teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 72.23 km
  • 18.50 km terenu
  • czas 04:12
  • średnio 17.20 km/h
  • rekord 32.30 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Pogoda w kratkę

Piątek, 10 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 9

W zasadzie to pogoda w chmurki i słoneczno, bo trudno o chmury kwadratowe. W każdym razie dziś a to chmury i deszcz, a to słońce, a kiedy indziej porywisty wiatr.

Ale do rzeczy, dzisiaj w zasadzie cały czas byłem na rowerze, tylko na chwilę zsiadałem, zmieniałem rower itp...
1) Najpierw rano na rynek
2) Potem z lavinką odwieźć Kluskę na dworzec (a że to drugim rowerem, to jako osobną wycieczkę wrzucam)
3) Do Radziejowic wymienić Travel Bugi w skrzynce
4) Z lavinką po nową skrzynkę w okolicy

Radziejowice



Ostatnio przybyłą też tabliczka przy innym jesionie w pobliżu.  Z nim związana jest śmieszna historia, otóż w tym drzewie kiedyś była ukryta skrzynka naszego znajomego, a w informacji o ukryciu było napisane "w kasztanie". Najśmieszniejsze w tym było to, że przy alejce rośnie rząd starych kasztanowców, a bodaj jedynym drzewem innego gatunku był właśnie ten jesion ze skrzynką.





Gdy wyjeżdżałem z Radziejowic, dorwała mnie chmura z ulewnym deszczem i trochę przemoczyła, ale potem wyszło słońce i podeschłem. przejeżdżając przez Las Radziejewski zauważyłem, że postawili nową tabliczkę w rezerwacie (powiększenie), poprzednio tu będąc zauważyłem, że zdemontowali starą.



Wieczorem z  lavinką machnęliśmy się przez las do Miedniewic, a właściwie pod do nowej trzyetapowej skrzynki związanej z I wojną.

Droga do mogiły z 1 etapem była zaminowana.




W drugim etapie musieliśmy się wbić na teren kościoła... niestety atak frontalny nie powiódł się ze względu na zamkniętą bramę i furtkę. Obeszliśmy więc boczkiem przez teren klasztoru.




Aż chce się w tej skrzyni ukryć skrzynkę



Też w miarę nowa tabliczka (powiększenie)



No i finał... postanowiłem skorzystać z dojazdu Dombioego, bo ja zwykle idę do tej mogiły na skróty skacząc przez rów. Niestety dojście od tyłu było bronione przez sprzęt ciężki marki Ursus. Trochę głupio ciąć polem (nawet miedzą, czy skrajem pola), można by wytłumaczyć jakby co że do mogiły... ale my unikami interakcji społecznych.



Pojechaliśmy naokoło z przeszkodami żeby się nie wracać, a w końcu skorzystaliśmy z mojej drogi skacząc przez rów i przebijając się przez zasieki z ostów wyższych od człowieka.




No i to tyle, jeszcze rozwałka i do domu.



Komentarze
huann
| 15:29 poniedziałek, 13 lipca 2015 | linkuj A antenka nastawiona obowiązkowo na radio Erewań ;)
meteor2017
| 09:55 poniedziałek, 13 lipca 2015 | linkuj Myślę że trzeba by to przełożyć z norm unijnych na ówczesne... powiedzmy sowiecko-wschodnioeuropejskie. Czyli założyć kufajkę i beret z antenką
Gość wariag | 09:36 poniedziałek, 13 lipca 2015 | linkuj Taaaak, w 1978 delikwenta w takiej kamizelce odstrzeliliby wartownicy jak amen w pacierzu i jeszcze by urlop za to dostali ;)
lavinka
| 20:21 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Trzeba było założyć kamizelkę odblaskową ekipy technicznej, na to się da w każde miejsce wejść poza lotniskiem cywilnym chyba ;)
Gość wariag | 18:54 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Oooo, to nawet w Tytusie o nas pisali ? A co do "wysadzania" to po prostu należało przedostać się na teren "enpla" i w określonym miejscu (np na cysternie, na moście, na jakimś wozie bojowym albo harmacie, etc) umieścić taką czerwoną nalepkę, którą dostawaliśmy przed każdą wyprawą. A za kilka dni ktoś z trepów (ale nie z JW 2232 tylko z W-wy) pod jakimś pretekstem w to miejsce się udawał i sprawdzał czy zadanie ku chwale Ludowej Ojczyzny wykonano :) Ot i wsio. Aha, najtrudniej było się przedostać na teren bazy w PM i na bazę poligonu MSW w Raduczu ale o tym już onegdaj wspominałem.
meteor2017
| 18:24 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj No tak, ale nie pytam czy udało się wysadzić, tylko zaminować... bo to że nie wysadziliście to widać :-) A co się sypło? W Tytusie było o zaminowaniu mostu.
Gość wariag | 18:20 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Przeca widać że nie ... zresztą nam jakoś "minerka" w praktyce nie bardzo wychodziła ;)
meteor2017
| 17:40 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj Udało się?
Gość wariag | 15:32 niedziela, 12 lipca 2015 | linkuj 1978 - próba zaminowania klasztoru przez specgrupę Szafran ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ispie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]