teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108914.65 km z czego 15584.05 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 62.80 km
  • 18.50 km terenu
  • czas 04:05
  • średnio 15.38 km/h
  • rekord 31.10 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Wietrzna niedziela

Niedziela, 8 listopada 2015 · dodano: 10.11.2015 | Komentarze 9

Pogoda zapowiadała się taka sobie, a tu zdziwko - zrobiło się całkiem pogodnie, a potem zniknęły jakiekolwiek chmury. Tyle że wiało, dlatego jadąc najpierw pod wiatr trochę jechaliśmy lasem, a wracając z wiatrem bardziej otwartym terenem. No i ciepło było.



Symboliczne dwa grzybki - ten pierwszy miał trzonek w połowie rosnący w pniu.













Taka ładna chałupka... szkoda że w ostatniej fazie rozpadu





Przejeżdżając przez eSeŁkę trafiliśmy na pociąg






Na koniec taka historyjka - lavinka jadła placka i jednocześnie coś mi opowiadała... nagle zaczęła się ksztusić i pokazała, że mam ją rąbnąć w plecy. przywaliłem raz, czy dwa z liścia, ale niewiele pomogło, więc stwierdziłem że potrzebne są mocniejsze argumenty i zacząłem się za nimi rozglądać. O, patelnia będzie w sam raz... nie wprowadziłem jednak pomysłu w życie, bo lavinka stanowczo zaprotestowała. No cóż, staram się pomóc, ale moje wysiłki nie zostały docenione, moim zdaniem patelnia byłaby skutecznym środkiem.

Jak jej przeszło, stwierdziła że nie powinna mówić z jedzeniem w buzi. No to zwizualizowałem sobie jak rozmawia z jedzeniem w buzi:
- Jak ci tam w placuszku w jelitku?
- Jeszcze nie dotarłem.
- Aha, znaczy gdzie jesteś? W przełyku?
- Tak, idę do żołądka.
- To jesteś na dobrej drodze, teraz idź prosto, a potem znowu prosto... khe khe, kha kha, hrrrrr!



Komentarze
Gość wariag | 19:24 środa, 11 listopada 2015 | linkuj @Meteor - znaczy ten, baldachimek jest , jest i pół pieńka :)
huann
| 12:28 środa, 11 listopada 2015 | linkuj To ja na szybko jak szybkowar i bez sensu - jak bez - bez bzu:

Milkują muzy
I ryczą krasule:
Do ogórka - i do cukinii
Podejść tak samo czule!
Jedni biorą cement, kielnie
Ja wybieram patelnie
I mam niewątpliwą rację
Gdy miast budowy - wybieram restaurację!
meteor2017
| 12:16 środa, 11 listopada 2015 | linkuj Znaczy ten grzybek na fotkach? Nie, chodziło o zwykłe usmażenie cukinii (w obtaczaniu cukinii w bułce tartej obowiązkowo musi mi pomagać Kluska... tak samo jak w obieraniu ziemniaków).
Gość wariag | 21:39 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj Aha, a mieliście w planach może upichcić bigos z cukinii z półpieńkiem baldaszkowatym ?
Gość wariag | 21:33 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj Obok patelni, rozumiem ;) Szkoda że nie ma wujka Huanna bo by może jakiś wierszyk sklecił na tę okoliczność.
meteor2017
| 21:19 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj Placek był z jabłkiem, cukinia była obok.
Gość wariag | 21:17 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj To z czym był w końcu ten placek, z ogórkiem czy cukinią ?
meteor2017
| 21:06 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj Nie ogórek, tylko cukinia... początkowo tak, ale po chwili zreflektowałem się że ma za małą powierzchnię uderzenia i zacząłem się rozglądać za patelnią.
lavinka
| 21:02 wtorek, 10 listopada 2015 | linkuj A to nie był ogórek, a nie patelnia?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cebyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]