teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 27.00 km
  • 9.40 km terenu
  • czas 01:44
  • średnio 15.58 km/h
  • temperatura 21.0°C
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Klu do żwirowni pod lasem

Wtorek, 7 lipca 2020 · dodano: 23.07.2020 | Komentarze 9

Jedziemy do opuszczonej, zarastającej żwirowni. Oto ostatni odcinek - Klu prowadzi ścieżynką przez lasek.



Jesteśmy na miejscu, po wizji lokalnej zainstalowaliśmy się w nieco innym miejscu niż planowaliśmy.

Przewrócona sosenka jako trampolina, w każdym razie do skakania.



Zejście do bajorka - czyli tzw. Baza przy Małej Lipie.




Ruszamy w góry - granią oddzielającą dwa wyrobiska.





Czy to jest lokalne maksimum? Tak? To zatykamy flagę.




Uuu, dalej jest stromo po bokach, a na grani coraz więcej drzew i krzaków, to trzeba będzie schodzić w dół... niebezpiecznie.



Wróciliśmy po podstawowe wyposażenie wspinaczkowe i z asekuracją ruszamy dalej.




Wyprawa dookoła żwirowni - akwen wodny



Udało się, teraz wyprawa z lavinką na łąkę na dnie drugiego wyrobiska.



A oto łąka... rany, ależ to pozarastało, pamiętam jak tu jeszcze na dnie był tylko pioch i błoto.



Kluska robi hotel dla owadów - z prawej kamień wkopany na sztorc, a pod nim jaskinia. Z lewej coś w rodzaju areny otoczonej kamieniami, to dla żuczków.

Hotel będzie rozbudowywany, jaki będzie efekt - na zdjęciach w jednym z następnych wpisów, przy relacji z kolejnej wizyty w tym miejscu.



Zostaw lavinkę na 5 minut samą, to zacznie robić szałas (tutaj w zasadzie półszałas.



Grób Nieznanego Żuczka. Klu znalazła martwego żuczka, urządziła mu pogrzeb... nazwa to też jej pomysł.



Było kilka malinek i poziomek.




Były dziurawce



I kwitnąca lipa



A także korzeniówka pospolita



Były grzyby - kozak i prawdziwek.  Jeden kompletnie robaczywy, drugiego już nawet nie sprawdzałem.




Były ślimaczki - ot, taka mikromuszelka



Na łące było dużo takich oto ślimaczków.





Cześć, gdzie ja jestem?



I różne robale




Coś nad nami krążyło



W żwirowni jak to w żwirowni, znaleźć można wśród kamieni różne skamieniałości. Oto kilka ładniejszych.





Po drodze do żwirowni natrafiliśmy zaś na lilię złotogłów




Kluska czytając książkę zaśmiewała się w głos (czyta kolejny tom "Dziennika Cwaniaczka")



Jak skończyła tamtą książkę, wzięła się za komiks o Kajku i Kokoszu.



Klu może robić za testera nawierzchni ddr-ek.  Tu jedziemy kilkuletnim ciągiem pieszo-rowerowym, z kostki niefazowanej, która już zaczyna sterczeć na wszystkie strony. Kluska bardzo narzekała, że nie da się czytać, bo strasznie trzęsie i  nie chodziło jej o progi na wyjazdach, przejazdach, tylko o rzucanie na powierzchni, która na pierwszy rzut oka może się wydawać nawet w miarę równa.








Komentarze
Trollking
| 21:13 poniedziałek, 27 lipca 2020 | linkuj Brawa dla Kluski! :)
meteor2017
| 14:16 poniedziałek, 27 lipca 2020 | linkuj Kluska zajmuje się obecnie Robalowym Ratownictwem - potrafi się zatrzymać, rzucić hulajnoge na środek chodnika i ewakuować tramwaje, slimaczki, czy inne robale.
lavinka
| 10:13 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj Zmieniasz płeć Huannie, czy tylko podczas pracy będziesz się czuł nieheteronormatywny? ;)
huann
| 09:00 piątek, 24 lipca 2020 | linkuj Może Nieznany Żuczek też kiedyś będzie skamieniałością :)
Jak byłem trochę mniejszy od Kluski, chciałem zostać Chirurgiem Części Chitynowych i leczyć uszkodzone owady. Ale Testerka na Dedeerkach też brzmi nieźle ;)
Trollking
| 17:54 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj "Szkoła latania" wyszła też jako... audiobook :) I ostatnio też w gwarze poznańskiej. Borostwory jednak były najbardziej schizolskie.

Brawo za pomysł grobu żuczka, a Klusce ddr-ek współczuję.
malarz
| 15:30 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Bardzo ładne skamieniałości :-)
meteor2017
| 10:50 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Szkoły latania mamy ze trzy - bo Twoja, moja i jeszcze po śląsku ;-) A dowcip polega na tym, że to jest teraz w lekturze szkolnej. Zresztą jeden z grupy najlepszych Kajkoszów.

Borostwory mamy, ale je zaliczam do tych nieco słabszych Kajkoszów.
lavinka
| 10:35 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Też mamy szkołę latania, nawet jeszcze drugą po śląsku, nie Tomi? Ale Borostworów chyba nie.
Marecki
| 08:18 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Ładny prawdziwek, Lokalne K2 zdobyte. Lelum polelum, ech mam jeszcze w domu parę komiksów, m.in szkołę latania, borostwory.. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa itree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]