teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 49.97 km
  • 8.70 km terenu
  • czas 02:40
  • średnio 18.74 km/h
  • rekord 35.90 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze

Wataha kur syberyjskich na Matki Boskiej Armatniej

Poniedziałek, 15 sierpnia 2016 · dodano: 18.08.2016 | Komentarze 12

- 78 kurek
- 46 lejkowców dętych
- 31 czubajek
- 2 podgrzybki
- 1,5 prawdziwka
- 1 zajączek (2 x 0,5))
- 1 kania (niezebrana, bo nierozwinięta)

Zajączków było oczywiście więcej, ale większość robaczywa (nawet te malusie)... ładnie rosły w ścianie wykopu archeologicznego





podgrzybki tak pół na pół, ale te większe musowo robaczywe, te mniejsze się nadawały do zbioru




Prawdziwki ze 3, ale jeden kompletnie robaczywy, drugi z robaczywą nóżką i trochę kapelusza (ale z pół dało się wykroić), a trzeci po odkrojeniu nóżki był ok.




Czubajek 31 (tylko nieliczne robaczywe), ale tutaj mamy powód dla którego nie są często zbierane - otóż są mało wydajne. Te 31 czubajek po obgotowaniu dało masę może 1,5 razy taką jak 4,5 sztuki borowikowatych.




Za to był najlepszy w tym roku zbiór kurek - 78 sztuk to już jest coś (starczyły na trzy dni - smażone na masełku do obiadu).

Jedna była z okopu niemieckiego - kura bawarska



Pozostałe 77 z okolic okopów rosyjskich - kury syberyjskie




Była też kura mutant



Nie zbierałem wszystkich, takie malusie kurczątka zostawiłem by sobie rosły dalej




Trafiłem też na jedną kanię, ale nierozwinięta i stosunkowo nieduża... a tylko jedna, więc nie było sensu zbierać.



Po przeanalizowaniu w domu informacji z atlasów, postanowiłem zebrać te lejkowce dęte, a co!








Jeden z okopów



Spotkałem też dwie sztuki podgrzybka denaturatowego (lakówka ametystowa), ale nie zbierałem




Rozsiewający tęgoskór z małym grzybkiem obok



Z krzaków waliło troche padliną... i faktycznie był tam sromotnik smrodliwy (bezwstydny).



Znalazłem też kilka jaj sromotnika i nie mogłem się powstrzymać, by nie zrobić przekroju





Jeszcze ze dwa ciekawe grzybki





Kurki jak już wspomniałem, zostały usmażone na masełku na raty. Lejkowca dętego użyłem na farsz do pierogów.




Z pozostałych grzybów (czubajki, prawdziwki, podgrzybki, zajączki) również zrobiłem farsz do pierogów, ale osobno od lejkowca.

Przy okazji dogadałem się z lavinka w kwestii pierogów - ona lubi z kapustą i grzybami, ale tak by nie było za dużo grzybów, tylko na smaczek. A dla mnie zawsze jest w n ich za dużo kapusty, a za mało grzybów. Teraz będą z samymi grzybami, ło!





Komentarze
meteor2017
| 19:39 poniedziałek, 22 sierpnia 2016 | linkuj Ja tam wszystkie pierogi lubię (choć z mięsem faktycznie najmniej... zależy też od mięsa). A jak u babci (ale u mojej babci, a nie babci Kluski) robiliśmy pierogi z owocami, to były ze wszystkim po kolei co nam wpadło do rąk - czereśniami, malinami, nawet agrestem ;-) choć te ostatnie były takie sobie, ot jako ciekawostka.
Gość wariag | 05:36 poniedziałek, 22 sierpnia 2016 | linkuj Pierogi z mięsem fuj. Ruskie i owszem.
lavinka
| 19:48 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj Tak, ale nie w farszu. Uwielbiam szpinak, ale farsz szpinakowy w pierogach - a pfe. Tak samo grzyby, wolę podsmażone na maśle kurki, albo podgrzybki czy maślaki w zupie. Te czarne miały bardzo delikatny smak, w zasadzie niegrzybowy i dlatego mi bardziej smakowały, ale nadal bez szału. Pierogi to ja jednak wolę z mięsem lub serem, ostatecznie ruskie, ale to muszę być baaardzo głodna.
Gość wariag | 19:03 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj @Lavinka - ale przeca grzyby to samo dobro jest. Im bardziej grzybowe grzyby tym lepiej :)
lavinka
| 18:02 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj Odpowiadam na pytanie Wariaga. Pierogi z lejkowcem smakowały mi bardziej niż ze zwykłymi grzybami. Głównie dlatego, że prawie nie miały smaku. :)
meteor2017
| 17:10 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj Na 100% nie powiem, ale ja nie widziałem takowych :-)
Gość wariag | 16:37 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj U Was chyba pociece nie rosną ?
meteor2017
| 15:44 niedziela, 21 sierpnia 2016 | linkuj E, nie... zajączki (w tym przypadku chyba podgrzybek złotopory, albo obciętozarodnikowy) też mają czerwone nóżki, a niektóre mają ciemniejszy niż zazwyczaj kapelusz.
Gość wariag | 17:11 piątek, 19 sierpnia 2016 | linkuj A na pierwszej fotce to nie pociece aby ?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Borowik_ceglastopory
huann
| 16:42 piątek, 19 sierpnia 2016 | linkuj Lejkowca nie jadłem. Czy on dęty od dentysty może? Łykowaty, twardy? Czy raczej od urologa, że się po nim leje? A kura-mutant to po prostu zgrzybiała kokosza z pisklętami.
meteor2017
| 14:47 piątek, 19 sierpnia 2016 | linkuj Całkiem, całkiem :-) Smak bardziej delikatny i mniej typowo grzybowy jak w przypadku tych drugich pierogów... przez co lavinka twierdzi, że te z lejkowcem bardziej jej smakowały :-)
Gość wariag | 13:22 piątek, 19 sierpnia 2016 | linkuj No i jak smakowały pierogi z lejkowcem ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]