teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 4.16 km
  • czas 00:15
  • średnio 16.64 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Małe laboratorium panny Kluski

Poniedziałek, 10 lipca 2017 · dodano: 14.07.2017 | Komentarze 4

W zasadzie wycieczka, to tylko odebranie Klu z dworca... ale wrzucam jeszcze kilka zdjęć z tygodnia.

- Wróciłam! Cieszycie się?



Podwórkowa zgraja rowerowa





Małe laboratorium panny Kluski

Staramy się uzyskać stan równowagi na tej bujawce... nie jest to łatwe o tyle, że są one źle wyważone i same z siebie przechylają się na jedną stronę, ale udaje się to zrównoważyć przy pomocy kubełków z piaskiem.



Tutaj natomiast z pełnym zielonym kubełkiem... toteż z drugiej strony trzeba było dołożyć foremek z piaskiem.




A tutaj trzeba dosypać piasku do niebieskiej foremki - jedna łopatka, druga, trzecia... o jest!



A dosypanie czwartej łopatki piasku nie przeważyło i nadal mamy stan równowagi.



Na zapleczu laboratorium.





Przerwa na kawę.





Komentarze
huann
| 19:49 czwartek, 20 lipca 2017 | linkuj Pozostaje wizyta w Syrii: tam i broń chemiczna - i chomiki...
meteor2017
| 16:49 czwartek, 20 lipca 2017 | linkuj Mój brat miał małego chemika... po tych doświadczeniach rodzina była mądrzejsza i ja już niestety takiego zestawu nie dostałem :-(
huann
| 12:55 sobota, 15 lipca 2017 | linkuj Będąc wyjątkowo młodym h.ułanem dostałem onegdaj radziecki zestaw młodego chemika. Najpierw zrobiłem wg przepisu landrynki z cukru, ale zapomniałem je zdjąć z palnika i trzeba było ewakuować chomika (nie chemika) wraz z akwarium pośród sinego dymu. Zrażony radzieckimi przepisami w polskim tłumaczeniu postanowiłem stworzyć (kierując się wyłącznie niepokojącym nazewnictwem odpowiednich ingredyencyj) coś najgorszego z możliwych: w tym celu sodę (!)żrącą pomieszałem z kwasem solnym. A że pomieszałem zasadę z kwasem, wyszło mi wielkie nic. Na tym zakończyłem bycie młodym chemikiem mając już 100% pewności, że wszystko, co radzieckie. nadaje się wyłącznie do niczego. Zresztą - to były czasy płonących telewizorów Rubin i wybuchających Elektronów. Acha - chomik przeżył.
Gość wariag | 07:55 sobota, 15 lipca 2017 | linkuj Cześć Klusek :)
Pamiętaj chemiku młody wlewaj zawsze kwas do wody.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czase
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]