teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 110567.05 km z czego 15845.25 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.93 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 79.12 km
  • 35.70 km terenu
  • czas 04:52
  • średnio 16.26 km/h
  • rekord 35.50 km/h
  • rower Wrześniowy Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Chmura much zamiast Święta Cyklicznego

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 16.06.2015 | Komentarze 1

W zasadzie mieliśmy jechać na Święto Cykliczne, na przejazd rowerowy do Warszawy... ale za gorąco. Do końca się zastanawialiśmy czy jechać, bo prognozy były mieszane i niby miało być nieco chłodniej niż wczoraj, miał być wiatr i chmury/ Rano było nawet bardzo przyjemnie bo były chmury, ale jeszcze przed południem wyszło słońce i zaczął się skwar, więc chyba słusznie odpuściliśmy. W weekend miało nie być babci, bo miała jechać z wujkiem-dziadkiem na Słowację, ale samochód mu się popsuł, musiał oddać do Warszawu, a wyjazd opóźnia się o prawie tydzień. Zostawiliśmy więc Kluskę z babcią i wujkiem, a sami się urwaliśmy.

Pierwsza rozwałka tradycyjnie w Radziwiłłowie, gdzie trafiliśmy na Impuls z Newagu (pięcioczłonowy, czyli 45WE), jest to nowy pociąg Kolei Mazowieckich, ostatnio na tory wyjechały 3 z zamówionych 12 składów. No i wreszcie jakiś nowoczesny pociąg trafił na linię do Skierniewic... bo Flirty jeżdżą do Siedlec, Elfy na linii lotniskowej do Modlina, albo nawet do Działdowa, jedynie pojedyńcze piętrusy tu docierają, bo najczęściej są puszczane na różnych liniach jako pociągi przyspieszone.



Przedziały rowerowe są w środkowym członie, oraz w jednym ze skrajnych (tutaj akurat w tylnym)




Przy okazji zrobiliśmy przegląd stojaków pod stacją





Poza tym zwykle rowery są poprzypinane do czegokolwiek w okolicach tego drugiego peronu oddalonego sporo od dworca i stojaków. Dziś tylko 4-5 bo niedziela, ale w tygodniu jest sporo.



Dalej lavinka wreszcie znalazła skrzynkę, o której ciągle zapominała... a ja już miałem znalezioną, nawet miałem FTFa 3 lata od założenia ;-) z wrażenia zapomniałem się podpisać



Pomniki przyrody ... a przynajmniej jedno z tych drzew nim jest




lavinka szuka jednego z moich multaków... jako dywersant przeszkadzałem jej jak mogłem, wypadła mi na przykład z rąk mikrokarteczka ze współrzędnymi w pierwszym etapie, co gorsza wpadła w jakieś zielsko i na dodatek była na zielonym papierze! Chyba z 10 minut jej szukaliśmy.



Puszcza Bolimowska... zrobił się skwar, nawet jadąc w lesie się przegrzewaliśmy, trzeba było często robić postoje na schłodzenie. A nie spieszyło nam się, bo woleliśmy z lasu wyjechać gdy skwar nieco zelżeje. No i chmurki much nam nad głową latały. Ponoć jak jechałem przodem, to miałęm taką aureolkę




Tu jesteś...



lavinka liczy krzyże przy kolejnym multaku... zielsko wykoszone, to jest łatwiej niż dwa tygodnie temu



No to wracamy





Komentarze
lavinka
| 21:36 wtorek, 16 czerwca 2015 | linkuj I jeszcze mnie komary na plecach pogryzły, z tego upału nie czułam i mam teraz bardzo brzydkie plecy. :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czaso
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]