teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108816.95 km z czego 15571.85 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 55.26 km
  • 2.00 km terenu
  • czas 02:51
  • średnio 19.39 km/h
  • rekord 32.50 km/h
  • temperatura 3.0°C
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Wólka na finiszu

Sobota, 15 października 2016 · dodano: 18.10.2016 | Komentarze 7

Pogoda taka sobie - 3-6°C, pochmurno, wilgotno (dobrze, że nie padało w ciągu dnia), a do tego silny wiatr. Do Wólki Łasieckiej miałem generalnie z wiatrem, ale powrót z mordewindem, toteż zaplanowałem powrót na 17 żeby nie rypać po nocy pod wiatr, ale przegapiłem i wyruszyłem o 17:30. Końcówka oczywiście po ciemaku, a do tego w mżawce (1/3 trasy), gdybym te pół godziny wcześniej się zebrał, to może bym jej uniknął.

Na cmentarzu było dziś montowanie zrekonstruowanej tablicy, którą Łukasz własnoręcznie wykuł w kawałku piaskowca.




No i jest - można podziwiać. Generalnie pomnik już prawie skończony, przybył jeszcze jeden poziom kamieni (nie ma fotek, bo było juz za ciemno), prawdopodobnie do końca dnia go ukończyli, gdy się zmywałem to zalewali wnętrze i pozostały szrapnele do zamontowania na szczycie.

To jeszcze nie koniec prac, trzeba jeszcze uporządkować teren wokół pomnika, a poza tym zostało jeszcze trochę płyt do wykopania.




A tymczasem w krzakach...



August tymczasem się zaciągnął



A tak na marginesie, dzisiaj mimo pogody była mocna frakcja rowerzystów (ja, Piotrek i August)... gdy dojechałem na cmentarz, zostałem powitany słowami, że mi się chciało w taką pogodę i że jestem dzielny. No cóż, teraz będziemy to coraz częściej słyszeć od niejeżdżących rowerem zimą znajomych i nieznajomych. Jak rozmawiałem z Augustem, to streściłem mu Termometr rowerzysty (link), gdy doszedłem do "-5°C - rowerzyści wiejscy wkładają rękę do kieszeni", stwierdził "Ha, ja też tak robię!".

A propos - oto fotka z dnia następnego i Dzielna Matka Polka - dwie siaty zakupów, dziecko na bagażniku a do tego 6°C, pochmurno, wilgotno i silny mordewind.




Komentarze
lavinka z nielogu | 22:37 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Łukaszu, tym bardziej niesamowite. Wykucie tych liter moim zdaniem nie każdemu zawodowcowi by wyszło o ttak. Zdolny jesteś i basta!
Łukasz | 22:31 wtorek, 18 października 2016 | linkuj W sumie racja. Dzięki Paulino za uznanie.
meteor2017
| 20:44 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Jak zwał, tak zwał, grunt że dobrze jest ;-)
Łukasz | 20:13 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Nic takiego nie twierdziłem. Mówiłem, że nigdy nie kułem i to twierdzenie podtrzymuję, to moja pierwsza praca. W sumie dobrze, że nie wyszedł mi jakiś "rozmazany jeż", tablica z założenia miała być ozdobą pomnika i chyba się udało, ale od razu sztuka, zwykłe rzemiosło ;)
lavinka
| 17:51 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Jestem pod wrażeniem płyty pomnicznej, tym bardziej że Łukasz twierdził, że jest w kamieniarce amatorem. No ja dziękuję za taką amatorkę, to jest dzieło sztuki!
meteor2017
| 15:55 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Nie no, jak bym tak daleko zajechał, to bym cię odwiedził.
huann
| 15:43 wtorek, 18 października 2016 | linkuj Przeczytałem "Wódka na finiszu" i się zmartwiłem :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gosza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]