teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108781.00 km z czego 15566.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 55.71 km
  • 7.50 km terenu
  • czas 03:16
  • średnio 17.05 km/h
  • rekord 35.50 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze

Do folwarku Chawłowo

Wtorek, 10 grudnia 2013 · dodano: 10.12.2013 | Komentarze 36

Folwark Chawłowo... tak wygląda na przedwojennej mapie:



Leśna droga wiodąca wprost do bramy ma charakter alei



A oto i brama



Bramę znałem, dziś wyposażony w mapę szukałem innych pozostałości... ot kawałek za bramą jakieś wzgórki układające się z grubsza w plan budynku, a spod ziemi wystawały cegły.




Kawałek dalej jakieś dziury w ziemi, być może pozostałości piwnic? Obecnie można tam znaleźć mrożonkę grzybową (dla wariaga)





No i najlepiej widoczny fundament




Obok kilka okazałych świerków




A w głębi terenu jest nawet staw (jest też drugi, ale wyschnięty)



A teraz o folwarku, udało mi się w bibliotekach cyfrowych znaleźć kilka notek, artykułów, gdzie jest wspomniany ten majątek. Ot na przykład notka o licytacji folwarku w 1909 ( Głos Warszawski, 22 marca 1909)



W okresie międzywojennym właścicielem folwarku był Teodor Sztekker, mistrz świata w zapasach (Tutaj znajdziesz notkę biograficzną: link). Informację o zakupie folwarku znajdziemy z notce dotyczącej jego śmierci (Nowiny Codzienne, 8 listopada 1934). Żeby powiększyć, kliknij w obrazek.



Znalazłem też notkę dotyczącą sporu o majątek po śmierci Sztekkera ( Ilustrowana Republika, 28 listopada 1934 w pdf.ie).



Zobacz też wycieczki:
Do Folwarku Chawłowo 2
Do Folwarku Chawłowo 3

Kategoria mazowieckie



Komentarze
meteor2017
| 08:28 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj O! :-)
Gość | 08:21 poniedziałek, 11 maja 2015 | linkuj Wspomniane w artykule świerki zostały pomnikiem przyrody :)
http://www.grodzisk.pl/aktualnosci/pokaz/3098.html
Gość wariag | 17:34 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Moja córka na różne takie "baba, mama, tata" reagowała protestującym YYYYYY. Pierwsze słowo, które wymówiła to "daj" :)
huann
| 15:09 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Może dlatego jeszcze nie udało się poznać Klu osobiście. Zawsze to o kilka posiłków do przodu!
lavinka
| 13:32 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Własnie to miałam napisać. Poza tym już ma etap chomikowania żarcia. Ostatnio łaziła z kromką czerstwego chleba, który gdzieś upchnęła i potem sobie wyjęła (to nie był ten z blatu, bo był innego gatunku). Nie można też jeść w jej obecności, bo zaraz człowiekowi zabiera. Jak nie zawartość talerza to łyżkę. Głodny byś był w jej obecności Huannie ;)
meteor2017
| 13:25 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Pierwsze co wyartykuowała to było przecież "am!" No i po co ma mówić, wystarczy że mruknie i wskaże palcem na żarcie... albo i to nie, bo po co czekać na reakcję starych (powolne grzyby), sama sobie ten bochenek chleba z blatu ściągnie.
huann
| 13:19 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Jak ją nauczę mówić "ach, żryć!", to już nic innego gadać nie będzie, także nie wzywajcie Wujka Huanna na pomoc, bo to się może zwrócić przeciwko Wam!! A tak w ogóle to może i nie umie gadać, ale za to jakie fajoskie wpisy na bs-ie robi!
lavinka
| 12:17 niedziela, 15 grudnia 2013 | linkuj Ja wiem, wiem, ale tak bardzo lubię gadające dzieciaki (i wcale mi nie przeszkadza, że im się gęba przez cały dzień nie zamyka), a tu jak na złość brzuchomówca się trafił ;)
Gość wariag | 21:42 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj @Lavinka - oczywiście czytam Twój blog i jestem na bieżąco. Mój córcuś szedł podobnym trybem co Kluska z tego co czytam :) Spokojnie, spokojnie.
Gość wariag | 21:39 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Ta umiejętność jej pozostanie, do niej tylko dojdą te rozkosze, które opisałem :)
lavinka
| 21:38 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj No właśnie się nie możemy doczekać, bo od pół roku tylko am am am (czasem wymawiane jako ma ma ma) oraz ba ba. Reszta to mmm mmmm mmm. Tomi mówi, że się jej zdarza la la la, szczególnie koło zakładu pogrzebowego na spacerze. Ale w domu nie. Inne dzieci w jej wieku zazwyczaj już coś gadają, ale też bywają takie, co zaczynają mówić koło drugiego roku życia. Klu chyba idzie tym trybem. Pewnie jednocześnie nauczy się mówić i czytać (patrz ostatni wpis na alemamo.pl)
meteor2017
| 21:38 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Na razie umie rozkazywać
Gość wariag | 21:21 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Ani się obejrzycie jak zacznie mówić, pytać o literki w książkach i w ogóle pytać, pytać, pytać. Jeszcze będziecie z rozrzewnieniem wspominać te sylaby ;)
meteor2017
| 21:12 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Francuskiego jej jeszcze nie uczymy... na razie próbujemy ją bezskutecznie nauczyć kilku słów po polsku, korzystając z tych sylab, które potrafi wypowiadać.
Gość wariag | 21:06 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Kurcze, ciężko mi jakieś sensowne ćwiczenie zapodać w takim układzie. No, może wyciskanie francuskie na triceps ;)
meteor2017
| 20:50 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj No może :-)
Gość wariag | 20:46 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj O, to prawie jak sztangielka ;)
meteor2017
| 20:29 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj No Kluskę muszę dźwigać, no! ;-P Jedenaście kilo (z hakiem) żywej wagi
Gość wariag | 20:21 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj Hantel, który emituje dużo żarcia, hmm, ja tego nie rozgryzę :( Huannu pomocu !!!
meteor2017
| 21:34 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj Hantla jeszcze nie nauczyliśmy dłubać w nosie... na razie umie sobie zorganizować żarcie, potrafi też nas karmić, zatem z głodu nie zginiemy.
Gość wariag | 20:43 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj Jednym hantlem to se możesz w nosie podłubać a nie dorobić się folwarku. Dla mnie mógłbyś wybudować stróżówkę (jako dla weterana kulturystyki sztangielkowej) i żyło by się błogo, ech ...
meteor2017
| 21:21 czwartek, 12 grudnia 2013 | linkuj A tak na marginesie, to żadne sztangielki mi niepotrzebne... mam takiego jednego hantla do dźwigania.
huann
| 22:10 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Może są kompresory na telefon? Jak, nie przymierzając - pizza :)
meteor2017
| 22:02 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Skoro minimalizujemy wysiłek... pompkę mam w domu, a po kompresor musiałbym wyjśc ;-P
huann
| 21:59 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Lepiej kompresorem. Po co się męczyć ;)
meteor2017
| 21:55 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj To może wezmę pompkę i od razu bezpośrednio podpompuję ten biceps ;-P
huann
| 21:55 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Wdechowe te ćwiczenia :)
Gość wariag | 21:52 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj No to wdychaj, wdychaj i zamelduj posłusznie ile ci w bicepsie przybędzie tak po miesiącu mniej więcej ;)
meteor2017
| 21:45 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Powiadasz, że tam była podobna scena? Hmmm :-)

Jakie sztangielki... okno! Ściągnąłem sobie "W potrójnym nelsonie" Sztekkera, są to wspomnienia, ale na koniec są rozdziały "Ćwiczenia dla mężczyzn" i "Ćwiczenia dla kobiet". Ten pierwszy zaczyna się tak:
https://lh6.googleusercontent.com/-zkfTMxU7H9U/Uqjcf2Z6QQI/AAAAAAAA97c/7cDbIBzM8ws/s480/cwicz.jpg
huann
| 21:35 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Leżarł na łopatkach... ach, mniamm...
Gość wariag | 21:25 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Coś mi się zdaje, że ta scena w Szwajcarii była inspiracją dla reżysera naszego filmu "Aria dla atlety". No to Meteorze sztangielki w dłoń i pakować, pakować do 45 cm w bicepsie ;)
meteor2017
| 20:39 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Skoro zima za pasem, szy(n)kujemy za-pasy
https://lh5.googleusercontent.com/-w_N5aynytrw/UqjMMbPTpmI/AAAAAAAA97M/x5b2mAzkycA/s1600/Sztekker.jpg

Bramę i info że tu mieszkał Sztekker, to miałem ze skrzynki... Już dawno miałem tu pojechać w porze bezlistnej poniuchać po krzakach, ale teraz po znalezieniu folwarku na 25-tce, wiedziałem dokładnie gdzie szukać. A potem trochę guglania i innego szperania i udało mi się co nieco z bibliotek cyfrowych wygrzebać.
huann
| 20:27 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj To ja chcę do tego CHAŁWOWA (Chałowa?) :>
Gość wariag | 18:06 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj A propos zapasów na zimę - z tych mrożonych grzybków powinna wyjść niezła pulpa (z zastosowaniem rozszerzalności cieplnej onych w układzie trawiennym).
huann
| 16:27 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj No i te zapasy... w sam raz na zimę wpis! ;)
Gość wariag | 15:10 środa, 11 grudnia 2013 | linkuj Kawał porządnej roboty odwaliłeś, gratuluję :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]