teczka bikera meteor2017

avatar Miejsce robienia kawy do termosu: Żyrardów. Od 2009 nakręciłem 108860.05 km z czego 15577.35 wertepami i wyszła mi mordercza średnia 16.91 km/h
meteor2017 bs-profil

baton rowerowy bikestats.pl

Czerstwe batony

2022 2021 2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009
Profile for meteor2017

Pocztówki zza miedzy

Znajomi bikestatsowi

Jakieś tam wykresy

Wykres roczny blog rowerowy meteor2017.bikestats.pl

Kalendarium

  • dystans 27.72 km
  • 4.10 km terenu
  • czas 01:58
  • średnio 14.09 km/h
  • rekord 20.50 km/h
  • rower Srebrny Rower
  • Jazda na rowerze
współrowerzyści ma wycieczce:

Z Kluską po lakówki ametystowe

Piątek, 20 września 2013 · dodano: 20.09.2013 | Komentarze 12

Gryplan był następujący - jedziemy z Kluską do lasu, tam robimy rozwałkę, a ja zbieram lakówki, potem wracamy. Kluskę będziemy wieźć w foteliku, ale z powrotem spróbujemy zapakować ją do przyczepki, może nam uśnie (ale w tamtą stronę przyczepka będzie robić za bagażówkę).

Kluska przysnęła ok. 4 kilometra, gdzieś na 4,5km zorientowaliśmy się, ale gdy próbowaliśmy ją przełożyć do przyczepki, to Kluska zaczęła się budzić. Ostatecznie przełożyliśmy ją do przyczepki, gdy zapadła w głębszy sen, czyli na 7,5km w Wiskitkach. Żeby nam pospała, trochę pojeździliśmy po bocznych asfaltach (jakieś 4-5km), zanim wbiliśmy się w las i wertep... jechałem ostrożnie i powoli, jakbym wiózł niewypał. Po dojeździe na miejsce chcieliśmy ją zostawić w przyczepce, ale okazało się, że już się obudziła.

Na miejscu rozwałka - głównie jednak bieganie po rowach, krzakach. Ja trochę zierałem grzybów, a trochę zmieniałem lavinkę przy Klusce. Nazbierałem z 5 maślaków, podgrzybka, dużeeego prawdziwka i oczywiście trochę czubajek.



Let's żryć!




Pierwszy grzyb znaleziony samodzielnie przez Kluskę... po chwili został zepsuty. Kurczę, jak to się naprawia?



A co to? Jeż? Jezozwierz? Mina morska?



Kluska w Królestwie Szyszek... utknęliśmy tam na dłużej.




A z powrotem jednak w foteliku... trochę nam brzęczała, ale pomagał kwiatek, albo buła, czy inny wafelek.




Lakówki ametystowe, to te fioletowe z wpisu sprzed dwóch dni - link. Są jadalne, więc postanowiliśmy zebrać i zamarynować jeden słoiczek. Pewnie nie odważymy się zjeść, ale chodzi o efekty wizualne.

A może surojadek denaturatowych dozbierać do tych lakówek?



Oto i zebrane lakówki:



Ostatecznie przebrałem i te mniej filetowe a bardziej sine wywaliłem:



A oto co nam z tego wyszło:





Komentarze
Gość wariag | 13:30 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj A u nas się szatana nazywa "pociecem" :)
meteor2017
| 11:15 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj Goryczaka u nas nazywa się "szatanem" ;-)
huann
| 19:47 sobota, 21 września 2013 | linkuj Zdecydowanie preferuję gołąbki w kapuście!
Gość wariag | 10:29 sobota, 21 września 2013 | linkuj A propos linku - goryczaka żółciowego ("gorzkola") podobno można pozbawić goryczy obgotowując w wodzie z dodatkiem ... srebra ;) Nie próbowałem.
meteor2017
| 10:24 sobota, 21 września 2013 | linkuj Może i prosta, ale ja tam wolę uważać :-) link
Gość wariag | 09:40 sobota, 21 września 2013 | linkuj Z gołąbkami jest prosta sprawa. Jak szczypie w język znaczitsia niejadalny. Ja zbierałem gołąbki "chlebowe" (brązowe) i "cukrówki" (czerwień wpadająca w brąz). Niektórzy zbierali te żółte (szczypiące) i marynowali z dodatkiem cukru. Gołąbka zielonego widziałem jedynie kilka razy ale tak pięknie wyglądał, że żal go było wyrywać z otoczenia.
meteor2017
| 09:22 sobota, 21 września 2013 | linkuj E nie :-) Surojadki zbierałem z wujkiem, ale ja się na nich nie wyznaję i nie odróżniam które są które, toteż nie zbieram ich teraz w ogóle.
Gość wariag | 08:51 sobota, 21 września 2013 | linkuj I pewnie pożeracie wszystkie jak leci ;)
meteor2017
| 08:43 sobota, 21 września 2013 | linkuj U nas na gołąbki mówi się "surojadki" :-)
Gość wariag | 07:48 sobota, 21 września 2013 | linkuj Całkiem nieźle wygląda jak na mój spaczony gust ;)
Co do surojadki denaturowatej - to nie gołąbek?
meteor2017
| 20:49 piątek, 20 września 2013 | linkuj Albo do rąk
lavinka
| 20:47 piątek, 20 września 2013 | linkuj Nie no nie brzęczała, ino domagała się czegoś konkretniejszego na ząb ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa botem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]