teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 109102.90 km z czego 15619.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 26.96 km
  • 15.50 km terenu
  • czas 02:07
  • średnio 12.74 km/h
  • temperatura 7.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Jazda z nowym rozporządzeniem

Środa, 1 kwietnia 2020 · dodano: 03.04.2020 | Komentarze 16

No to co z jazdą na rowerze? Co ze spacerem? Mnie osobiście najbardziej interesuje, czy mogę pojeździć solo na rowerze, unikając wszelakich kontaktów i w ogóle na różnych zadupiach, gdzie najczęściej nie ma żywego ducha. Ponadto, czy możemy pojechać z lavinka i Kluską do lasu, również w miejsce gdzie nie ma nikogo (a w słoneczny weekend najwyżej jedna osoba na godzinę) i wybiegać dziecko w miejscu odległym o co najmniej dwieście metrów od ścieżki.

W kwestii samej jazdy i spaceru rozporządzenie zmieniło to, że jest zakaz wchodzenia do parków, na bulwary itp.,  trzeba zachować dystans 2m nawet od bliskiej osoby (nie dotyczy rodziców z dziećmi do lat 13), plus zakaz samotnego wychodzenia dla osób nieletnich. Poza tym z niego niewiele wynika, bo "zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego" można różnie interpretować... Jeśli coś się zmieniło, to właśnie interpretacja (a od interpretacji patrolu zależy, czy będzie chciał nam wlepić mandat). A więc co na to policja? (link piosenki na jutubie) Co mi przypomniało piosenkę Kabaretu Potem pod tym tytułem, Klusce się spodobała i musiałem jej wpisać do śpiewnika.

Sprawdzam więc co na to  oficjalny rządowy FAQ.

Wchodzę na stronę Koronawirus: informacje i zalecenia -> rozwijam menu pod tytułem -> klikam w Pytania i odpowiedzi
 (poniższe zrzuty ekranu pokazują stan na 03.04.2020 i są już po aktualizacjach, zrzuty z 25.03.2020 dałem w tym wpisie)
Najpierw odpowiedź jakie są ograniczenia w przemieszczaniu (nie mam niestety zrzut




To tyle tytułem wprowadzenia, co ze spacerami? Otóż z poniższego wynika, że można (a właściwie nie ma , że nie można) ,byle nie wchodzić do parków itp. Dla porównania zrzut poprzedniej wersji.


Brzmienie odpowiedzi 25.03.2020:


A jazda na rowerze? I tu najlepsze, bo zapis jest dokładnie taki sam jak 25 marca, nic nie zmienili... zapis o bieganiu ma identyczną treść.



No dobra, jest jeszcze jedno małe FAQ przy opisie nowych obostrzeń, aczkolwiek ono za parę dni zniknie z pierwszej strony i trudniej będzie się doklikać:

Wchodzę na stronę Koronawirus: informacje i zalecenia -> przewijamy w dół do Wiadomości -> klikamy 31.03.2020Kolejne kroki w walce z koronawirusem...

I co tu mamy? No że należy unikać miejsc, gdzie gromadzą się ludzie w tym lasów - "należy unikać", a nie "nie można tam iść/jechać"... a tym bardziej jeśli tam nie "gromadzą się ludzie".



No i powtórzenie żeby wyjścia ograniczyć do minimum (to już było) i traktować je jako "niezbędny środek higieny".



Czyli co? Z tego by wynikało, że iść na spacer, jechać rowerem można, byle zachować środki ostrożności (w szczególności stosować się do zaleceń i zakazów - czyli parki, odległości itp.), unikać zatłoczonych miejsc i... jest to nadal "realizacja niezbędnych życiowych potrzeb" i "niezbędny środek higieny". Problem mają ci, którym zamykają lasy miejskie i nie mają gdzie wybiegać psa (huann, a może i Trollking).

Ograniczyć tego typu wyjścia do minimum, co jest określeniem dosyć nieprecyzyjnym... minister może se gdzieś tam mówić, że tylko wyjść, przewietrzyć się i do domu... dla mnie to nie jest środek higieny, w mieście w obecnych warunkach nie jestem w stanie odzyskać równowagi psychicznej (zamknięte tereny zielone), dla mnie jest to pojechanie za miasto, do lasu, żeby posiedzieć sobie gdzieś w odludnym miejscu na pieńku, napić się kawy/herbaty z termosu, posłuchać ptaków, pospacerować między drzewami...


Dodam jeszcze przy okazji, że większość środków ostrożności, które są wprowadzane kolejnymi rozporządzeniami, stosujemy już od połowy marca (kilka dni po zamknięciu szkół) - z nikim poza najbliższą rodziną się nie kontaktujemy osobiście i nie spotykamy (wyjątek to kurier z przesyłką), wyjścia ograniczyliśmy do minimum - do sklepu (rzadziej i większe zakupy niż normalnie i od początku zakładam rękawiczki), rowerem z Kluską do lasu i rowerem solo po zadupiach. Kluski nie puszczamy by pobiegała po podwórku (zresztą bez koleżanki to i tak nuda), nie chodziliśmy z nią na spacery po mieście, jak już jechaliśmy, to wgłąb lasu i instalowaliśmy się na pół dnia z dala od ścieżki, by mogła w spokoju się wybiegać. W parkach zatrzymałem się kilka razy przejazdem (kilka zdjęć głównie przyrody i krótki spacer), gdy były zupełnie puste (jedna, dwie osoby na horyzoncie).


No to co? No to higiena przy świetle Księżyca.



Jakaś budowla przybyła, nawet ładnie to wygląda... ale tylko od tej strony.



Suchszy Dopływ Suchej.



Główny nurt idzie korytem, tam gdzie pas drzew pośrodku łąk, ale bobry go przegradzają i nurt rozchodzi się obecnie po zalanych łąkach. Irysy jeszcze nie kwitną.



Ostatnio mamy kilka bajorkowych akwariów w domu - nabieramy do słoika wody z bajorka i obserwujemy, co udało nam się nabrać... na zdjęciu widać fajne glony, ale jakieś żyjątka też są. W sumie z takich bardziej znanych mamy w słoikach - rozwielitki, oczliki, larwy komara (w zamkniętym słoiku!), ślimaki...




Graby puszczają liście



Tarnina jeszcze nie kwitnie



Śnieg! A nie, czekaj...




Urządzenia przy torach już zniszczone... witamy w Polsce, to było do przewidzenia.



A tu jakiś domowej roboty leśny karmnik.



Przejście dla zwierząt nad obwodnicą, korzystają z niego głównie ludzie, bo przejść dla ludzi w lesie nie porobili jest tylko droga przy torach (z jednej strony, bo po drugiej trzeba się przemykać skrajem szosy głównej), toteż ludzie pootwierali sobie furtki (już ich nie otwierają) na wjazdach technicznych i przebiegają przez krajową pięćdziesiątkę bez żadnych przejść.



Dziś głównie po lesie, powrót przy Zalewie Żyrardowskim.



Ujście Okrzeszy do Pisi Gągoliny (z lewej) i kładeczka na Pisi.



Ciekawe dlaczego stację benzynową zamknęli? Zarażony pracownik?




A wracając do rozporządzenia, nie wiem jak sytuacja w sklepach wyglądała 01.04, bo nie byłem w sklepie i żadnego nie mijałem, ale 02.04 ok, 8-ej rano pod Kauflandem wyglądało to tak:



Popołudniu kolejka była jeszcze dłuższa. Minister zdrowia zaleca wyskoczyć z domu tylko na chwilę, żeby się przewietrzyć, a jeśli to nie wystarczy i chcesz dłużej pobyć na świeżym powietrzu, idź sobie postać w kolejce pod sklepem.



Tu kolejka regularna, postokątna, pod Biedronką naprzeciwko kolejka nieregularna typu tłum rozproszony.



Miałem wpaść do Kauflandu, ale zrezygnowałem, zrobiłem rundkę dookoła osiedla i podobna sytuacja była wszędzie - pod Dino, Kluską... ale znalazłem Biedronkę, pod którą stało tylko pięć osób (gdy wychodziłem było już więcej, z dziewięć).



Godziny otwarcia zmieniają się jak w kalejdoskopie, praktycznie pod sklepem człowiek się dowiaduje od której jest czynny i do której... nie mam fotki jak było od 7:30.





I jeszcze zabawne scenki - z okna widzieliśmy się przekradającego nastolatka, luzem bez dorosłych, ubrany w grubą czapę zimową, w maseczce i goglach. A w lesie zobaczyłem jakiś samochód zaparkowany w dziwnym miejscu przy jakiejś bocznej dróżce... rozejrzałem się i za rzeczką w krzakach zobaczyłem zgromadzenie (w odległości mniejszej niż 2m) dwóch panów rozpijających flaszkę .



Komentarze
Trollking
| 20:20 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Yurek - tu fakt, źle napisałem, teraz widzę - mea culpa. Chodziło mi o niedzielę wielkanocną. Co nie zmienia faktu, że jedno i drugie zostało już klepnięte, czyli teraz mamy zakaz włażenia do lasu i spotykania się na ulicy w ilości większej niż dwie (to akurat słuszne), a za tydzień zwiększenie limitu w kościołach do pięciu dych.
yurek55
| 20:07 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj T-king. Znam, ale Ty pisałeś o Niedzieli Palmowej. Uważasz, że jest po Wielkanocy, czy tylko jątrzysz?
huann
| 20:04 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj @yurek55 - ja tam nie potrzebuję żadnych Kaczyńskich do szczęścia. Wręcz przeciwnie ;)
mors
| 19:34 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Tak patrząc, to można wszystko zwalić na wirusologów i ich rekomendacje. :)
meteor2017
| 19:23 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Do niektórych mniejszych sklepów jeszcze można się jako tako wbić, ale do Kauflandu kolejka faktycznie masakryczna... za to można pojeździć po mieście, tłumacząc w razie czego, że się szuka sklepu z mniejszymi kolejkami.

Co do źródła, to jak pogrzebać, to wychodzi że jest w zasadzie jedno. Pod rozporządzeniem, w którym jest o kościołach, podpisany jest premier. Lasy Państwowe wprowadziły zakaz "po rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego"... w skład zespołu wchodzą: premier, kilku ministrów i może jeszcze ktoś z administracji rządowej. Dyrektora generalnego LP mianuje minister środowiska, a od 2018 roku jest nim koleś, który w latach 2015-2018 był wiceministrem. Podsumowując - są to ci sami ludzie, lub ich ludzie, a wszystko po linii partyjnej.
mors
| 19:01 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Masakryczne kolejki, ja jeszcze nie widziałem powyżej 10 osób, a najdłuższa, w jakiej stałem, miała 2 osoby, choć robię zakupy codziennie.

T-king (wiem, nie ma użytkownika o takiej nazwie ;) ) - porównujesz zasadność przepisów o maksymalnej liczbie osób w lasach i w kościołach, jakby pochodziły z tego samego źródła, choć wiesz, że tak nie jest i tylko jątrzysz. :)
meteor2017
| 18:01 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj Ja czasem piszę yurek bez 55 :-)
Trollking
| 14:09 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj W sumie nie wiem do końca do kogo te pytania, bo na BS ani "huana" przez jedno n, ani "TROLKINGA" przez jedno L nie ma, ale postaram się odpowiedzieć :)

Yurek55 - a nie doczytałeś, że od Wielkanocy znów będzie można przebywać w kościele w łącznej liczbie 50 osób? Czy wiesz, a tylko jątrzysz?

Jakby co to tu się można dokształcić:

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/polska/news-w-wielkanoc-w-kazdym-kosciele-moze-byc-kilkadziesiat-osob,nId,4417329
yurek55
| 12:54 sobota, 4 kwietnia 2020 | linkuj huan Gdyby nie było Kaczyńskiego, to by trzeba go było wymyślić.
TROLKING. A nie doczytałeś, że już od dawna w kościele może być tylko pięć osób? Czy wiesz, a tylko jątrzysz?
meteor2017
| 16:15 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj No tak, można na przykład tradycyjnie do rodzinnej parafii za miastem...

Ja to mogę jeszcze na cmentarz, ale w Warszawie cmentarze już zamknęli.
Trollking
| 16:06 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj E tam, świeże powietrze. Myślę o zabukowaniu miejsca w kościele na najbliższą niedzielę palmową - 50 osób pod jednym dachem to nie problem, to przecież nie lasy. Logiczne? Nie? No nie.
meteor2017
| 15:58 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj @Trollking - chcesz iść na świeże powietrze? Minister zdrowia rekomenduje kolejki pod sklepami, godzinę, albo i więcej spędzisz pod chmurką.
meteor2017
| 15:33 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Ale skoro nie ma wyraźnego zakazu, to jak mam się sprzeciwić nieistniejącemu w zasadzie zakazowi? Do zakazów i nakazów się stosuję, stosuję też środki ostrożności, które nie są nakazane (albo nie były nakazane gdy zacząłem się stosować). Gdyby wszyscy się do tego stosowali tak jak ja, to nie byłoby

Podstawowe pytanie, czy postępując w ten sposób zwiększam ryzyko zarażenia siebie lub kogoś? Czy samotny rowerzysta faktycznie stanowi takie zagrożenie? Od kogo ma się zarazić, czy kogo? Jest bezpieczniejsze niż spacer naokoło bloku.

Czy muszę? Muszę mieć siłę przetrwać ten miesiąc czy dwa (nie wierzę, że po świętach się skończy, wtedy będzie apogeum, albo jeszcze nie) w czterech ścianach z rodziną... takie wyjście daje mi tę siłę, wiem że jestem w stanie wytrzymać jeszcze kilka dni.

30 kilometrów od domu by mnie nie złapali, byłem nie dalej niż 10 (ale to w lesie, gdzie poza jednym nordic walkerem i dwoma panami rozpijającymi flaszkę nie spotkałem żywego ducha, a tym bardziej patrolu z kulawą nogą). Poza lasem byłem może 5-6km od domu i mogłem się usprawiedliwić jechanie do/z Biedronki, lub zaopatrzeniem dla wujka (miałem jedną sakwę zaopatrzoną na tę okoliczność). Zresztą wyglądam jak typowy miejscowy miejscowy rowerzysta (nawet trochę żulowato) jadący np. do sklepu :-)
Trollking
| 15:24 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Pozamiatane w tematach "zielonych" - Lasy Państwowe wprowadziły zakaz poruszania się po lasach :/ Koniec naszych dylematów. Hurrra!
Remoo
| 14:51 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Sorki, ale pochodzisz do tematu jak większość naszych cudownych rodaków - skoro nie ma wyraźnego zakazu to będę szukał, drążył i tak interpretował przepisy, żeby sprzeciwić się zakazowi.
Powinieneś zastanowić się raczej nie "czy mogę?", ale "czy naprawdę muszę?"
Gdyby wszyscy posłusznie siedzieli w domach na czterech literach, to może faktycznie ten upierdliwy bakcyl się tak bardzo nie rozprzestrzeniał. Osobiście mam wrażenie że obecnie mamy dopiero przedsmak tego co będzie się działo za jakieś dwa - trzy tygodnie.
Szkoda że większość z nas obudzi się i zacznie stosować do nowych zasad dopiero kiedy np. straci kogoś bliskiego...

Od strony przepisów - jeśli trafisz na kontrolę, to policmajster może uznać że oddalenie się od domu na 30 kilometrów nie nosi znamion "zaspokajania podstawowych potrzeb", ale jest regularnym treningiem i po prostu dostaniesz mandat. Przypuszczam że tak z 5 stówek na dobry początek.

Sam też cierpię niezmiernie. W nogach moc, w głowie chęć itd... Wtedy jednak uświadamiam sobie że obecnie muszę wyżywić dwójkę szkodników. Żonie też "na waciki" też trzeba coś zapewnić. Raczej nie zapewnię byty rodzinie kiedy będę leżał dwa metry pod ziemią bo sam się zarażę przez jakiś głupi przypadek.

Odstawienie roweru boli... bardzo boli, ale w tym przypadku może okazać się zdrowsze niż jazda...

Pozdrawiam i przepraszam za tak rozwlekły komentarz.
huann
| 10:44 piątek, 3 kwietnia 2020 | linkuj Jeden wielki bałagan. Ale - jaki pan (Kaczyński) - taki kram (chiński).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ypang
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]