teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 59.44 km
  • 40.00 km terenu
  • czas 03:25
  • średnio 17.40 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Po lesie x4 (na jagody)

Wtorek, 12 lipca 2016 · dodano: 14.07.2016 | Komentarze 9

x1 - w roli głównej Kubek z Grzybem (znaczy grzyb na kubku - a ten w jagodzinach to czubajka)





x2 - tym razem występuje Kurakowy Kubek Rodowy, czyli mój pierwszy blaszany kubek. W rolach drugoplanowych oczywiście czubajki, no i jagody.





x3 - Poziomkowy Kubek

W trakcie zbierania jagód zaczęło padać, a potem fest lunęło... była taka zlewa, że nawet pod parasolem nie dało się zbierać, zwłaszcza że wszystko zrobiło się mokre. No to poszedłem na grzyby, ale że krzaki były mokre, to po chwili zdecydowałem się zbierać grzyby spacerując po ścieżce (nawet kilka czubajek w ten sposób zebrałem).







Znalazłem nawet jakiś rurkowy, ale okazał goryczakiem żółciowym... całą kolonię goryczaków znalazłem. U nas goryczak nazywany jest szatanem.



Ale i tak opłacało się zejść tutaj z drogi, bo obok rósł podgrzybek.



Porównanie grzybów - goryczak ma miąższ biały (podgrzybek żółty, niebieszczejący po dotyku), poza tym łatwo go poznać po polizaniu... jak będziecie pluć, by pozbyć się smaku, zrozumiecie dlaczego nazywa się goryczak. W zasadzie nie jest trujący, a tylko niejadalny, właśnie ze względu na tę goryczkę.




Jak przestało padać, to zebrałem jeszcze trochę jagód, ale z krzaczków rosnących przy dróżce, bo było bardzo mokro.




W drodze powrotnej jeszcze zatrzymałem się po grzybki rosnące przy drodze... las był mało zakrzaczony, głównie w mchach i borówkach (brusznica), więc dobrze się chodziło... a w tym miejscu rosło naprawdę dużo czubajek, to zatrzymałem się na dłużej.




Następnego dnia kozaki (czerwone) pojawiły się na rynku... hmmm, to chyba już jakiś odwrót znad Rawki, który będzie na dniach.

Aha, jagody jak na razie jadłem z krzaka, łyżeczką, z cukrem, z cukrem i jogurtem, z cukrem i śmietaną, z cukrem i bitą śmietaną,  z cukrem i śmietaną jako polewa do pierogów z serem, pierogi z jagodami, naleśniki z jagodami, jagodzianki (kupne)... co by tu jeszcze?



Kluska nie lubi pierogów z jagodami, więc jej zrobiłem ruskie



x4 - zawsze jak chodziłem/jeździłem na jagody, to podczas zbierania jagód, spomiędzy jagodzin uzbierało się trochę czubajek i dziś właśnie tak było. Gwiazda dnia - Kubek z Ziołem






Komentarze
meteor2017
| 19:29 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj Jest napisane na kubku, ale znów mi gdzieś go upchnęły i nie mogę znaleźć... jak znajdę, to napiszę, przypomnij mi jakbym zapomniał.
Gość wariag | 06:52 sobota, 16 lipca 2016 | linkuj Jakim ziołem ?
meteor2017
| 20:08 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj Dodałem jeszcze fotkę Kubka z Ziołem :-)

@wariag - a, bo myślami chyba byłem jeszcze przy fotce powyżej tego tekstu ;-)

@dornfeld - nawet gdyby już więcej grzybów nie było, to ten sezon i tak jest u nas lepszy od zeszłego... byliśmy wtedy w jakiejś suchej dziurze, wszystkie deszcze nas omijały z jednej lub drugiej strony i w lesie było tak sucho, że nawet czubajki nie rosły (które niezawodnie są zawsze).
dornfeld
| 15:22 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj U mnie też pojawiły się podgrzybki, pierwsze w lipcu. Co prawda miłe złego początki, ale w tym wypadku może się to nie sprawdzić i może być bardzo dobry sezon.
Gość wariag | 14:57 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj @Meteor - ale żeby gorzkola nazywać blaszkowym to trzeba być pod wpływem denaturatu ;) Rurkowy ci on.
huann
| 10:41 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj O - to rozumiem: na większości zdjęć jedzenie :)
meteor2017
| 10:01 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj Aha, u nas goryczaka nazywa się szatanem
meteor2017
| 09:59 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj A nie mocząc w denaturacie przez tydzień? ;-)
Gość wariag | 09:04 piątek, 15 lipca 2016 | linkuj @gorzkole - ponoć można się było pozbyć tej goryczy gotując je w wodzie z dodatkiem srebra. Piszę ponoć, bo nie próbowałem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]