teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108163.15 km z czego 15463.65 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.90 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 45.20 km
  • 9.00 km terenu
  • czas 02:22
  • średnio 19.10 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Upalnie na jagody

Sobota, 4 lipca 2020 · dodano: 19.07.2020 | Komentarze 6

Po zmasakrowaniu się w lesie tydzień wcześniej, mimo upału skorzystałem z wolnej chwili i wyskoczyłem znów na jagody... Znów wyskoczyłem skoroświt, żeby skorzystać z resztek chłodu nocy, którego nie zdąży przegonić nisko jeszcze wędrujące Słońce (udało się - dojechałem do lasu nie masakrując się) i tam postanowiłem zalec na cały dzień, do wieczora... tym razem zmieniłem taktykę, by się nie wykończyć i ograniczyłem aktywność do minimum -  żadnego wędrowania za kurkami, żadnego przejeżdżania między miejscówkami, tylko zalegam na cały dzień w jednej miejscówce jagodowej.

Poza tym przygotowałem się jak na wojnę, zabrałem ze sobą:
- butelkę zamrożonej wody prosto z zamrażalnika (to patent podpatrzony kiedyś w Hiszpanii - wrzucamy butelkę wody 1,5l do zamrażalnika dzień wcześniej i mamy zimną wodę z lodem przez pół dnia, jeśli wrzucimy dwa lub więcej dni wcześniej, to jest zimna praktycznie do końca dnia nawet przy 30 stopniach)
- butelkę wody - do mycia rąk, żeby nie zapaskudzić książki, a także dolewania do zamrożonej wody, gdybym pił szybciej niż by się lód rozpuszczał
- termos mięty z lodem
- termos kawy (bez lodu, ale chłodnej)
- zapas jedzenia i mleka w lodówce turystycznej
- książkę, na dłuższe posiedzenia w celu odsapnięcia i ostygnięcia

Owszem było ciężko, ale o niebo lepiej niż tydzień wcześniej, pomyślałem że podjęte środki były skuteczne... to pewnie też, ale po sprawdzeniu okazało się że było 4-5 stopni chłodniej niż uprzednio.



Na dzień dobry przejazd przez łąkę i czerwończyk dukacik.




Przemknęła mi myśl, że w tych warunkach bardziej na miejscu w tych warunkach byłby czerwończyk żarek... i co? Przejrzałem w domu zdjęcia i okazało się, że drugi motyl, to chyba właśnie czerwończyk żarek.




A to już w lesie i pierwszy w tym roku kozak... kompletnie robaczywy.



Oraz zajączki... ale nie podgrzybki złotopore, czy obciętozarodnikowe zwane popularnie zajączkami właśnie, ale prawdziwe podgrzybki zajączki. Jeden robaczywy, drugiego nawet już nie sprawdzałem.





Garść kurek tez się trafiła (te zebrałem)



Las... dosyć świetlisty, co w taki upalny dzień nie było okolicznością sprzyjającą.



Drugie śniadanie (a może już trzecie?).



Ciem w jagodach



A teraz pająk, który uzyskał tytuł "robal dnia" - spadło toto na mnie, czy też wlazło, sam nie wiem. No to zrobiłem mu małą sesję foto.

Edit: prawdopodobnie jest to samica gatunku spachacz zielonawy (Micrommata virescens), fotki innego osobnika w tym wpisie.










Komentarze
meteor2017
| 10:19 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Tak jak się mówi "sokoli wzrok", może powinno się też mówić "jagódkowy wzrok" ;-)
huann
| 09:04 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Jagódki zdrowe na oczy - dzięki temu można potem wypatrzyć ich jeszcze więcej!
meteor2017
| 06:38 czwartek, 23 lipca 2020 | linkuj Taaa, u nas też całe chmury komarów, a jagód na lekarstwo. Znaczy dosyć dużo, ale zbieram na lekarstwo, bo dobrze wpływają na oczy... nawet lekarz mi zalecał przyjmowanie preparatów zawierających wyciąg z jagód, a że ostatnio Kluska polubiła mrożone jagody i mi wyżarła resztki zeszłorocznego zapasu, w tym roku muszę więcej namrozić.
huann
| 21:48 środa, 22 lipca 2020 | linkuj Na jamborowej działce jagódek jak mrówków - acz komarów 2x tyle, więc sobie zbieranie darowałem i zostawiłem "na rozsianie" :)
lavinka
| 21:37 wtorek, 21 lipca 2020 | linkuj Ten zielonek pajączek to na pewno rodzina, one bez powodu nie spadają. ;)
Trollking
| 20:09 niedziela, 19 lipca 2020 | linkuj Pająk podał Ci łapkę... to znaczy odnóże :)

Nie mam daru widzenia grzybów. Kurki i muchomory są wyjątkami :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]