny), ale też lepiej widać śmieci przy głazie.





Bałem się, że wycięli drzewo z tabliczką, ale na szczęście nie... chociaż tutaj jeszcze chyba nie cięli, mam nadzieję że zostanie.



Półszlak rowerowy - tu jedziemy tylko na jednym kole



Korabiewka



I budyneczek w mirabelkokrzakach.



Kategoria łódzkie



Komentarze
Trollking
| 22:56 niedziela, 2 maja 2021 | linkuj Mnie tam, prócz oczywiście przyrody, urzekł PKS w wersji oldskul. Łezka w oku. Się jeździło :)
meteor2017
| 20:39 niedziela, 2 maja 2021 | linkuj @Marecki - Tak, jest wymieniany jako drugi w Polsce... ale my twierdzimy, że gdyby go odkopać do końca, to mógłby być pierwszy ;-)

Nawet z krzakami był jeden kadr, gdzie dało się objąć całość i fajnie był latem wtopiony w zieleń. Aczkolwiek krzaków aż tak bardzo mi nie żal, faktycznie nieco lepiej go widać,a poza tym i tak zaraz odrosną ;-) Bardziej mi szkoda drzewek i sąsiedniego brzeziniaka.
meteor2017
| 20:36 niedziela, 2 maja 2021 | linkuj @huann - taaa, wystarczy podstawić menażkę pod tropik i niech ścieka ;-) A płachtę namiotową można tak ustawić by robiła za rynnę, z takiej powierzchni szybko by napełniała.

Gocha... tam nie potrzebowałem rekonesansu, w odcinku 0 nie odwiedziłem, ale w następnych... ;-)
Marecki
| 19:30 niedziela, 2 maja 2021 | linkuj Głaz Mszczonowski robi wrażenie, bodajże to drugi największy w kraju,, Zwykle jak widziałem fotki z jego lokalizacji, były to tylko krzaczory..Ja akurat wolę jak coś widać. Super trasa i zacny kilometraż. jak zwykle nabrałem się na datę trasy, zapomniałem że wrzucasz wpisy z opóżnieniem :)
huann
| 16:35 niedziela, 2 maja 2021 | linkuj Sądząc po aurze, to te zapasy wody niekonieczne ;)

Ale że Gochy nie odwiedziłeś...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dajas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]