teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108236.15 km z czego 15464.75 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.90 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 35.00 km
  • czas 01:55
  • średnio 18.26 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

W Strefie Zapowietrzonej

Sobota, 28 stycznia 2017 · dodano: 28.01.2017 | Komentarze 13

Gdzie się teraz człowiek nie ruszy, to tabliczki ostrzegające przed ptasią grypą.

Tak na marginesie, jak widziałem to "wysoce zjadliwa" na karteczkach w parku, to myślałem że to jakaś radosna twórczość naszych lokalnych władz... ale jak zobaczyłem to samo na znakach drogowych, to zwątpiłem. Okazuje się że "wysoce zjadliwa grypa ptaków" jest w rozporządzeniach ministra i wojewodów, a treść tablic jest ustalana odgórnie przez wojewodów. I w części województw jest właśnie taka, aczkolwiek w niektórych pominęli wysoką zjadliwość... nie zawsze jest lepiej, bo w podkarpackim dodali "Wstęp surowo wzbroniony" (foto), co było już wprowadzaniem w błąd bo takiego zakazu nie było.

"Wysoce zjadliwa grypa ptaków" to tłumaczenie HPAI (Highly Pathogenic Avian Influenza) i całkiem możliwe że jest nawet poprawne... ale jak to brzmi, to widać. Zwłaszcza w połączeniu z kolejną linijką "obszar zapowietrzony", który to termin tez chyba jest poprawny ale dla mnie brzmi nieco archaicznie, bo nie miałem okazji się spotkać z jego współczesnym użyciem. W efekcie na widok takiej tabliczki można spaść ze śmiechu z roweru, a więc jest to stwarzanie dodatkowego zagrożenia ;-)




Wprowadzono też zakaz wjazdu rowerami do strefy



To oczywiście żart. Tych zakazów ponastawiali przy okazji budowy śmieszek rowerowych, a poniżej fotka podsumowująca "infrastrukturę rowerową" w Żyrku :-/



A tu ptasia grypa zeżarła pobocze... rzeczywiście wysoce zjadliwa



Zasadniczo miałem zamiar omijać wszelkie gruntówy spodziewając się oblodzenia, rozważałem jednak skrót tą ścieżką... nawet wjechałem, ale zawróciłem, bo potwornie ślisko.



O, granica strefy zapowietrzonej.



A to jedna z mat dezynfekcyjnych, które miały byc wyłozone na drogach wjazdowych do strefy. Mata się składa z jakiejś cerato-folii, słomy i starych dywanów.




Zapowietrzona Sucha River



Tradycyjny postój w Miedniewicach



- A wy co tu robicie?
- Chowamy się przed ptasią grypą...
- Ale czemu tam na górze?
- ...i przed dowcipami niewysokich lotów.



Od dłuższego czasu trwają tu na raty różne prace remontowo-konserwacyjne.





Wyjazd ze strefy też przez matę o nieco innej konstrukcji - pianka-materac, słoma i siatka.




Pisia Gągolina River niezapowietrzona, ale zagrożona




I jeszcze z tablicy ogłoszeń w Kozłowicach.





Komentarze
meteor2017
| 20:36 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Wysoce zjadliwa grypa karpacka ;-)
huann
| 17:02 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj Fakt, straszna to była cholera ten Geniusz Karpat :)
meteor2017
| 09:31 poniedziałek, 30 stycznia 2017 | linkuj No, nie dziwię się że się bali zarazić ceausescu
huann
| 16:35 niedziela, 29 stycznia 2017 | linkuj Kiedyś dawno, bo za czasów Ceausescu/Żiwkowa przeprawiałem się z rodzicami promem przez Dunaj - pierwsze, czym powitali nas Bułgarzy po szczęśliwym opuszczeniu promu i zacnej Rumunii były takie dołki z mydlinami dla aut :) Po wykąpaniu wszystkich 4 kół po sufit (kół;) można było ruszyć na Słoneczne Brzegi Złotych Piasków :)
meteor2017
| 15:52 niedziela, 29 stycznia 2017 | linkuj Pytanie czy je regularnie nasączają środkami dezynfekcyjnymi, bo jeśli od wyłożenia nic z tym nie robili, to raczej nic nie dają ;-) Może i zabobon, ale nie taki znowu lokalny, wyłożenie mat na wjazdach do strefy zapowietrzonej jest nakazane w rozporządzeniu wojewody (widziałem też takie nakazy w innych województwach, nie wiem czy wszystkich).

Co ciekawe, wojewoda mazowiecki nie nakazuje wyłożenia mat w gospodarstwach, a taki nakaz jest w rozporządzeniu ministra, widziałem też w niektórych rozporządzeniach wojewodów. U nas widziałem co najwyżej zalecenie żeby je zastosować w ogłoszeniach na tablicach informacyjnych w terenie, czy na stronach gmin... ciekawe czy Dombie stosuje takie maty? ;-D
Werrona69
| 12:32 niedziela, 29 stycznia 2017 | linkuj I ja dziś na dywany się załapałam. Nie latały, znaczy może chore jakieś? Ja to myślę, że to chyba jednak jakiś lokalny zabobon z tymi zaporami, niemożliwe by to coś dawało?
meteor2017
| 21:12 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Powinniśmy tam wysłać na odsiecz generała Sosnowskiego
meteor2017
| 21:11 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj W sumie ta cebula sporo wyjaśnia... może ci Tatarzy pod Legnicą nie wypuszczali żadnego gazu trującego z tej maski, może to był po prostu zabójczy, cebulowy chuch ;-)
huann
| 21:10 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Najgorzej, jak do barszczu ukraińskiego wpadną ruskie z tatarem. Albo raczej najlepiej :D
meteor2017
| 21:09 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Ale za to był tatar z jajem... może i z cebulką ;-) Teraz w strefie to już tylko z cebulką.
lavinka
| 21:06 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Tatarzy ptactwa nie bardzo jedli, raczej krowy i jagnięta, a przede wszystkim cebulę. ;)
meteor2017
| 21:02 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Tylko żeby ona nie zeżryła.

Zeżarł Kozak Tatarzyna, a ten cię go w zębach trzyma... czy jakoś tak ;-)
huann
| 21:01 sobota, 28 stycznia 2017 | linkuj Normalnie Czarnobyl. Ale skoro grypa jest wysoce zjadliwa, to trzeba ją zeżryć. I po ptokach. ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iwils
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]