teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108236.15 km z czego 15464.75 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.90 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 39.78 km
  • 5.00 km terenu
  • czas 02:27
  • średnio 16.24 km/h
  • rekord 37.60 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Wycieczka na eSeŁkę nr 1

Sobota, 15 lutego 2014 · dodano: 15.02.2014 | Komentarze 6

Pierwsza w tym roku :-)

Asfalty już powysychały, zszedł lód, śnieg, kałuże i błoto. Pociąliśmy główną w kierunku Skierniewic, a potem myk w bok do Studzieńca. Za poprawczakiem zaczęła się gruntówa... niestety gruntówy są w tech chwili mocno błotniste, a miejscami jeszcze lodośnieg zalega... a ze śniegu to tylko nędzne płaty się ostały.

Te 4 kilometry błota trochę nas zmęczyły i ufafluniły.

Byśmy sobie odpuścili gruntówę, ale jeśli chcieliśmy podjechać po jakąś skrzynkę, to trzeba było zjechać z asfaltu.




Grzybek dla wariaga :-)

Jesteśmy przy eSeŁce, to i pociągi jeżdżą.


Później się okazało, że w tej ruderce został mój kubek... a było to tak - jak się zbieraliśmy, lavinka ostawiła na stolik między słoiki mój kubek (zamiast na obrusik, albo do innych rzeczy piknikowych), ja go tam przegapiłem i... wiadomo. Wracać tym błotem nam się nie chciało. Podjadę jak błota nieco przyschną.


Wiadukt eSeŁki nad CeeMKą.

Zajrzałem do mojej skrzynki, okazało się że ktoś wrzucił tam całą garść medalików... zabrałem więc kilka, przydadzą się jako fanty do skrzynek kapliczkowych.

Wracając postanowiliśmy zajrzeć do ruin dworku we Wręczy porobić zdjęcia. Zawsze jak tamtędy przejeżdżamy, to jest już za ciemno, albo są już krzaki.



Spotkaliśmy tu pana Mariana

Kategoria mazowieckie



Komentarze
staahoo
| 18:38 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Opuszczone. Smutek.
Gość wariag | 15:15 niedziela, 16 lutego 2014 | linkuj A pan Marian to nie czasem impresario tych plakatowych didżejów z "Pojedynku gigantów" (czy jakoś tam) ?
lavinka
| 14:59 niedziela, 16 lutego 2014 | linkuj Preparaty wyżarli, szkoda czasu. Ale przetwory z mirabelek w ilościach przemysłowych i to chyba część nadal nadaje się do jedzenia ;)
huann
| 22:56 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj A to trzeba absolutnie po kubeczek wrócić! Preparat bezmleczny i przetwory - rzecz jasna dla mnie! Grzybek ostawię w pokoju.
meteor2017
| 22:25 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj My też wreszcie poznaliśmy osobiście

Hej, to jest mój absolutnie apolityczny kubeczek z kaczuszką! Idealnie wchodzi na termos i nie telepie się... inne kubki mam większe.
Gość wariag | 20:32 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj No, w końcu poznałem pana Mariana. Dziękuję za grzybka :)
A kubek zostawcie dla kolejnego pokolenia geokeszerów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iaiwr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]