teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108781.00 km z czego 15566.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 5.48 km
  • czas 00:21
  • średnio 15.66 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z klu na dworzec

Wtorek, 26 grudnia 2017 · dodano: 29.12.2017 | Komentarze 8

Jako że jeszcze trwały święta, to mały ruch na ulicach, ale po świętach i poprzedzającym je weekendzie strasznie dużo szkła z potłuczonych flaszek... trzeba bardzo uważać jadąc, żeby omijać takie miejsa.





A tak na marginesie, w okresie przedświątecznym robiliśmy z Kluską różne eksperymenty z wodą, lodem, świeczkami, także z sodą oczyszczoną i kwaskiem cytrynowym, olejem itp.

Oto przypadkiem wyszedł nam lodowy grzybek (nóżka też z lodu).



Podgrzewacze pływające dookoła bryły lodu.




Olej, woda i różne dodatki.




Zamieszkało u nas zwierzątko (a właściwie grzybek), wabi się Burek. Są to drożdże, które pływają w wodzie, żrą cukier i napełniają balonik dwutlenkiem węgla.



W święta obowiązkowo robienie pierniczków... Kluska już od tygodnia suszyła nam o nie głowę, zwłaszcza że w przedszkolu też robili.





Komentarze
lavinka
| 22:44 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj Moja babcia z prababcią też jeździły po żarcie na wieś na handel (podczas okupacji), ale nie wiem, czy woziły alkohol. Prawdopodobnie też.
meteor2017
| 22:37 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj A mój dziadek i prababcia jeździli na wieś wymieniać bimber na jedzenie... ale to było w czasie wojny.
lavinka
| 22:10 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj Moja mama kartki na wódkę wymieniała na kartki na mięso. :)
yurek55
| 22:04 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj Jak wódka była na kartki, to w co drugim mieszkaniu czuć było ten charakterystyczny zapach zacieru.
lavinka
| 20:50 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj @Huann: Warto uzupełnić, że pradziadek bimbrownik to ten sam co grał na perkusji. ;)
Gość wariag | 15:25 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj Burek jest super, wie co robi :)
meteor2017
| 15:25 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj Po pierniczkach, to już nawet śladu nie ma ;-P I wiesz, prawnuczka bimbrownika, to mu się uczyć fachu ;-)
huann
| 15:17 piątek, 29 grudnia 2017 | linkuj O, jedzenie :D i coś jakby mini-bimbrownia? :>
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]